Ceny prądu i gazu dramatycznie się podniosły. Dla wielu osób to duża zmiana w domowym budżecie. Rząd postanowił podreperować nieco domowy budżet obywateli i zaproponował rozwiązanie. Chodzi o tarczę antyinflacyjną. Polega ona na dofinansowaniu do prądu i gazu. Pierwszy termin składania wniosków już minął, a pieniądze trafią na konta świadczeniobiorców już w tym miesiącu.
Interesuje cię tematyka świadczeń? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Dofinansowanie do ogrzewania nie jest dla wszystkich. Kto otrzyma pieniądze w marcu?
Aby otrzymać dodatek osłonowy, należy spełnić warunki i złożyć wniosek. Pierwszy termin składania wniosków minął 31 stycznia. Na osoby, których wnioski rozpatrzono pozytywnie, czeka wypłata. Zależnie od tego ile osób znajduje się w gospodarstwie domowym, otrzymają:
- jednoosobowe maksymalnie 400 zł
- w których mieszkają 2 lub 3 osoby maksymalnie 600 zł
- w których mieszka 4 lub 5 osób maksymalnie 850 zł
- w których mieszka 6 lub więcej osób maksymalnie 1150 zł
Podsumowując: Dodatek przysługuje gospodarstwom domowym, których przeciętne miesięczne dochody netto nie przekraczają 2100 zł w gospodarstwie jednoosobowym, bądź 1500 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym.
Czy można jeszcze składać wniosek o dodatek osłonowy? Te osoby będą stratne
Obywatele, którzy złożyli wnioski do 31 stycznia, otrzymają dofinansowanie w dwóch ratach. Pierwsza wpłynie na ich konto jeszcze w marcu, a druga w styczniu. Osoby, które z wnioskami się spóźniły, mogą wnioskować ponownie do końca października br. Otrzymają jedynie drugą wypłatę w styczniu.
Jakie są inne formy dofinansowania do ogrzewania? Dodatek osłonowy to nie wszystko
Są także inne programy, z których można skorzystać, aby otrzymać dofinansowanie. Istnieje program "Moje Ciepło", a także m.in. "Czyste Powietrze". Należy sprawdzić, który rodzaj dofinansowania opłaca się bardziej. To alternatywa dla "spóźnialskich" z wnioskami do października.
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina
