Nahur nam ta koza? Adopcja zwierzaka z ZOO - krok pierwszy

Deklarując chęć honorowej adopcji jakiegoś zwierzęcia z warszawskiego ZOO nie przypuszczałyśmy, że będzie to taka emocjonująca przygoda, obfitująca w nieoczekiwane zwroty akcji i prowokująca uczestników zdarzeń do wydawania radosnych pisków. Wszystko opowiem po kolei, ale zdradzę od razu, bo nie wytrzymam: adoptujemy nahura! HURA!

Tak, tak - w głosowaniu wygrał bazyliszek, druga była surykatka, a nahur zajął dopiero trzecie miejsce, choć ani przez moment nie ukrywałam, że jest moim cichym faworytem ze względu na szlachetne pokrewieństwo z kozą rabina. Zanim jednak rzucicie na mnie brzydki cień podejrzenia, że prowadziłam nieczystą grę, pozwólcie, że opowiem jak było.

Gdy skontaktowaliśmy się z warszawskim ZOO i Fundacją Panda , która odpowiada za honorowe adopcje okazało się, że bazyliszki aktualnie zajmują się sobą (zostały przeniesione do działu hodowlanego - sami się domyślcie po co), zaś surykatki są już zajęte. No i ostał nam się jeno nahur... A właściwie nahurzyca, bo przemiła pani Olga Zbonikowska z Pandy , z którą spotkałyśmy się w środę w siedzibie fundacji, zasugerowała nam samicę, mówiąc "kto wie, może się rozmnoży" . Wizja rozmnożonej kozy rabina podziałała na naszą wyobraźnię - już widziałyśmy się w roli kochających cioteczek piastujących małe nahurzątka (przepraszam, wzruszenie odbiera mi mowę).

Nahur strzela focha/ fot. Sony Xperia Z

Tak więc kobyłka u płota (bo żaden nahur nie chciał nam do płota podejść w celach zapoznawczych - foch!): adoptujemy nahura. Wkrótce po podpisaniu wszystkich papierów, gdy sprawa stanie się w pełni oficjalna spotkamy się z opiekunem naszego zwierzaka, przepytamy go dokładnie na temat nahurzych obyczajów i upodobań. Może nawet dostąpimy zaszczytu spotkania się z naszą kózką nos w nos. Wyniki tej rozmowy i ewentualnego spotkania wiernie zaraportujemy Szanownemu Państwu. Szanowne niech tymczasem już myśli nad imieniem dla naszej koziej damy - propozycje można zgłaszać w komentarzach. Nazwa nahura kusi do lingwistycznych figli, ale pamiętajcie, że to dziewczynka. Przy okazji wyjaśnijmy kwestię pisowni, bo gdzieniegdzie spotkacie "nachura" - obie formy są poprawne, my wybieramy tę, którą stosuje ZOO. Nasz nahur jest przez samo h!

Nasz nahur jest przez samo h!/fot. Sony Xperia Z

A skoro już w ten rześki, mroźny poranek znalazłyśmy się w ogrodzie zoologicznym postanowiłyśmy wraz z redaktor Połajewską odbyć spacer i zobaczyć jak zwierzaki znoszą zimę. Wycieczka była bardzo fajna (mało ludzi, dużo zwierząt - właściwe proporcje), zaś nasze wyrażane za pomocą radosnego kwiku i pisku zachwyty sprawiły, że wokalnie zdystansowałyśmy nawet wycieczkę przedszkolaków. Tak, dobrze rozumiecie: darłyśmy się bardziej niż cała banda pięciolatków.

Foch.plFoch.pl 

Poniżej piękne zdjęcia poczynione przez Agatę, a komu będzie mało i zwierzaków, i emocji tego zapraszam i namawiam do wzięcia udziału w pożytecznej naukowej zabawie: Snapshot Serengeti . To bardzo fajny projekt w ramach Zooniverse , którego celem jest sklasyfikowanie dzikich gatunków afrykańskich zwierząt. Wspaniała zabawa na długie zimowe wieczory - zaś odróżnianie impali od gazeli Granta to edukacyjna wartość dodana, która przyda się małym i dużym zwierzolubom.

Foch.plFoch.pl 

Foch.plFoch.pl 

Foch.plFoch.pl 

Foch.plFoch.pl 

Foch.plFoch.pl 

Foch.plFoch.pl 

Foch.plFoch.pl 

I tylko żyrafa się na nas wypięła...I tylko żyrafa się na nas wypięła... I tylko żyrafa się na nas wypięła... I tylko żyrafa się na nas wypięła...

Kasę na adopcję nahura mamy ze sprzedaży naszych koszulek ! Także jeśli dobrze życzycie zwierzowi, to wiecie co robić...

Więcej o: