Interesuje cię tematyka świadczeń? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Rodzice, którzy kiedyś poświęcili się wychowywaniu minimum 4 dzieci i nie podjęli w związku z tym pracy lub odłożyli na bok karierę, mogą starać się o specjalne świadczenie. Dodatek do emerytury po urodzeniu dzieci mogą otrzymać zarówno mamy jak i ojcowie. Muszą jednak spełnić inne warunki.
Jak możemy przeczytać na stronie gov.pl, w grudniu 2021 r. wypłacono w sumie 66,6 tys. rodzicielskich świadczeń uzupełniających. Z czego 65,3 tys. pochodziło z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych natomiast 1,3 tys. z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Od czasu kiedy program wystartował, czyli 1 marca 2019 r. do końca 2021 r. łączna kwota wsparcia wyniosła ponad 1,22 mld zł. Z czego 1,18 mld zł to kwota świadczeń wypłaconych z ZUS, a 41,1 mln zł wypłacił KRUS.
Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg wypowiedziała się na temat dodatku do emerytury po urodzeniu dzieci, czyli programie Mama 4+:
Wprowadzenie rodzicielskiego świadczenia uzupełniającego to przejaw solidarności społecznej, forma docenienia tych osób, które wychowując większą gromadkę dzieci, ciężko przecież pracowały – chociaż nie zawsze zawodowo. Ich wkład w budowanie przyszłości naszego kraju jest jednak nie do przecenienia. „Mama 4+" to bardzo ważny program. Nie godziliśmy się na to, by matka czwórki, piątki czy większej liczby dzieci, jesień życia przeżywała bez prawa do nawet minimalnej emerytury. My to zmieniliśmy.
Głównym celem tego programu jest zapewnienie podstawowych środków do życia mamom, które zrezygnowały z pracy lub jej nie podjęły, aby wychowywać przynajmniej czwórkę dzieci. Tym samym pracowały za krótko i nie nabyły prawa do gwarantowanej minimalnej emerytury. O świadczenie to mogą ubiegać się nie tylko kobiety, ale również mężczyźni. Jednak w ich przypadku muszą udowodnić, że wychowali co najmniej czwórkę dzieci, ponieważ ich matka zmarła, porzuciła je lub przez długi czas ich nie wychowywała.
1 marca 2022 miała miejsce waloryzacja rent i emerytur. W związku z tym zmieniła się też maksymalna wysokość dodatku do emerytury po urodzeniu dzieci. Jak wyjaśnia Iwona Kowalska-Matis regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku:
Od marca kwota wypłaty wzrosła i wynosi tyle, co gwarantowana minimalna emerytura, czyli 1338,44 zł brutto. Taką kwotę dostają osoby, które nie pobierają własnej emerytury ani renty i nie posiadają dochodu zapewniającego niezbędne środki utrzymania.
Jeżeli jednak rodzic spełniający wszystkie kryteria i posiadający minimum 4 dzieci pracował i posiada prawo do minimalnej emerytury, dodatek się niestety nie należy. Ponieważ suma świadczenia uzupełniającego i np. emerytury nie może przekraczać właśnie minimalnej emerytury z danego roku. Może być jedynie uzupełnieniem do tej kwoty.
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina