Polskie babcie pomogą uchodźcom z Ukrainy. "Naszym bogactwem są wielkie serca i czas"

- My, babcie, może nie mamy grubych portfeli i tyle siły, żeby nosić ciężkie paczki. Mamy za to czas, serce i możemy zaopiekować się tymi doświadczonymi wojną dziećmi, kiedy ich matki pójdą do pracy - tłumaczyła Beata Borucka, inicjatorka akcji "Polskie babcie dla dzieci z Ukrainy".

Więcej o aktualnej sytuacji w Ukrainie przeczytacie na Gazeta.pl

Akcja "Polskie babcie dla dzieci z Ukrainy" zainicjowana przez Beatę Borucką, działającą w mediach społecznościowych pod pseudonimem "Mądra Babcia", ma zachęcić polskie babcie do pomocy przy opiece nad dziećmi ukraińskich uchodźców. "Kochane babcie! Możemy zostać „przyszywanymi" babciami dla dzieci z Ukrainy!" - poinformowała Borucka za pośrednictwem Instagrama, zachęcając do udziału w akcji.

Zobacz wideo

"Polskie babcie dla dzieci z Ukrainy"

"My, babcie, może nie mamy grubych portfeli i tyle siły, żeby nosić ciężkie paczki. Mamy za to czas, serce i możemy zaopiekować się tymi doświadczonymi wojną dziećmi, kiedy ich matki pójdą do pracy!" - tłumaczyła.

W ramach zorganizowanej przez nią akcji kobiety mogą zostać „przyszywanymi" babciami dla dzieci ukraińskich uchodźców na czas adaptacji ich i ich rodzin do nowej sytuacji. W tym celu uruchomiona została infolinia z konsultantami, porozumiewającymi się w języku polskim, ukraińskim oraz rosyjskim. W akcję zaangażowali się także twórcy aplikacji SeniorApp, którzy dostosowali ją do projektu, umożliwiając chętnym bezpieczną rejestrację.

 

Agata Duda Agata Duda chce dotrzeć do Rosjanek. "Wierzę, że razem mogą zatrzymać wojnę w Ukrainie"

"System rejestracji w aplikacji SeniorApp jest skonstruowany, tak aby zapewnić bezpieczeństwo zarówno chętnym do pomocy babciom, jak i dzieciom branym pod opiekę. Wystarczy pobrać aplikację w sklepach Google Play i App Store lub zalogować się na stronie internetowej www.seniorapp.pl. Podczas rejestracji użytkownik podaje jedynie imię, nazwisko oraz numer telefonu, dzięki czemu zostawia minimalną ilość danych wrażliwych" - czytamy w opisie akcji.

"Jestem przekonana, że babcie nie zawiodą, bo dzieci potrzebują babciowych kolan, ramion, buziaków, pierogów i chwili beztroskiej zabawy nawet w tak trudnym czasie, jakim jest wojna. Brzmi to niedorzecznie, ale to straszna prawda" - pisze Borucka, zachęcając do udziału w inicjatywie.

Cześć, Dziewczyny! Mówimy "Cześć!" ukraińskim Dziewczynom, które przyjeżdżają do Polski. I nie kończymy na powitaniu

Więcej o: