Nóżki twoje całuję, usta po nich wodzę,
Jak na szczudłach na nóżkach twych po świecie chodzę.
Jak dwa światła twe nóżki wskroś mnie przenikają,
Nóżki twe mnie zabrały, nóżki twe mnie mają.
Jak wyznania wstydliwe, jak szepty szalone,
Powtarzam w ustach twoje nóżki niezliczone.
Od paznokci na palcach aż do biodronoszy
Nóżki twoje całuję I konam z rozkoszy.