Więcej o obecnej sytuacji w Ukrainie na stronie głównej Gazeta.pl
Mija kolejny tydzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Polacy od pierwszego dnia wojny angażują się w pomoc walczącym sąsiadom, przyjmując uchodźców, organizując transporty, zbiórki pieniędzy, czy też przekazując paczki humanitarne. Polsko-ukraińska solidarność widoczna jest także w mediach społecznościowych, które Ukraińcy wykorzystują m.in. do wyrażania swojej wdzięczności pomagającym im sąsiadom.
O tym, jak wiele dla Ukraińców znaczy nasza pomoc, świadczy, chociażby jeden z zamieszczonych na Facebooku wpisów. Ukraińska uchodźczyni z Żytomierza w poruszających słowach postanowiła bowiem podziękować Polakom za okazywane wsparcie.
- Razem z rodziną jesteśmy zszokowani zachowaniem Polaków - zaczęła wpis na grupie "Pomoc dla Ukrainy". - Takie podejście nie istnieje nigdzie indziej, a zaczyna się już od przejścia granicznego - w oczach każdego człowieka znajduje się wsparcie i zrozumienie - podkreśliła.
- Drodzy Polacy! Szczerze, z całego serca chcę wam podziękować. Za każdą zabawkę, każdego smakołyka, za pyszne porcje jedzenia na dworcu, za mieszkanie, za wasze szczere serca - wymieniała poruszona. - Nie wiem, jak wam dziękować. Za każdym razem będę wspominać waszą dobroć ze łzami w oczach. Jesteście naszym wsparciem! Dziękuję bardzo! Jesteście najlepsi! - zapewniła.
Ukrainka dziękuje Polakom za pomoc https://www.facebook.com/groups/pomocdlaukrainypl
Pod jej postem pojawiło się wiele komentarzy od innych osób z Ukrainy, które również chciały przyłączyć się do podziękowań. - Bez was byłoby nam bardzo trudno - pisali z wdzięcznością.
To zresztą nie jedyny sposób, w jaki Ukraińcy okazują wdzięczność Polakom. W kilku miastach Polski, uchodźcy, którzy otrzymali w naszym kraju pomoc, zorganizowali tzw. subotniki, w ramach których wykonali prace porządkowe, zamiatając chodniki, czy zbierając śmieci z okolicznych parków i lasów.
- Chcieliśmy podziękować wszystkim Polakom za ich ogromne serca. Otworzyli dla nas swoje domy. My nie mamy pieniędzy, ale mamy ręce i chęci do pracy, dlatego przyszliśmy dzisiaj do parku i sprzątamy – mówiła w rozmowie z Eską Łódź jedna z uczestniczek łódzkiego subotnika.