Emerytura wyższa o 200 zł? Wystarczy złożyć wniosek. Nie przyjmuje ich jednak ZUS

Możliwością podreperowania domowego budżetu dla seniorów są takie świadczenia jak 13 czy 14 emerytura. Choć bez wątpienia jest to zastrzyk gotówki to niestety jednorazowy. Na stałe może zostać natomiast przyznane świadczenie ratownicze, czyli 200 zł do emerytury. Nie każdy senior może jednak ubiegać się wypłatę pieniędzy z tego tytułu.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Co oznaczają zmiany w PIT-0 dla seniora? Ekspert wyjaśnia

200 zł do emerytury, czyli tzw. świadczenie ratownicze przyznawane jest dożywotnio jako comiesięczny dodatek. Niestety nie każdy ma szansę na otrzymanie tych środków. Trzeba spełnić odpowiednie kryteria i złożyć wniosek. Nie są one jednak przyjmowane przez ZUS

Tylko te osoby mogą otrzymać 200 zł do emerytury. Szansę na wypłatę mają trzy grupy seniorów

Ta forma dodatku została stworzona z myślą o seniorach, którzy służyli w Ochotniczej Straży Pożarnej, Górskim Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym lub Tatrzańskim Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym. Przy czym istotny jest również czas czynnej służby w działaniach ratowniczych, który dla kobiet wynosi 20 lat, a mężczyzn 25 lat. Nie jest wymagane zachowanie ciągłości wysługi lat, ale udział w akcjach ratowniczych musiał mieć miejsce przynajmniej raz w roku. 

Wniosku o 200 zł do emerytury nie złożysz w ZUS. Gdzie się z nim udać?

Wypłatą środków zajmuje się Zakład Emerytalno-Rentowy MSWiA, ale to nie tam należy udać się z wnioskiem. Formularze przyjmowane są przez powiatowego lub miejskiego komendanta Straży Pożarnej. Ma on 60 dni na rozpatrzenie wniosku. Pozytywna decyzja oznacza przyznanie świadczenia dożywotnio. 

W niektórych przypadkach sam wniosek może nie wystarczyć 

Wyłącznie wniosek będzie wystarczający, jeśli Państwowa Straż Pożarna dysponuje danymi potwierdzającymi bezpośredni udział wnioskodawcy w działaniach ratowniczych. Niestety pozostali będą musieli takie uczestnictwo wykazać, a w tym celu dodatkowo będą musieli: 

  • znaleźć trzech świadków, którzy wypełnią oświadczenia potwierdzające udział wnioskującego w akcjach ratowniczych, przy czym jeden z nich musi być osobą, która pełniła funkcję publiczną lub była zatrudniona w urzędzie obsługującym organ administracji samorządowej,
  • udać się do urzędu gminy w celu potwierdzenia wiarygodności oświadczeń świadków. 

Dopiero wtedy wraz z wnioskiem i oryginałami oświadczeń można udać się do powiatowego lub miejskiego komendanta Staży Pożarnej.

Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina

Więcej o: