Więcej o obecnej sytuacji w Ukrainie przeczytacie na Gazeta.pl
"Couple.away" to profil na Instagramie, który prowadzą Justyna i Paweł. Relację z podróży regularnie publikują w social mediach. Para obecnie przebywa w Meksyku, gdzie jeden ze sklepikarzy bardzo zaskoczył ich swoją wypowiedzią.
- "Jesteśmy w jednym ze sklepików na lokalnym markecie w Meksyku. Sprzedawca zapytał nas, skąd jesteśmy i jak się dowiedział, że z Polski to bardzo nam dziękował za to, co robimy dla Ukrainy. Chcielibyśmy, abyście to usłyszeli" - powiedziała Justyna i Paweł w jednym z filmików opublikowanych na TikToku.
Widać, że kobieta jest bardzo wzruszona tym faktem, bo w pewnym momencie oddała telefon swojemu partnerowi, ten z kolei oddał głos sklepikarzowi.
W Meksyku wszyscy cieszą się, że na granicy polsko-ukraińskiej witacie uchodźców, przyjmujecie ich. Uchodźcy to ludzie, którzy teraz was potrzebują.
- mówi ze wzruszeniem.
Mężczyzna ze łzami w oczach wyznał, że w Meksyku i Ameryce wszyscy cieszą się, że Polska wyciąga pomocną dłoń. Przypomniał również, że nasza ojczyzna w swojej historii także cierpiała z powodu wojny, a teraz wszyscy w obliczu tak ogromnej tragedii złączyli się i pomagają Ukrainie.
Dziękuję, że robicie to wszystko dla naszych ukraińskich braci i sióstr, dla ludzi, dzieci, kobiet. Widzimy, jak przyjeżdżają do Polski, a wy przyjmujecie ich do swoich domów [...].
Na koniec swojej wypowiedzi mężczyzna powiedział, że wie o nas, wie dużo o Polsce i że kocha nasz naród.
Fani bardzo doceniają to, co powiedział sklepikarz. Wielu jest wzruszona, że nawet na drugim końcu świata ludzie znają naszą historię i doceniają to, co obecnie robimy dla uchodźców i mieszkańców, którzy zostali w swoim kraju. Niektórzy nawet dzielą się swoimi historiami.
Do mnie pisał starszy pan, z którego Albanii poznałam 3 lata temu na wakacjach i dziękował wszystkim Polakom za to, co robimy.
- napisała jedna z fanek.
Nie da się ukryć, że w obliczu tak wielkiej tragedii Polacy bardzo się zjednoczyli.