Ta strona zawiera treści przeznaczone wyłącznie dla osób dorosłych
Katarzyna Grochola jest jedną z najpopularniejszych polskich pisarek w Polsce. To autorka wielu bestsellerowych powieści (m.in. "Nigdy w życiu", "Ja wam pokażę", "Trzepot skrzydeł"). Grochola aktywnie udziela się w mediach społecznościowych. Obecnie jej profil na Instagramie obserwuje ponad 39 tysięcy osób. Niedawno pisarka opublikowała zdjęcie, które zmroziło krew w żyłach jej fanów.
Na zdjęciu widzimy pisarkę podłączoną do kroplówki oraz czuwających przy niej ratowników medycznych. Grochola siedzi na poplamionej krwią podłodze.
WDZIĘCZNOŚĆ: Myślałam, że nigdy tego zdjęcia nie pokażę nikomu. Ale stoję murem za Ratownikami, którzy uratowali mi życie, rok temu w czasie lockdownu. Ta sama ekipa była u mnie w południe i o 1 w nocy. Wozili mnie od szpitala do szpitala, o 3.30 zostałam przyjęta w czwartym
- napisała Grochola pod zdjęciem.
Dlaczego pisarka opublikowała ten post? Jak zdradza, czuła, że musi podziękować za udzieloną jej rok temu pomoc. Grochola nie zdradziła jednak, co jej dolegało.
Oni stanęli przy mnie i ja stoję przy nich, są wspaniałymi ludźmi, od których naprawdę zależy nasze życie! Na tym polega prawdziwa SOLIDARNOŚĆ - nie jestem ratownikiem, ale obchodzi mnie los innych! Bardzo pozdrawiam cały zespół ratowniczy z Milanówka i całą ratowniczą Polskę! Dziękuję, że jesteście!
Może cię także zainteresować: