Termin na wprowadzenie dyrektywy ws. przejrzystych i przewidywalnych warunków pracy w Unii Europejskiej oraz tzw. dyrektywy rodzicielskiej mija odpowiednio 1 i 2 sierpnia. Do tego właśnie czasu Polska jest zobligowana do nowelizacji kodeksu pracy. Co to oznacza dla milionów pracowników?
Wydłużenie urlopu rodzicielskiego z 32 do 41 tygodni (z 34 do 43 w przypadku ciąży mnogiej) to niejedyna istotna zmiana dla przyszłych rodziców. Każdy z nich będzie miał bowiem do wykorzystania 9 tygodni urlopu bez możliwości przeniesienia go na partnera.
Zmianom ulegnie również zasiłek dla kobiet. Obecnie jest on wypłacany w wysokości 100 proc. podstawy zasiłku za pierwsze 6 tygodni urlopu rodzicielskiego i 60 proc. podstawy wymiaru zasiłku za pozostałą część urlopu. Średnio jest to około 67,5 proc. podstawy wymiaru zasiłku. Ma to wzrosnąć do 70 proc.
Natomiast mężczyźni, którzy będą chcieli skorzystać z tzw. urlopu ojcowskiego, nie będą mogli tego zrobić do 24. miesiąca życia dziecka jak dotychczas, a do 12. miesiąca.
Od sierpnia 2022 obowiązywać będą nowe okoliczności usprawiedliwiające nieobecność pracy. Zostanie bowiem wprowadzony urlop:
Na tym jednak nie koniec zmian, które czekają pracowników już od sierpnia. Zgodnie ze wspomnianymi dyrektywami, Polska jest zobligowana do wprowadzenia m.in.:
W rozmowie z portalem Money.pl ekspertka ds. prawa pracy w Pracodawcach RP Katarzyna Siemienkiewicz przyznała, że wdrożenie unijnej dyrektywy może sprawić, że sądy pracy zostaną zalane wnioskami o niesłuszne zwolnienia, co może doprowadzić do ich paraliżu:
Jeśli w uzasadnieniu wypowiedzenia pojawi się — jako przyczyna — sformułowanie typu: 'utrata zaufania do pracownika' i nie będzie ono poparte konkretną sytuacją — np. pozostawieniem poufnych dokumentów przez pracownika w publicznym miejscu lub innym ważnym, konkretnym powodem, pracodawca ma proces w sądzie pracy zapewniony
Marcin Frąckowiak, radca prawny oraz ekspert prawa pracy w Kancelarii Sadowski i Wspólnicy, dodał zaś, że napisanie w uzasadnieniu zwolnienia nieprawdy, może nieść dla pracodawcy duże straty:
Niedopowiedzenie czy ukrycie prawdziwej przyczyny może skutkować przegraniem procesu przez pracodawcę. W takim przypadku pracodawca musi liczyć się z obowiązkiem przywrócenia pracownika do pracy lub wypłatą na jego rzecz odszkodowania
Eksperci zaznaczają, że może to spowodować, iż pracodawcy będą z tego powodu woleli zawierać umowy zlecenia lub umowy na krótsze okresy niż do tej pory.
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina