Emerytura po mężu, to potoczna nazwa świadczenia, które przysługuje osobom bliskim z otoczenia zmarłego, lub zmarłej. Taki zastrzyk gotówki nosi nazwę renty rodzinnej, jednak nie każdy może ją otrzymać. Są warunki, które nie tylko wykluczają pewne grono prawdopodobnych świadczeniobiorców, ale i mogą sprawić, że zainteresowani świadczeniem sami zrezygnują ze składania wniosku. Wszystko przez to, że może im się to nie opłacać. Co ciekawe, w 2022 roku świadczenie wzrosło.
Renta rodzinna przysługuje wszystkim osobom najbliższym osoby zmarłej, która w chwili śmierci miała prawo do emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy. Przysługuje też, jako świadczenie po osobie ubezpieczonej, która spełniła warunki do przyznania emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy. W przypadku wdowy warunkiem do pobierania renty rodzinnej jest ukończenie 50- ego roku życia w chwili śmierci współmałżonka. Musi być ona również niezdolna do pracy, lub wychowywać dziecko posiadające prawo do otrzymania renty po zmarłym rodzicu.
Niestety, emerytura po mężu nie wynosi 100 procent. W przypadku wdowy jest to jedynie 85 procent świadczenia zmarłego. To oznacza, że jeśli po wyliczeniach 85 procent świadczenia męża wynosi mniej niż podstawowa emerytura wdowy, pobieranie go się nie opłaca. Dodatkowym kontrowersyjnym warunkiem, który potęguje ten fakt, jest to, że wdowa, aby pobierać ten zastrzyk gotówki, musi zrezygnować z własnego świadczenia. W 2022 roku renta rodzinna została poddana waloryzacji, a więc jeśli np. małżonek zarabiał najniższą emeryturę, a ta jak wiadomo- wzrosła, to w przypadku emerytury po mężu również będzie liczona z uwzględnieniem podwyżki w wyniku waloryzacji.
Wniosek o rentę rodzinną znajduje się na oficjalnej stronie ZUS, a dokładniej- tutaj, można złożyć go osobiście, lub drogą elektroniczną. Oprócz tego wdowa musi dostarczyć dokumenty do urzędu: