Czego uczą nas filmy: Śniadanie u Tiffany'ego

Są filmy o tym, że pana i panią gonią zabójcze robale, bo chcą ich zjeść. Są i takie, w których jest wielka intryga polityczna i zagrożenie ekoterroryzmem i tylko jeden człowiek może zbawić świat, pod warunkiem, że wyrzeknie się swej rodziny i psa. Z każdego z tych filmów płynie jakaś prawda o świecie. Każdy film nas czegoś uczy.

Np. większość horrorów i filmów grozy niesie przesłanie: gdy cię dojadą zombie w twoim domku bez elektryczności i na odludziu, ostatnią rzeczą, którą powinnaś zrobić jest schodzenie do piwnicy w bieliźnie i na szpilkach z okrzykiem na ustach: "Czy jest tu ktoś?".

Czego nas uczy klasyk absolutny, jakim jest "Śniadanie u Tiffany'ego"? Zapomnijmy na moment o tym, że i tak jest to wersja lukrowana tego, co napisał w swojej książce Truman Capote. Nie jest wprost powiedziane, czy zajmuje się urocza Holly Golightly (Audrey Hepburn). Może po prostu nie chcemy tego przyjąć do wiadomości (ja nie chcę, choć z drugiej strony - Holly patronka prostytutek? Pięknie!). Wiele ciekawych nauk płynie z tej pięknej historii miłosnej.

ZARABIAJ NA ŻYCIE SPOTYKAJĄC SIĘ Z MĘŻCZYZNAMI

Oczywiście tylko z dżentelmenami. Oraz tymi, którzy są na liście najbogatszych według jakiejś wpływowej prasy. Powinni mieć gest. Ważne, by gdy poprosisz o drobne na toaletę, rzucili sporym banknotem. Przecież nie poproszą o zwrot reszty. A ty z czegoś musisz żyć.

ŻYJ TYMCZASOWO

Nie czyń żadnych zobowiązań, żyj sobie z dnia na dzień. Jeśli już masz jakieś sztywne plany, to tylko ewentualnie takie, że raz w tygodniu spotykasz się z facetem, który ci za to spotkanie płaci, a Ty z nim przez pół godzinki rozmawiasz o pogodzie. Nie nadawaj imienia kotu. Nie rozpakowuj walizek. Może się w każdej chwili trafić jakaś lepsza opcja, jesteś wtedy gotowa, by ruszyć w drogę. Kota wypuścisz w ciemnej ulicy, poradzi sobie.

Ja tu w zasadzie nie mieszkam... / film.onet.plJa tu w zasadzie nie mieszkam... / film.onet.pl Ja tu w zasadzie nie mieszkam... / film.onet.pl Ja tu w zasadzie nie mieszkam... / film.onet.pl

PRZYJMUJ Z WDZIĘKIEM COKOLWIEK SIĘ DZIEJE

Facet, za którego planowałaś wyjść za mąż żeni się z inną? To nic. Tak naprawdę jest superszczurem, a do tego ma długi. Opowiedz o tym z uśmiechem, przestaniesz to widzieć jako coś przykrego. Policja robi najazd na twoją domówkę? Wyjdź z domu chwilę przed ich pojawieniem się i z uroczym uśmiechem pokaż im paluszkiem, gdzie jest tak strasznie głośno. Cokolwiek się dzieje, patrz przed siebie z ufnością i uśmiechem. Oszukasz najczujniejszych.

FACETOWI, KTÓRY NIE MOŻE ODERWAĆ OD CIEBIE OCZU MÓW, ŻE CHCESZ SIĘ PRZYJAŹNIĆ

Do tego wskazana jest aparycja Audrey. Ale wielkie, jakby zaskoczone światem oczy możesz przećwiczyć przed lustrem. Dobrze jest też wbić mu się do domu (przez okno, a jakże - trzeba mieć wejście, czyż nie?), miło pogawędzić, lekko złośliwie dokuczając. Następnie spytać z niewinną minką, czy ma coś przeciwko wspólnej drzemce w jego łóżku, wgramolić mu się do tegoż łóżka i słodko zasnąć. Jeśli nie był twój w momencie, gdy właziłaś przez okno, teraz już go masz.

Ja tu w zasadzie nie mieszkam... / film.onet.pl Tak tylko wpadłam pogadać, a ty akurat nagi... / dziennik.pl

DAJ SIĘ KOCHAĆ SĄSIADOM

Dzwoń do nich o każdej porze dnia i nocy z prośbą, by ci otworzyli drzwi na klatkę schodową, bo zapomniałaś kluczy. Gdy zacznie ich to wpieniać, serwuj najbardziej czarujący uśmiech i obietnice, których nigdy nie spełnisz. Puszczaj muzykę tak głośno, jak tylko się da, organizuj wielkie imprezy, ale znaj tylne wyjście - gdy przyjedzie policja, by uciszyć cały ten zgiełk, ciebie już tam, po angielsku, nie będzie.

GDY CI SMUTNO - UPIJ SIĘ I POOGLĄDAJ GOŁE BABY

Zaskakujące, że nauka ta płynie od subtelnej postaci granej przez Audrey Hepburn! I że nie jest ona wzorem do naśladowania dla mężczyzn przecież. Co zaskakujące dla mnie - wielu kolegów przyznało się, że uwielbiają ten film. Może właśnie za to konkretne przesłanie?

Ja tu w zasadzie nie mieszkam... / film.onet.pl Z problemami rozprawiam się po męsku / liveinternet.ru

WSPÓŁPRACUJ Z WDZIĘKIEM Z GANGSTERAMI I...

Jakże można odmówić miłemu starszemu panu wizyty w więzieniu? Panu, który wypatrzył cię gdzieś i podziwiał z daleka, a jedyne o co prosi, to spotkanie raz w tygodniu - w czwartkowe przedpołudnie - za które na dodatek nieźle płaci? Jedyne, co trzeba zrobić, to zapamiętać zabawną prognozę pogody, którą staruszek podaje. Należy ją powtórzyć prawnikowi, który pewnie wcale prawnikiem nie jest. Oj, chciałabym mieć czasem takie podejście. Nie zastanawiać się nad drugim (trzecim, czwartym...) dnem i po prostu płynąć!

...TRZEPOCZ RZĘSAMI, GDY CIĘ NA TYM ZŁAPIĄ

I co najważniejsze - pozuj ładnie do zdjęć podczas aresztowania. One moga trafić na okładki gazet. Nie chcesz przecież kiepsko na nich wyglądać? Bycie glamour jest ważne. W każdej możliwej sytuacji. Poza tym wolisz, by media cię kochały, nie nienawidziły.

Ja tu w zasadzie nie mieszkam... / film.onet.pl Słyszę to, co chcę słyszeć / semiri.pinger.pl

GDY MĘCZY CIĘ FACET, WYJDŹ PRZEZ OKNO

To trochę trudne w naszym budownictwie, nie mamy niestety wspaniałych schodów przeciwpożarowych, które pozwalałyby na taką spektakularną ucieczkę. Może spójrzmy na to szerzej i potraktujmy konkretną scenę jako metaforę: twoje obecne życie społeczno-uczuciowe to pomieszczenie, z którego możesz w każdej chwili wyjść. Nawet, gdy drzwi są zamknięte, zawsze możesz wyjść przez okno i zajrzeć do sąsiada na górze, może on ma lepszą propozycję dla ciebie? Gdy znudzi ci się życie rodzinne i małżeństwo - daj nogę! Najlepiej do Nowego Jorku, bo tu trudniej będzie cię odnaleźć.

Z GRACJĄ WYRZUCAJ LUDZI ZA DRZWI

To jest mój absolutnie ulubiony cytat z tego filmu. I niezrealizowane wciąż marzenie, by kiedyś z elegancką, idealnie stonowaną agresją w spojrzeniu wypowiedzieć te słowa:

Dojście do drzwi powinno ci zająć dokładnie cztery sekundy. Ja daję ci dwie.

NIE PRZYJMUJ ZŁYCH WIADOMOŚCI BEZ MAKIJAŻU

Holly twierdzi, że bez szminki nie przeczyta komunikatu, który, przeczuwa, nie spodoba się jej. I to jest mądre bardzo, bo w pełnym makijażu trudniej o histerię. Co akurat w jej przypadku, w tej konkretnej sytuacji niewiele zmienia.

Ja tu w zasadzie nie mieszkam... / film.onet.pl Tylko przypudruję nosek i możesz mi mówić, co chcesz / fanpop.com

NA POPRAWĘ HUMORU RÓB RZECZY, KTÓRYCH NIGDY NIE ROBIŁAŚ

Bohaterka odwiedza miejską bibliotekę, idzie na spacer po Nowym Jorku o poranku, graweruje u Tiffany'ego obrączkę znalezioną w pudełku z krakersami. I kradnie. Choć to akurat dla niej nie pierwszyzna. Ale jej kompan jeszcze tego nie robił, a dogadzają sobie na poprawę humoru razem. I moje ulubione picie szampana przed śniadaniem! W ogóle gwiżdż sobie na wszelkie konwenanse. A już na pewno na taksówkę.

GDY CZUJESZ, ŻE MASZ DOŚĆ - IDŹ SIĘ POGAPIĆ NA BIŻUTERIĘ

Czasem człowiek ma zupełnie dość i potrzebuje bezpiecznego miejsca, by nabrać dystansu.

Zna pan te dni, kiedy wszystko jest parszywe? Nagle zaczynasz się bać i nie wiesz czego? Jedyne co wtedy można zrobić, to wskoczyć do taksówki i jechać do Tiffany'ego! Od razu mnie to uspokaja! Cisza i powaga tego miejsca. Nic złego nie może się tam zdarzyć...

Gdy już tam trafisz i będziesz z rozmarzeniem patrzeć na precjoza, na które cię nie stać, znajdź rozsądne wytłumaczenie, dlaczego ich wcale nie chcesz. Np. Noszenie diamentów przed czterdziestką świadczy o braku dobrego smaku. Ot co!

Ja tu w zasadzie nie mieszkam... / film.onet.pl Rogalik i diamenty, mniam / fact.co.uk

UDAWAJ, ALE TAK NAPRAWDĘ

Bądź słodką idiotką, udawaj, że niewiele rozumiesz z tego co się dzieje dookoła ciebie, a już na pewno traktuj bodźce zewnętrzne zupełnie selektywnie. Pewne rzeczy zupełnie puszczaj mimo uszu, inne interpretuj tak, jak ci pasuje. I uśmiechaj się zawsze, tak jakby z niedowierzaniem i wielką, wewnętrzna radością, że widzisz to, na co patrzysz, cokolwiek to jest. Nie zapominaj, że Audrey została ikoną.

Ja tu w zasadzie nie mieszkam... / film.onet.pl NAPRAWDĘ? / liveinternet.ru

Więcej o: