Jak kulturalnie korzystać z toalety - poradnik dla zagubionych użytkowników
Gdybym miała takiego pilota mogłabym zaoszczędzić sobie wielu przykrych niespodzianek pozostawionych w klozetowej muszli przez niefrasobliwych, figlarnych, a może zwyczajnie niechlujnych współużytkowników. Użytkowniczki właściwie, bo przecież korzystam przeważnie z damskiej toalety (choć ta jest za każdym razem oczywiście zajęta - na pewno jest jakieś Prawo Murphy'ego dotyczące tego zjawiska).
Tak, piszę o tym, co myślicie. O śladach na porcelanie.
Temat co się zowie niesmaczny, ale niesmak to jest najdelikatniejsze z uczuć, które towarzyszą mi podczas wizyt w pracowniczym WC. Najpierw jest lęk - co zastanę tym razem? Potem bywa gorzej: mdłości, opad rąk, wkurw milion. Bo jak można nie posprzątać po sobie? Jak można zostawić taki - wybaczcie wyjątkowo niezabawną grę słów - taki gnój po sobie?
Najbardziej zadziwiająca jest uniwersalność tego problemu. Pracowałam w moim życiu w wielu miejscach. Korpo-molochach i w małych firemkach. W atmosferze przyjaznej lub dusznej i wrogiej. Z fajnymi, mądrymi ludźmi albo z kompletnymi kretynami. A obsrany klozet występował wszędzie. Jak chleb ten nasz powszedni (no dobrze, przepraszam, jeśli ktoś jednak zwymiotował).
Dlatego po latach ustronnych cierpień postanowiłam przemówić i rzucić na temat światło dzienne. Być może prosta instrukcja, którą zamieszczę poniżej pomoże nam żyć lepiej i bez stresu. To podobno szalenie ważne, by bez stresu, bo stres rujnuje układ pokarmowy i wiadomo jak to się kończy. Rozbryzgiem.
A zatem:
1. Po skorzystaniu z toalety spuść wodę.
2. Upewnij się, że wszystko poszło "do Wisły" - jak mawia moja córeczka.
3. W razie konieczności użyj szczotki do WC.
4. Spuść wodę raz jeszcze, to naprawdę nie jest moment na ekologiczne obiekcje i rozważania o nadmiernym zużyciu zasobów wodnych naszej planety.
Dziękuję.
Może teraz nie będę czuła się jak Ewan McGregor w "Trainspotting", gdy musiał nurkować w "najbrudniejszym kiblu w Szkocji".
-
Najgorsza w numerologii. Lepiej nie mieć jednej cyfry w dacie urodzenia
-
Wychodzą z lasu, podchodzą do pierwszej chałupy, prosząc o wodę. Od razu widzą, czy uciekać, czy zostać
-
Wielu młodych Polaków ma ten problem. Rozwiązanie jest prosteMATERIAŁ PROMOCYJNY
-
Jak zaoszczędzić na ogrzewaniu? Sięgnij po folię bąbelkową
-
Gwiazda "Hotelu 52" na castingu do talent show. Jurorzy niezadowoleni
- Czegoś takiego nie było od dawna. "Absolutny rekord" powołań
- Już więcej ich nie wyrzucisz. Włóż skorupki do foremki i zalej wodą
- Przez sześć tygodni udawał romantyka i zabierał ją na randki. Potem prawda wyszła na jaw
- Nie lubisz kłótni z urzędnikami? Lepiej nie nadawaj dziecku takiego imienia
- Zrobiła klientce manicure. Nie on zwrócił uwagę. "Jak pieczony ziemniak"