Ta strona zawiera treści przeznaczone wyłącznie dla osób dorosłych
Więcej wiadomości przeczytasz na Gazeta.pl.
Wszystko wydarzyło się w Turcji, w mieście Urfa. 33-letnia matka trojga dzieci wzięła broń swojego męża i wyszła na ulicę. Tam, na oczach przechodniów, strzeliła do swojego szwagra. Według wiadomości przekazanych przez media świadkowie mieli uwiecznić całe zdarzenie na nagraniu. Kobieta stała nad krwawiącym 41-latkiem i krzyczała: Zgwałcił mnie, żonę swojego brata. Odzyskałam honor, zabijając go. Tacy jak on nie powinni żyć. Mężczyzna trafił do szpitala, ale nie udało się go uratować. Hulya wkrótce zgłosiła się na komisariat.
Dlaczego zabiła? Sprawa jest niejasna i pojawiają się dwie wersje zdarzeń: chociaż na ulicy krzyczała, że została zgwałcona, lokalne media twierdzą, że kobieta miała romans ze szwagrem. Pojawiają się też pogłoski, że Hulya przez pewien czas mieszkała ze swoją ofiarą. Jednak konflikt rozpoczął się, gdy zdecydowała, że chce wrócić do męża.
Druga wersja mówi z kolei, że matka trojga dzieci, była prześladowana przez szwagra i zmuszana do kontaktów seksualnych. Gdy nie godziła się na współżycie, miał grozić jej, że opublikuje w mediach społecznościowych ich intymne zdjęcia.
W obu wersjach kobieta nie żałuje tego, co zrobiła. "Ciągle do mnie dzwonił, straszył mnie" - zeznawała. Twierdzi, że tylko tak mogła odzyskać swój honor. Na TikToku istnieje profil ze zdjęciami kobiety. Prawdopodobnie założony został przez jej szwagra. Spójrzcie na godziny udostępniania, to konto nie jest kontem własnym kobiety, mężczyzna spełnił swój szantaż — czytamy wśród komentarzy. Ponadto zauważono, że w nazwie użytkownika pojawia się imię zmarłego. Policja bada okoliczności zdarzenia.