Interesuje cię tematyka świadczeń? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Duża część polaków dojeżdża codziennie do pracy własnym samochodem lub komunikacja miejską. Niestety koszt takiego codziennego przejazdu na pewno mocno odbija się na domowym budżecie. Pieniądze wydane na paliwo możemy odliczyć w zeznaniu rocznym. Aby odliczyć koszty uzyskania dochodu od swoich dochodów, należy być zatrudnionym na umowie o pracę.
Przychody uzyskane na umowie o pracę, zanim zostaną opodatkowane podatkiem PIT, są pomniejszane m.in. o tak zwane pracownicze koszty uzyskania przychodów. Możliwość ich rozliczenia wpływa na ostateczną wysokość dochodów podlegających opodatkowaniu. Oznacza to, że pracownik płaci niższy PIT.
Dzięki uwzględnieniu w naszym zeznaniu kosztów uzyskania przychodów podatek do zapłacenia będzie niższy. Co ważne koszty te możemy odliczyć niezależnie od tego czy nasze miejsce pracy znajduje się w miejscowości, w której mieszkamy, czy nie. Pracownik starający się o zwrot musi spełniać jednak te warunki:
Ci, którzy dojeżdżają do pracy w miejscowości, w której pracują, mają prawo do pomniejszenia przychodów o 250 zł miesięcznie, czyli maksymalnie 3000 zł za cały rok podatkowy. Jeżeli dojeżdżamy z innej miejscowości, możemy odliczyć większą kwotę. Przysługuje nam wtedy maksymalnie 300 zł miesięcznie, ale nie więcej niż 3600 zł za rok.
Odliczenie kosztów dojazdu do pracy od podatku przysługuje także osobom dojeżdżającym np. komunikacją miejską. Kiedy jednak wybieramy transport publiczny, jest możliwości uwzględnienia faktycznie poniesionych wydatków na dojazd do pracy. W takiej sytuacji niezbędne będzie jednak przedstawienia np. imiennego biletu.