Więcej o obecnej sytuacji w Ukrainie przeczytacie na Gazeta.pl
Ślub to dla wielu jeden z najpiękniejszych dni w życiu. Tak też było w przypadku Walerii i Andrija, którzy pomimo trwającej w Ukrainie wojny postanowili zostać mężem i żoną. Historia jest o tyle wyjątkowa, że sama ceremonia odbyła się w oblężonych przez Rosjan zakładach metalurgicznych Azowstal w Mariupolu. Niestety, szczęście tej pary nie trwało zbyt długo.
Tragiczną historię opisała agencja Ukrinform. 5 maja obrończyni Mariupola Waleria Karpylienko została żoną Andrija, pogranicznika o pseudonimie "Broda". Sam ślub odbył się w zakładzie, który atakowany jest przez Rosjan. Małżonkowie nawet wymienili się obrączkami, co widzimy na załączonych zdjęciach. Choć nie wiemy, skąd para tak naprawdę miała obrączki, wygląda to trochę tak jakby wykonane były z tzw. "złotka", czyli folii aluminiowej. Niestety, w przypadku tej pary nie było mowy o miesiącu miodowym. Już trzy dni po ślubie "Broda" zginął, a jego żona została wdową.
Byłeś moim prawowitym mężem przez trzy dni. I byłeś moją miłością przez całą wieczność. Moja droga, moja troska, moja odwaga… Byłeś i jesteś najlepszy. Mam twoje nazwisko, twoją kochającą rodzinę i wspomnienia szczęśliwego czasu razem.
- powiedziała Waleria po śmierci swojego męża.
Na Twitterze pojawiło się również sporo komentarzy.
Bohaterowie nigdy nie zginą, pozostaną we wspomnieniach. Bądź silna Ukraino!
- pisali internauci.
Sytuacja w Ukrainie wciąż w niektórych miejscach pozostaje napięta. Przykładem są wcześniej wspomniane zakłady Azowstal, które cały czas atakowane są przez wojska rosyjskie. 1 maja rozpoczęła się ewakuacja cywilów, która jak powiedział parlamentarzysta Dawid Arachamija, powiodła się częściowo.
Teraz już mogę powiedzieć, że powiodła się częściowa ewakuacja cywilów z Azowstalu. Ponad 100 Ukraińców, w tym dzieci, kobiety, ludzie starsi, jest nareszcie bezpiecznych.
- przekazał Arachamija na komunikatorze Telegram.
Z kolei prezydent Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że ekipa, której udało się uwolnić ponad 100 osób, pracuje nad uwolnieniem kolejnych osób.
Pracuje ona obecnie, razem z przedstawicielami ONZ, nad ewakuacją pozostałych cywilów z terytorium zakładów.
- napisał na Twitterze.
Przypomnijmy, że wojna w Ukrainie trwa od 78 dni.