Ania , Monika i Agata były sprytne i spisały swoje odpowiedzi. Zredagowały sobie tekst, poprawiły i zrobiły się fajniejsze, niż są w rzeczywistości. W OGÓLE nie jestem o to zazdrosna...
Ja i Domi stwierdziłyśmy, że pfff co nam tam jakiś kwestionariusz - opowiemy na żywo przed kamerą. Najwyżej Janusz to później poprawi w montażu, albo lepiej! dokręcimy poprawki. Takie byłyśmy sprytne, ale nie wzięłyśmy pod uwagę, że Janusz może nie mieć dla nas więcej czasu i nie będzie żadnych poprawek... I co? I tak się właśnie stało.
Nie zważajcie jednak na gwiazdorskie potknięcia! Subskrybujcie nasz kanał! :)
XOXO
