Miss Olgu Foch-Story: Jak odmłodzić się strojem, ale nie być dzidzią piernik

Dzisiejszy temat, który postanowiliśmy wziąć z Miszą na tapetę dotyczy tego jak nie być dzidzią piernik lub groteskową panią w średnim wieku.

Większość kobiet chciałaby za pomocą stroju, fryzury i makijażu odjąć sobie lat. Znane są oczywiście przypadki, kiedy panie chcą wyglądać na swój wiek bo inaczej non stop muszą pokazywać dowód osobisty kupując alkohol. Mnie już dawno nie pytają o dowód, szkoda.

O takich paniach też napiszemy, sami znamy jedną taką dziewczynę. Jest to nasza redakcyjna koleżanka Magda . Madziu, następny odcinek będzie dla Ciebie, ale dzisiaj skupimy się jeszcze na tym jak strojem odjąć sobie lat.

Zapraszamy, Olgu i Misza

Rozmawiają:

Miss Olgu Pogadajmy o tym, jak odjąć sobie strojem lat, ale też, jak dodać sobie powagi i nie przesadzić, zmieniając się w babulkę. Ja zawsze mam poczucie, że nie wiem, kiedy dojdę do momentu, że z przodu muzeum, a z tyłu liceum.

Michał Waszkiewicz Kolor to chyba podstawa.

MO Czyli są kolory, które nas postarzają i odmładzają?

MW Zacznijmy może od tego, że łatwiej jest się postarzyć.

MO Cudownie, każda laska marzy o tym.

MW Czerń, szarość to kolory, które dodają nam powagi, a co za tym idzie wieku. Z drugiej strony taka czerń nas wyszczupla, co może powodować u niektórych wizualny efekt odmłodzenia. Ostatnio rozmawiałem z jedną z klientek na temat włosów i doszliśmy oboje do jakże prostego wniosku. Mianowicie włosy długie pasują tylko młodym, a im kobieta starsza tym zalecałbym krócej na głowie. Jest taki (mój ostatnio najbardziej ulubiony) dokument - "Don't Dress Your Age".

 

MO Tak!!! jest genialny. Kocham panią z krótką grzywką.

MW Opowiada on o 6 kobietach, które mimo swego wieku (większość jest dawno po 80tce) walczą ze stereotypem starej kobiety. Można oczywiście się czepiać, że nie każdej to wychodzi, ale najważniejsze jest tu chyba stwierdzenie, że moda jest dla nich zabawą i odreagowaniem tego, co się dzieje w ich życiu.

MO One są takie kolorowe.

MW Jak ptaki i nie tylko wizualnie, ale także mentalnie i chyba to jest najważniejsze. Podchodzić do mody trochę z żartem, ale nie groteskowo, bo jest bardzo cienka granica pomiędzy przebraniem, a stylizacją w pewnym wieku.

MO Ja mam wrażenie, że moda biurowa dodaje każdemu, co najmniej 5 lat.

MW To też tak nie jest.

MO Garsonka- wymysł szatana.

MW To kwestia odpowiednich zabiegów, które powodują, że wyglądamy np. młodziej. Wąska spódnica ołówkowa z ładną koszulą oraz dużym paskiem w talii i do tego szpilki. Klasycznie, ale jak kobieco. Podkreślamy pupę oraz biust - rozpinając dwa górne guziki, stawiając np. kołnierz i nakładając biżuterię.

MO Ale garsona postarza. Zgadasz się z tym?

MW Wiesz zestawy zawsze postarzają.

MO O widzicie drogie panie - nie nosimy zestawów!

MW Chyba że mamy ładnie skrojony garnitur ze spodniami, wysokimi w stanie oraz bardzo dobrze taliowanym żakietem. Jak Carrie Bradshaw w filmie "Seks w wielkim mieście", gdy była świadkiem na ślubie. Im spodnie wyższe w talii tym sylwetka dłuższa.

MO Nigdy tego nie widziałam... ale wierzę, że było ekstra.

MW Jeśli zakładamy wąski żakiet, to zdecydowanie najlepiej wygląda on z rozszerzanymi spodniami.

Ważne są też włosy i ich długość. Patrząc na przykład Krystyny Jandy czy Helen Mirren krótkie włosy to podstawa. Niestety kochane panie. Szaleć z lokami mogłyście, mając -dzieścia lat.

MO Ale w jakim wieku? Kiedy Twoim zdaniem należy uciąć koński ogon? Bo ja np. teraz zapuszczam włosy.

MW Wiesz, co myślę, że to nie kwestia dokładnego wieku. Spójrz na Monicę Bellucci - ma 49 lat i nadal pięknie jej w długich włosach. To też kwestia tego jak się starzeje nasza cera. 45 - 50 to chyba taki moment, że warto coś w sobie zmienić. Zmiany są potrzebne w życiu, bo to one właśnie nas odmładzają.

MO Ale to ładnie powiedziałeś.

MW Fryzura to pierwszy etap do wewnętrznej satysfakcji. W pewnym wieku nie możemy na pewno przesadzać z makijażem.

MO A co myślisz o kolorze włosów? Bo ja się np. boję, że w blond będę źle wyglądać, skoro jestem brunetką, ale coraz bardziej siwieję i może warto rozjaśnić...

MW Wiesz to chyba kwestia osobista. Oczywiście, jeśli przez całe życie byłaś brunetką i miałaś czarna oprawę oczu to nie wpadaj na pomysł w wieku 50 lat, że zostaniesz blondynką.

MO UFFF.

MW Nie daj boże nie rozjaśniaj ich sama! Tak drastyczne zmiany wizerunku pozostaw w opiece specjalistom. Podobnie z make-upem. Nie depiluj sobie brwi na cienkie kreski i co gorsza, nie podkreślaj ich kredką.

MO Kiedyś widziałam taki fanpage o paniach, co malują kresą.

MW Scary!

To samo z kredką na ustach w kolorze ciemniejszym niż szminka. Znów wrócimy do Pani Jandy - minimalizm i oszczędność. Kolor zostaw na ubrania.

MO I paznokcie.

MW Nie ma tu jednak jakiejś głębszej tajemnicy, bo to kwestia indywidualna. Za to ważne, jakie kroje nosisz.

MO Może faktury? Materiały?

MW Wiesz, sexy tuba z koronki podkreślająca biust to na pewno już nie ten moment. Tak samo sukienki z napisami "I LOVE SEX".

MO Ja będę dojrzałą pin-up girl, w pięknych sukniach.

MW Myślę, że w wieku 60 lat Twój pin-up też przejdzie małą metamorfozę. Gorsety pójdą w odstawkę.

MO Ale nie futro w panterę.

MW W ogóle raczej nie futro. Klasyczny płaszcz np. z karakułami na kołnierzu.

MO Przeczytałam z karaluchami, hahahaha.

MW Może być. Co ważne: klasyka zawsze jest ponadczasowa, więc - jeśli jesteś kobieta po 60tce i chcesz sobie odjąć lat to - stawiaj na nią, a nie na kombinowanie. Jeśli lubisz kolor wybieraj go w akcentach.

MO Dziewczyny!!! Nie nosimy kompletów i białych jeansów.

MW Załóż wąskie czarne rurki, które zawsze wyszczuplają (ale zdecydowanie nie takie poszarpane z niskim stanem, gdzie nerki hulają na wietrze). Do tego nałóż bluzkę np. w kolorowy wzór z długim rękawem. Okrągła bądź na guziki pod szyję.

MO No dobra, ale jak jesteś korpulentną panią to też rurki?

MW W pewnym wieku mamy już problem z grawitacją i wszystko nam opada. Należy o tym także pamiętać przy doborze garderoby. Tuszować takie miejsca, ale może nie tak jak Madonna... Zawsze w skórzanych rękawiczkach.

. MO Bo ona ma okropne łapska.

MW Choć ona rzeczywiście jest dobrym przykładem, jak źle można wyglądać próbując się odmłodzić na siłę. Pełno tam koronek i zawsze biust na widoku.

MO O tak! Ona jest groteskowa i ma problem z pogodzeniem się z wiekiem.

MW Wiele jest takich kobiet i to już chyba kwestia psychiczna.

MO Zdecydowanie tak.A co ze spódnicami...?

MW Ołówkowe zdecydowanie, chyba że "z koła" to raczej za kolano. Spódnica ołówkowa jest, jak Marilyn Monroe - sensualna. Zwłaszcza taka dobrze dobrana, z dodatkiem elastanu, bo się ładnie układa na ciele. Z rozporkiem z tyłu i dość wysoka w talii.

MO Odpadają miniówy.

MW Zdecydowanie. "Mini" to tylko na głowie.

MO Oraz midi. Spódnice do połowy łydki - kto to wymyślił, na co to komu?

MW Pewnie Madonna.

MO Hahaha.

MW Wracając do ikon. Tilda Swinton albo Julianne Moore - dwie kobiety po 40tce, które zawsze wyglądają spektakularnie.

MO Tilda świetnie wygląda w garniturach.

MW Dokładnie i zwróć uwagę, że stosuje tę metodę, o której dziś mówiliśmy - wąska góra mocno dopasowana w talii i szerokie spodnie. Pięknie podkreślona sylwetka prostokąta. Bo w modzie o to chodzi, aby poznać swoje ciało. Odpowiedzieć sobie, jakim typem sylwetki jesteśmy i podążać za zasadami, które charakteryzują dana sylwetkę.

MO A sukienki? Wiemy, że nie miniówy, ale czego jeszcze unikać?

MW To zależy. Anna Wintour genialnie wygląda w sukienkach na kole. Nie jest za wysoka, ale dość szczupła.

MO Ale ona jest mega szczupła - dla mnie nawet chuda.

MW Dlatego dla takich osób kroje Wintour będą najodpowiedniejsze. Natomiast kobiety, które mają uda i biust powinny wybierać sukienki dopasowane, tzw. tuby. One optycznie wyszczuplają i odejmują lat.

MO A duże brzuchy?

MW Tu duże paski z gumy i wyszczuplająca bielizna, jeśli jest to wyjście oficjalne. Dobre też będą wąskie spodnie (np. na zamek z boku) i szersza góra - coś w stylu kobiet w ciąży , o której rozmawialiśmy dwa tygodnie temu. Teraz Twoja kolej, co byś dała?

MO Sukienkę?

MW Jesteś ostatnio totalnie zafiksowana na pin-up. Jaki będzie Twój pin-up po 50tce?

MO Myślę, że spódnica na kole za kolano z wyższym stanem, bo w moim przypadku to dobrze maskuje brzuch.

MW Którego nie masz... a jakie buty? Bo zawsze o tym problemie słyszałem, że jak się ma więcej niż 50 lat to obcasów już się nie nosi. Z czym do końca się nie zgadzam. Dobre buty - dobrze wyprofilowane - są wygodne nawet po 50tce.

MO Brzuch mam...pokażę Ci. Ja nie chodzę na obcasach, więc w moim przypadku to oxfordy i bluzka w łódeczkę?

MW Oxfordy i spódnica na kole. Odważnie. Bluzka w łódeczkę będzie ok, jeśli Twoja szyja będzie w dobrym stanie. Jeśli nie, warto postawić na round neck z jakaś aplikacją wokół szyi albo bluzkę z siatką jak u Valentino.

MO Koniecznie perły do łódeczki. Dostałam od rodziców w prezencie na 30ste urodziny. MW Trochę ciotka klotka. Perły super ze zwykłym podkoszulkiem. Warto jest łamać zasady, w tym wieku to najważniejsze.

MO Noszę i do bluzy adidasa, old schoolowej.

MW Załóż jeansy, martensy, T-shirt i perły. Do tego żakiet i jesteś młodsza. Pięknie, tylko bluza bez kaptura. W ogóle to kolejny super trend - łączenie sportu z elegancją. Takie tendencje zawsze się sprawdzają, kiedy chcemy się trochę odmłodzić. Nałóżmy spódnicę ołówkową i bluzę dresową. Do tego bardzo zdobioną biżuterię.

MO Będę pamiętała. To może omówimy to też na następnym spotkaniu, a na dzisiaj mamy to?

MW Chyba tak. Reasumując, warkocz out. Postaw na świeżość i krótkie włosy. Make-up, im delikatniejszy tym lepiej.

MO Zdecydowanie, niech Pani Janda będzie naszą ikoną.

MW Jak kolor to w dodatkach, a nie total look (chyba nikt nie chciałby wyglądać jak królowa Elżbieta).

MO Buhahahaha.

MW Oczywiście nie mówię o tej zdobnej biżuterii Elżbiety. Taką to nawet ja bym założył do bluzy.

MO :-)

ZOBACZCIE WSZYSTKIE PRODUKTY, KTÓRE DLA WAS WYBRALIŚMY!

Więcej o: