Więcej o obecnej sytuacji w Ukrainie przeczytacie na Gazeta.pl
Sytuacja w Ukrainie codziennie się zmienia. Wiele miast jest zniszczonych, ale naród ukraiński się nie poddaje. Prezydent Wołodymyr Załenski cały czas powtarza, że Ukraina nigdy się nie podda. To zresztą widać na ulicach, gdzie obok żołnierzy stają również cywile i kobiety, które także chwyciły za broń. Niedawno pokazywaliśmy poruszające nagranie nauczycielki, Julii, która w rozmowie z reporterką przyznaje, że jest przerażona. Możecie zobaczyć je tutaj. W sieci pojawił się także filmik, który obrazuje codzienność ukraińskich dzieci, chowających się w schronach.
Nowa rzeczywistość jest brutalna, ale trzeba było się do niej szybko przyzwyczaić. Ludzie większość dnia spędzają w schronach, czy piwnicach. Są ta również dzieci. Dzieci, które powinny chodzić do szkoły, śmiać się i bawić na placach zabaw, teraz są zamknięte w ciemnych, pomieszczeniach. To niesamowite, jak w obecnej sytuacji niektóre z nich potrafią mimo wszystko czerpać radość z dnia codziennego.
We wtorek MSZ Ukrainy opublikowało nagranie z jednego ze schronów w Kijowie. Widzimy na nim gromadkę dzieci, która siedzi blisko siebie i gra w karty. Widać, że próbują zachować spokój pomimo sytuacji panującej na zewnątrz.
Na tym krótkim nagraniu słychać jak najmłodsi śpiewają "Jak tu ciebie nie kochać, Kijowie mój!". To utwór skomponowany przez Ihora Szamo, z kolei tekst napisał poeta Dmytro Łucenko. Po raz pierwszy można było go usłyszeć w 1962 roku. Oficjalnie w 2014 roku "Jak tu ciebie nie kochać, Kijowie mój" stał się hymnem Kijowa.
Poruszające nagranie obiegło cały internet. Internauci nie kryją wzruszenia, niektórzy piszą w komentarzach, że łzy same cisną im się do oczu. Nie da się ukryć, że ten obrazek łapie za serce.