Już się zaczęło! ZUS bierze się za kontrole L4. Dobrze wie, kogo należy sprawdzić

Zakład Ubezpieczeń Społecznych kontroluje pracowników przebywających na zwolnieniach lekarskich. Zwykle większość zwolnień nie budzi żadnych zastrzeżeń, zdarzają się jednak problemy. W trakcie kontroli jak dotąd wstrzymano ponad 20 tys. zasiłków. Skąd ZUS wie, kogo należy skontrolować?

Za kontrolę wziął się m.in. oddział ZUS w Opolu. Wnioski? W lipcu, sierpniu i wrześniu do nadużyć dochodziło rzadziej niż w I kwartale 2023 roku. Chodzi o L4 wystawiane z powodu choroby pracownika lub zwolnienia na czas sprawowania opieki nad chorym dzieckiem albo chorym członkiem rodziny. W efekcie kontroli 30 osób pozbawiono prawa do zasiłku chorobowego. Pracownicy musieli zwrócić łącznie 71,4 tys. Zł. Jak podaje "Gazeta Prawna", w całej Polsce od stycznia do września 2023 roku przeprowadzono prawie 337 tys. kontroli. W efekcie wstrzymano wypłatę ponad 20 tys. zasiłków chorobowych w łącznej kwocie 19,4 mln zł.

Zobacz wideo Trzy do pięciu dni niedyspozycji chorobowej? NIL tłumaczy, o co chodzi w ich pomyśle

ZUS kontroluje osoby na zwolnieniach lekarskich. "Najczęściej o zbadanie zabiegają pracodawcy"

Skąd ZUS wie, kogo należy skontrolować? - Najczęściej o zbadanie, jak ubezpieczeni korzystają ze zwolnień lekarskich, zabiegają pracodawcy - zaznacza Sebastian Szczurek, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa opolskiego, w rozmowie z "Gazetą Wyborcza". Przykładem mogą być pracownicy, którzy zatrudnieni są w dwóch miejscach, w jednym na umowę o pracę, gdzie przebywa na zwolnieniu chorobowym, w drugim na umowie zlecenie, gdzie pracuje już normalnie. W takich przypadkach pracownikowi grozić może nie tylko wstrzymanie i nakaz zwrotu zasiłku chorobowego, lecz także natychmiastowe rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia. Ale nie tylko pracodawcy zgłaszają podejrzenia.

Skąd ZUS wie, kogo na L4 należy skontrolować? Pracownicy sami sobie szkodzą

ZUS otrzymuje informacje także od sąsiadów, a nawet... rodziny. - Bardzo często zgłoszenia są poparte obfitą dokumentacją zdjęciową i szczegółowymi opisami. "Chorzy" sami dają ku temu powody, uwieczniając na portalach społecznościowych, co, gdzie i kiedy robią w okresie niedyspozycji, za który pracodawca bądź ZUS wypłaca zasiłek chorobowy - zauważa Sebastian Szczurek. Pracownicy na zwolnieniu i pobierający zasiłek chorobowy potrafią na mediach społecznościowych publikować zdjęcia z wakacji.

Kontrolerzy z ZUS mogą pracownika sprawdzić osobiście lub przeanalizować dokumenty i inne źródła, w tym także profile społecznościowe. To dlatego tak ważne jest podanie lekarzowi aktualnego adresu, pod którym będzie się przebywać w trakcie zwolnienia. Samo otrzymane przez pracowników ZUS zdjęcie nie jest jednak podstawą do odmowy prawa do zasiłku. Dopiero gdy kontrola potwierdzi, że pracownik na zwolnieniu lekarskim wykorzystuje je niezgodnie z założeniem, zasiłek zostaje wstrzymany, a pracownik musi zwrócić wypłacone już środki.

Więcej o: