Kochane Dzieci, tym razem mam Wam do powiedzenia coś uniwersalnego
Te teksty to bardziej moje impresje na temat, niż twarde wytyczne, bardziej wyraz myślenia życzeniowego i czasem bezradności oraz świadomości pewnych schematów. I tego, jak działają, lub nie. Ba, czasem jest w tych tekstach więcej tego, co sama chciałabym powiedzieć młodszej sobie, niż dzieciom. Bo wiem, jak chętnie w wieku cielęcym słucha się rad dorosłych. I jak skwapliwie uczy na ich błędach. Wszyscy wiemy, prawda?
MS MS
Czy muszę tak to rozdzielać, klasyfikować wedle płci? Czy trzeba tak rozgraniczać, dla dziewczynki, żeby nie latała za facetem, dla chłopca - żeby ładnie pachniał? Czy nie mam czegoś, do powiedzenia po prostu Człowiekowi? Och, proszę, ja ZAWSZE mam coś do powiedzenia. Czasem - niestety. Wiem.
Tak więc, moja najdroższa parko - uniwersalnie:
- chciałabym wam dać jak najwięcej. Wyposażyć, ułożyć dorosłe życie na mięciutko. Żebyście weszły w dorosłość bez stresu o rzeczy materialne, innych stresów świat wam dostarczy w obfitości. Chciałabym sypnąć milionem monet i załatwić chatę, furę, komórę, zanim zdążycie o tym pomyśleć.
- chciałabym, żebyście były samodzielne. Żebyście nie oglądały się na mnie, na rodziców żebyście mogły z dumą powiedzieć, że wszystko, lub prawie wszystko, co posiadacie - wypracowałyście sobie same, własnym mózgiem i działaniem. Że zawdzięczacie sobie i że jesteście z tego dumne.
- chcę wam, jeszcze zanim dorośniecie - kupować, och jak chcę kupować. Ciuchy, zabawki, książki, gadżety, potem wyjazdy, koncerty, atrakcje. Wy się macie tylko uczyć i czytać, za resztę zapłacę Master Card. Moje małe, puchate kotki, nie chcę, żebyście kłopotały swoje śliczne główki zbyt wczesną dla was ekonomią.
- chcę, żebyście poszły do pracy, jak najwcześniej. Gorąco przyklaskuję zachodniemu modelowi, gdzie nawet jeszcze nie nastolatki podejmują działania zarobkowe. Drobne działania za drobne kwoty. Uczą się szacunku do pieniądza i zarządzania dostępnymi finansami. Oszczędzają na marzenia. Godzą szkołę i rozrywkę z wyprowadzaniem cudzego psa, czy podlewaniem cudzych kwiatków. Jazda, szczeniaki, życie jest ciężkie, im wcześniej to pojmiecie - tym lepiej dla was.
- chciałabym przekazać wam swoje poglądy i życiowe wnioski, ponieważ, do cholery, SĄ SŁUSZNE. Ja to już przeżyłam, przerobiłam, wiem. Czy byłybyście uprzejme skorzystać z mojej wiedzy?
- chciałabym, żebyście myślały własnymi głowami, nie moją. Żebyście do wszystkiego, co w tej głowie - doszły, ba dopełzły drogą żmudnych, czasem bolesnych, zawsze swoich osobistych doświadczeń, przemyśleń, upadków, testowania teorii. Tylko tak wyrobione poglądy mają sens. Tylko takie działają.
- chcę, żebyście odniosły sukces. W każdej dziedzinie, tak, tak, nie ma co mydlić oczu, mowa tu również o sukcesie towarzyskim. Chcę, żeby ludzie was lubili, żebyście miały szerokie kontakty towarzyskie, dużo znajomych i fajne układy ze wszystkimi, no dobra, z większością. Chcę, żebyście były lubiane, ponieważ słabo się żyje jako typ darzony powszechną dezaprobatą. Chcę, żeby wasz urok, wdzięk, inteligencja wzbudzały powszechną sympatię i dużo wam ułatwiały.
- chcę, żebyście miały gdzieś, co o was myślą i mówią. Chcę, żebyście postępowały zawsze i wyłącznie w zgodzie ze sobą, bez względu, co na to powie jakieś enigmatyczne "towarzystwo". Chcę, żebyście szły przez życie nie oglądając się na sympatie, antypatie, układy i konwenanse.
- chcę, żebyście odebrały gruntowne wykształcenie, ponieważ wykształcenie to podstawa, tak mnie nauczono.
- chcę, żebyście sobie radziły w życiu. Jeżeli potraficie to zrobić ukończywszy wyłącznie podstawówkę - niech tak będzie.
- chcę, żebyście były miłe, uprzejme, dobrze wychowane.
- chcę, żebyście były twarde, zdecydowane, jeżeli trzeba - aroganckie, umiejące wsadzić szpilę pod paznokieć i łokieć w oko.
- chcę, żebyście były porządnymi ludźmi.
- chcę, żebyście były ludźmi szczęśliwymi.
- chcę, żebyście się niczego i nikogo nie bały.
- chcę, żebyście były rozsądne, żebyście nie miały w naturze skłonność do durnej szarży.
- chcę, żebyście były spontaniczne.
- chcę, żebyście umiały kalkulować i myśleć chłodno. Zawsze.
Sama nie wiem, kochane dzieci. Może po prostu słuchajcie Wujka Łony. On dobrze mówi. Ok?
-
Cleo od lat nosi doczepy na głowie i mocny makijaż. A jak wygląda bez? Fani: "Boże"
-
"Dawid Podsiadło powiedział, że stanie w kolejce po mój autograf". O pani Monice mówi cała Warszawa
-
Sezon weselny rozpoczęty. Co włożyć, aby nie popełnić gafy?MATERIAŁ PROMOCYJNY
-
Małgorzata Rozenek w najmodniejszych butach sezonu. Kiedyś obciach, dziś hit!
-
Ekologiczny oprysk na cebulę? Zrobisz go na dwa sposoby
- Chris cierpiała na zaburzenia osobowości. W jej ciele były 22 kobiety
- Domowa maseczka na twarz. Cera będzie gładka i odżywiona
- Masz taki dzbanek z miarką? Przeczytaj, a sobie podziękujesz
- Nie kupuje papieru toaletowego, chustek i podpasek. Używa zamienników
- Czy da się uratować skurczone ubrania po praniu? Poznaj sprawdzony trik