Często borykamy się z problemem miejsca i co wtedy? Nie mamy domu czy wielkiego mieszkania. Najlepszym rozwiązaniem są szafy wnękowe. Można je zaprojektować w prawie każdym miejscu. Wypełniają przestrzeń od ściany i od podłogi do sufitu. I możemy w niej upchnąć, co tylko chcemy - nawet całą kuchnię!
Coraz rzadziej spotyka się szafy z samymi fronatami - bez pleców. Teraz wykonuje się całe skrzynie, które wstawiane są do wnęki. Są stabilniejsze i łatwiej w ich obrębie dokonać zmian. Oczywiście trzeba dobrze przyjrzeć się temu, czego tak naprawdę potrzebujemy, bo im bardziej rozbudowany system, tym bardziej prawdopodobne, że cena przyprawi nas o zawrót głowy.
Dobrym rozwiązaniem są półki z tzw. wielowiertem, pozwalające zmieniać wysokość ustawienia lub dodawać nowe elementy.
A drzwi przesuwne? Odchodzą do lamusa! Choć popularne to jednak spotyka się je coraz rzadziej, bo często się psują. Jeżeli chcemy jednak przesuwne, to, niestety, ale trzeba zainwestować w dobry system. A to podnosi koszty.
Nadal sprawdzają się lustra w szafach - także dlatego, że optycznie powiększają nam przestrzeń.
Coraz częściej klienci biorą pod uwagę to, żeby szafa czy garderoba miały dobre oświetlenie. Najbardziej sprawdza się to ledowe, bo sufitowe nie daje dobrego światła. Światło w szafie można włączać ręcznie, ale fajnym systemem jest jego włączenie poprzez otwieranie frontów szaf.
W szafie naprawdę zmieści się właściwie wszystko. Dzielimy je więc ze względu na typ przechowywania: gospodarcze, na różnego rodzaju akcesoria, odzieżowe (często dzielimy je na typ odzieży - najczęściej są to buty lub koszule). Zwłaszcza w szafach gospodarczych wszystko musi być dobrze zaprojektowane, bo inaczej np. przy wyjmowaniu żelazka może spaść na nas drabina albo inne ustrojstwo.
Trzeba się zastanowić, z czego będziemy korzystać na co dzień, a co może być rzadziej używane i leżeć niżej (trzeba się schylić i najlepiej sprawdzają się tam szuflady, żeby nie trzeba było nurkować) albo wspiąć po schodkach-drabince czy stołku.
Przy projektowaniu panie bardzo precyzyjnie potrafią określić ile par butów wysokich, niskich, szpilek czy sportowych posiadają. Ile wieszaków na długie, a ile na krótkie rzeczy. Precyzyjnie planują przestrzeń na podkoszulki, skarpetki, bieliznę, suknie długie, krótkie i płaszcze.
W przypadku projektowania szaf dla mężczyzn zauważamy dwa modele:
1) tzw. biznesowy - panowie uwielbiają wszelkiego rodzaju systemy na krawaty, paski, spodnie, koszule - wszystko prosto z prania i idealnie opanowane;
2) tzw. sportowy - czyli najlepiej przesuwne drzwi i duża, głęboka wolna przestrzeń, do której można wepchnąć ubrania nogą, zasunąć drzwi i pozamiatane!
Dobra szafa to niestety spory wydatek. Najwięcej kosztują fronty, czyli materiał z których wykonane są drzwi oraz systemy do nich: przesuwne, dodatkowe zawiasy, system otwierania np. ze wspomaganiem elektrycznym. Najdroższe są fronty drewniane, następnie fornirowane (koszt zależy też od rodzaju drewna i sposobu wykończenia np. połysk lub mat). W następnej kolejności lakiery, również połysk i mat mają znaczenie. Potem szkła, lustra i laminaty.
Fajną opcją jest łączenie różnych materiałów. Nowością, ale bardzo kosztowną, są fronty z cienkiej okładziny kamiennej lub konglomeratowej.
Rodzaj frontów należy dostosować w pierwszej kolejności do funkcji i charakteru miejsca oraz użytkownika (np. rodzina z dziećmi), a dopiero w drugiej kolejności do estetyki reszty wnętrz. Czasami fronty szaf mają dodatkowe zadania np. skrywają, powiększają optycznie przestrzeń itd.
Dla małych dzieci dobrze sprawdzają się szuflady i półki, a rzadziej wieszaki. W miarę jak dziecko rośnie przestrzeń do przechowywania się zmienia i zaczyna nabierać coraz bardziej dorosłych kształtów. Przy projekcie szaf dziecięcych trzeba zwrócić uwagę na bezpieczeństwo!
A co, gdy mamy tak mało miejsca, że brakuje nam np. miejsca do pracy? Szafa też przyjdzie nam z pomocą! W nich można zaprojektować przestrzeń, gdzie popracujemy i... schowamy się przed domownikami.
Pracownia ABU Wnętrza to Ania Betley-Uchańska (właścicielka), Kasia Kolejkowicz (kierownik pracowni), oraz Jula Wiśniewska (PR). Ta trójka wraz z resztą zespołu tworzą zgrany team. Dziewczyny postanowiły stworzyć cykl felietonów poświęconych wnętrzom. Praktycznie i z humorem!