Mój szczery list do wielkiej aktywistki kulturalnej Nataszy Urbańskiej

W zalewie chłamu i w obliczu obojętności mas ludzkich na prawdziwe wartości artystyczne poczułam się zobowiązana napisać kilka słów podziękowania osobie, która poruszyła miliony serc i tysiące głów. To do Ciebie, droga Nataszo, aktorko, wokalistko i nieformalna ambasadorko naszej słowiańskiej sztuki!

Kochana Nataszo tak bardzo Urbańska!

Chcę ci złożyć najszczersze podziękowania w imieniu własnym, całego polskiego internetu, producentów armatury sanitarnej oraz Gildii Strażników Toalet. Swoim utworem "Rolowanie " zrobiłaś nam tydzień, być może nawet miesiąc, chciałabym napisać rok, ale trudno przewidzieć, co się zdarzy. Michał Wiśniewski promował już porcelanę i napary gorące oraz uczucia szczere, a także Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe i wydawał się być niezagrożony na pozycji lidera rynku muzycznej uciechy, do czasu, gdy na scenie nie pojawił się sztuczny topless Maryli Rodowicz . Niespodzianki, niespodzianki, filiżanki i cycusie. No i wreszcie ty! Odwróciłaś uwagę polskich internetów swoją najnowszą kulturalną propozycją. I to jest SUPER! Za to Ci dziękuję raz jeszcze. Czy wiesz, że dzięki Tobie i Twojemu najnowszemu utworowi promowanemu frapującym teledyskiem wielu moich znajomych, oraz ich znajomych, a także ludzi obcych i na co dzień nie przywiązujących wagi do kultury wreszcie zainteresowało się polską muzyką? To jest prawdziwy fenomen. Żadna akcja, ani "zalejmy facebooka sztuką ", a tym bardziej "zalejmy facebooka konserwami " nie była tak szeroko dyskutowana, jak twoje "Rolowanie ".

Królowa z bajki i jej włości

Tysiące ludzi poświęciło swój czas, swoje uczucia i swoje moce przerobowe , by przeanalizować tekst, który śpiewasz. Co prawda nadal uważam, że zasługujesz na więcej - co najmniej na to, by "Rolowanie " stało się oficjalnym hymnem południowokoreańskiej ekipy sportowców biorących udział w XXII Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Soczi 2014 , ale to, co już udało się osiągnąć tu, w kraju - to jest imponujące! Możesz być z siebie dumna - nikt nie zrobił tylu memów i gifów z żadnej pojedynczej piosenki napisanej przez Agnieszkę Osiecką , Jeremiego Przyborę , Jonasza Koftę i innych. Na jednej szali mamy więc klasyków, och, ach, tych od "kiedyś to były piosenki " oraz "kiedyś to były teksty ", na drugiej fejmy w internetach. Fejmy w internetach mierzone są dziś lajkami, wiułingiem (pozwolisz, że tak z angielska tutaj polecę, ale wiem, że znasz angielski, że lubisz to, lajkujesz znaczy, kiedy jest on wplatany w polską frazę potoczystą, ale i rosochatą taką, szorstką nawet), memami i gifami. A ty masz to, dziewczyno!

Żeby tutaj jeszcze dobitniej uświadomić ci, czego dokonałaś zaglądam właśnie na "kultową" i "uwielbianą przez pokolenia Polaków" Listę Przebojów Radiowej Trójki . Pierwsza dziesiątka i tylko cztery polskie utwory: Jackowski, Wagle, Staszewski i Świetlicki . Wypadli sroce spod ogona? Nie. Czy ktokolwiek poświęcił słowom ich piosenek należytą uwagę? Nie, zero temptejszyn. Mają teledyski? Czasem mają. Czy ktokolwiek wyciąga z nich skriny, robi gify, repostuje i retłituje? Sorejszyn, ale nie. Świetlicki, o, kiedyś ten typ kształtował język. Mogliśmy się ze znajomymi komunikować Świetlickim, proszę: "nastrój nieprzysiadalny ", "Nobel dla Ibisza ", "gotuj się, kurwo, gotuj " - żeby zacytować wersy z jednego tylko zbioru. A dzisiaj? No kto mówi Świetlickim? Nikt. Ale nie róbmy tragejszyn, po prostu przyniosłaś nowe. Masz takie fajne wyczucie języka, coś jak Dorota Masłowska w chwili debiutu, tylko bardziej internaszjonalejszyn.

Teledysk to odrębna kwestia. Podobają mi się nawiązania zarówno do Christiny Aguilery, Madonny, Lady GaGi jak i Miley Cyrus. Uważam, że "Rolowanie " powinno doczekać się fali podobnych flash mobów, jak " Harlem Shake ". A wiesz co jest najfajniejsze i czym jaram się najbardziej? To może być najbardziej intensywny kontakt tak zwanego Przeciętnego Polaka z teatrem OD LAT! To jest rewolucja! Mamy bowiem tutaj Ciebie, aktorkę, która przecież występowała nie tylko w naszym kraju, ale i w Los Angeles , które jest poza krajem. Mamy Janusza Józefowicza , nazwisko ważne dla polskiego teatru rozrywkowego, dokonał wiele, Metro, pamiętamy [`]. Mamy też sama nazwę: Teatr BUFFO. To brzmi dumne! I tak powinno się sprzedawać polską kulturę, muzykę, teatr, poezję i sztuki wizualne! I jeszcze jedna ważna kwestia - swoim układem tanecznym zwracasz uwagę na aspekty często pomijane w codziennym życiu Polaków - czystość obiektów sanitarnych i przestrzeganie przepisów BHP. No, ale to temat na osobny wywód. Dużo by gadać kochana, a tutaj jakieś rolowanie w njusrumie, jakaś soda, jakiś dżus, kończę więc. Dziękuję raz jeszcze!

Wstrząśnięta i zmieszana adoratorka twojej Twórczości

Więcej o: