Miss Olgu Foch-Story: dostosuj trend do siebie (a nie odwrotnie)
Rozmawiają:
Michał Waszkiewicz: Dziś to ja zacznę. Zaproponowałaś ostatnio temat dotyczący trendów w modzie.
Miss Olgu: Tak, ale oczywiście trochę przekornie.
MW: Hahaha... Jak zawsze w Twoim przypadku. W każdym razie, zebrałem trochę inspiracji dotyczących tych najmocniejszych, ale prezentowanych w dość niekonwencjonalny sposób. Trendy mają to do siebie, że pojawiają się i mijają. Tylko niektóre zostają z nami na dłużej.
MO: Niektóre mają też silną potrzebę powracania co dekadę, a zupełnie niepotrzebnie...
MW: My dziś opowiemy o tych trendach, które w modzie są chyba od zawsze... i jako, że są, od zawsze projektanci starają się pokazać je w co raz to dziwniejszy bądź oryginalny sposób. Pierwszym takim trendem są...
MO: Zanim zobaczyłam sukienkę spojrzałam na fryzurę.
MW: Haha. Tak, frędzle to poniekąd pochodna trendu na styl boho, a także hippie - stąd może inspiracja fryzjerów takim uczesaniem.
MO: Hmm, ale muszę powiedzieć, że ta sukienka nawet mi się podoba. Osobiście przycięłabym trochę te dolne frędzle i nosiłabym.
MW: Widzisz, czyli potwierdzasz zasadę, iż nie liczy się total look , a detal. Przynajmniej w Twoim przypadku. Widziałabyś się na mieście w takiej stylizacji? Z tymi włosami?
MO: Tutaj to może niekoniecznie, ale sukienka i buty jak najbardziej.
MW: Dużą zaletą tej sukienki jest jej casualowy charakter. Frędzle nie muszą być ze skóry. W tym sezonie to także dzianina hand made, co jest chyba ukłonem w stronę zwolenników weganizmu. Frędzle przybierają przeróżne postaci. Od tych będących elementami sukienek po te, które są całymi płaszczami. To także dodatki do takich akcesoriów jak torebki czy buty.
MO: Wydaje mi się, że trend hand made to jest jakiś hit od kilku sezonów, ale jak dla mnie - bardzo dobrze.
MW: Tak, D.I.Y. (Do It Yourself ) to bardzo modny od kilku sezonów trend, który pozwala każdemu choć na chwilę poczuć się jak projektant. Przejdźmy jednak do drugiego trendu
MO: Wspaniałe! Ale co to jest?
MW: Hahaha. Tunika? Sukienka?
MO: Przypomina mi to kołderkę od babci, którą się opatulałam podczas choroby jak byłam mała.
MW: Haha, mi się to trochę kojarzy z pieskami robionymi z balonów. Ale tak naprawdę to mieszanka dwóch trendów: kwiatów i plisowań (o tych w następnym punkcie). Kwiaty w tym sezonie są wszędzie i przyjmują przeróżne formy. Od wielobarwnych sukienek począwszy, na "balonowych pieskach" w tunice zakończywszy.
MO: No więc tego bym na siebie nie założyła. Nie wiem czy dobrze widzę, ale kwiaty też są chyba na butach - tutaj mi się to nawet podoba.
MW: Tak to prawda. Buty - choć totalnie odstają od reszty - są naprawdę świetne.
MO: Próbuję sobie przypomnieć czy byłam "kwiaciarką" kiedyś, ale chyba średnio. Podobają mi się kwiaty jako dodatki, ale całe tkaniny to dla mnie za dużo.
MW: Ja jestem co roku "kwiaciarką". Czyli monochromatyczna kwiecista sylwetka to nie Twoja bajka?
MO: Jakoś niekoniecznie. Kojarzy mi się z Wańką Wstańką.
MW: My Słowianie?
MO: Oj, nie mieszajmy tego.
MW: Haha. Dużą zaletą kwiatów jest fakt, iż możemy je nosić jako total look albo jako pojedynczy element. Tak jak wspomniałaś wcześniej - każdy z tego trendu może urwać tyle, ile sam chce.
MO: To ja urywam jeden kwiat.
MW: Dobrze, to z tym kwiatem przejdźmy do kolejnego trendu. Będą to ...
MO: To taka wariacja na temat współczesnego gladiatora?
MW: Dokładnie. Zazwyczaj plisy kojarzą się nam z czymś ulotnym i delikatnym. W tym przypadku mamy totalne przeciwieństwo. Plisy jako atrybut wojowniczki. Jestem ogromnym fanem tego trendu w takim wydaniu. Silny i zdecydowany.
MO: Mam wrażenie, że plisowane spódnice nie każdej z nas pasują.
MW: Tak, z plisami jest trudno bo poszerzają optycznie. To idealny model spódnic dla "prostokątów", które chcą zaznaczyć biodra. Ale plisy to nie tylko spódnice - coraz więcej plis pojawia się w sukienkach, a nawet w spodniach. Plisowane topy to też już codzienność.
MO: Zupełnie nie moja bajka, ale to pewnie dlatego, że plisowana spódnica kojarzy mi się z apelem w podstawówce.
MW: A widzisz! Stereotypy i koszmary przeszłości, do których ktoś tu nie chce wracać.
MO: Haha, dokładnie tak.
MW: Więc nie pozostaje nam nic innego, jak poddać się temu trendowi, bo zbyt prędko nam nie ucieknie.
MO: Nadal niestety to do mnie nie przemawia.
MW: Dobrze, może to do Ciebie przemówi...
MO: Hahaha.
MW: Znowu powrót do przeszłości.
MO: Ładne buty.
MW: Bardzo. Proste i klasyczne, w lekki szpic i na pasku z tyłu. Bardzo wygodne.
MO: Tutaj jest barokowo.
MW: Dokładnie. Mieliśmy gladiatorki, a teraz rycerze Króla Artura.
MO: Ma być wszystkiego dużo i chyba ciężko.
MW: Sukienka wygląda jak kolczuga.
MO: Tak, dla mnie to jest trend dla bardzo odważnych osób, które lubią zwracać na siebie uwagę strojem. Jest w nich - strojach - jakaś teatralność i chyba nie każdy potrafi nosić coś takiego.
MW: Trend na złoto w totalnej odsłonie to rzeczywiście opcja zarezerwowana dla modowych freaków.
MO: W czymś takim widzę osobę pewną siebie, bo zwykła szara myszka może po prostu w tym wyglądać komicznie i badziewiasto.
MW: Złoto jest tak oklepane, że chyba warto wybierać takie ubrania, które mają w sobie coś bardzo teatralnego i coś, co jest bardzo modowe. To też ubrania, które mówią o nas samych. Złoto jest kolorem dobrobytu. Zarezerwowane dla osób zrealizowanych, posiadających wysokie morale. To także kolor, który jest domeną osób chcących być w centrum uwagi.
MO: A czy złoto na co dzień czy tylko na okazje?
MW: Co do jego zastosowania to rzeczywiście jest to kolor, który kojarzy się wszystkim ze strojem na wyjątkową okazję. Oczywiście w total looku bardziej polecałbym go na duże wyjście lub na party. Natomiast w małych detalach, także na co dzień. Złota spódnica zestawiona z koszulą oversize to idealny zestaw casualowy.
MO: Nie mam nic ze złotem, chlip chlip.
MW: Mieliśmy złoto, czas na przeźroczystość.
MO: Uhuhuhuhu, dajesz.
MO: Firanki. Nieee! Nie dla kombinezonu, nie dla napisów i nie dla całości. Patrz jaka ze mnie dyktatorka. Próbuj mnie przekonać, że to jest fajne.
MW: Haha, to jest okropne, ale zobacz jakie robi wrażenie. Idealne, jeśli chcesz znaleźć się w centrum uwagi.
MO: O, to na pewno.
MW: Zatem przeanalizujmy inną przeźroczystość proponowaną przez tego samego projektanta.
MO: Ale wiesz co, ja zawsze nie rozumiałam tych trendów bo dla mnie w tych materiałach albo jest za zimno, albo się pocę. Sztuczne bleee. Poza tym to jest ładne do "Tańca z Gwiazdami" .
MW: Tu mamy zestawienie falbanek z groszkami, a to wszystko umiejscowione na przeźroczystej siateczce. Do tego wielki pióropusz, jak w przypadku pierwszego trendu na frędzle.
MO: Estradowe wdzianko.
MW: Wiesz, jeśli by ten górny top zestawić z wytartymi jeansami i ze skórzaną ramoneską albo żakietem oversize to myślę, że byłoby spoko. Co myślisz?
MO: Na ulicy mogłoby być ciężko się w tym poruszać, ale już w cyrku na trampolinie byłoby ładnie.
MW: Haha.
MO: Ale tak serio - siateczkowe topy - jak ktoś lubi - można fajnie nosić.
MW: Czyli Ty byś tego nie nosiła? Nawet w mojej propozycji?
MO: Inaczej. Próbowałam kiedyś nosić siateczkową bluzkę z długim rękawem i bardzo się w niej pociłam. Była sztuczna i mam uraz do tego typu ubrań.
MW: A widzisz, to wszystko kwestia jakości i to stąd ten uraz. No dobrze, skoro nie siateczki, nie plisy i nie kwiaty to może...
MO: Hahaha, wiedziałam.
MW: Światowy trend prosto z polskiej ulicy.
MO: Teraz powiem prawdę! W domu noszę skarpety i japonki, więc jestem na tak.
MW: Ja też powiem coś szczerze. Ostatnio byłem w Hamburgu i zakupiłem sobie modne klapki Birkenstock. Mam zamiar nosić je na mieście z białymi skarpetami.
MO: SZANUJĘ TO!
MW: Ja też, choć nie wiem co powie na to polska ulica... Chociaż dla naszych rodaków to przecież codzienność, więc pewnie nawet nikt nie powie, że jestem trendy.
MO: No właśnie! Może nawet nie zauważą.
MW: Ludzie powiedzą, że jestem démodé!
MO: A teraz to chyba wraca... Pamiętam jak z moją przyjaciółką kilka lat temu ubrałyśmy białe skarpetki do czarnych szpilek. Wytykano nas palcami.
MW: Wiesz co, ten trend jest od kilku dobrych lat. Już w 2008 roku projektanci mody męskiej stawiali na takie połączenia. Pamiętam słynny pokaz Johna Galliano, który na lato proponował wełniane skarpety z sandałami.
MO: Wiesz co, w sumie go tutaj rozumiem bo stopa w wełnie się nie poci i nie obciera od bucika, a jest przewiewnie.
MW: A na zimę Hermes w kolekcji damskiej zestawia długie zwijane skarpety z sandałami na szpilkach. Ten trend - jak widać - jest nie dość, że modny to jeszcze wygodny.
MO: No więc właśnie - wyprzedziłam Hermesa o kilka dobrych lat.
MW: BRAWO!
MW: Reasumując, najbardziej do gustu przypadł nam właśnie ten ostatni trend.
MO: Hahaha. Zostaniemy spaleni na stosie, TRUDNO.
MW: A jest jeszcze jakiś inny, który byś z chęcią przemyciła do swojej wiosenno-letniej garderoby?
MO: Hmm, chyba nic mi nie przychodzi do głowy.
MW: A z tych, o których rozmawialiśmy?
MO: O nie, tego bym nie chciała nigdy, przenigdy. Tutaj proszę Państwa była mowa o gołych brzuchach. W brzuch ma być ciepło!
MW: Słusznie! Trendy mają to do siebie, że są dla nas - a raczej powinny być - inspiracją. Ważne aby brać z nich te elementy, które pasują do nas ze względu na nasze walory fizyczne, a także mentalne. Jeśli jesteśmy silnymi jednostkami - złota kolczuga jeszcze to podkreśli. Podobnie z plisami. Chyba, że lubimy eksperymenty i - tak jak w przypadku Alexenadra McQueena - zestawimy plisy w bardzo mocną sylwetkę. Jeśli mamy figurę "koła" - noszenie plis będzie na naszą niekorzyść! Ważne jest także, aby dobrze się czuć w tym co nosimy. Trendy to nic innego jak doskonałe zabiegi marketingowe, które mają podsycać rynek. A to od nas zależy czy będziemy temu wtórować czy nie.
MO: No dobrze, to rozumiem, że teraz dobieramy stylizację do trendów? To w sumie może być zabawne.
MW: Dokładnie tak. Skupmy się jednak na tych bardzo oryginalnych. Pokażmy, że w polskich sklepach można znaleźć podobnie freakowe ubrania, co na prezentowanych przez nas zdjęciach.
Kliknijcie w obrazek i zobaczcie WSZYSTKIE PRODUKTY, które dla was wybraliśmy!
-
Zniżki dla emerytów po 60. roku życia. Seniorzy mają szansę zaoszczędzić
-
14-latek wyszedł na scenę i zaczął płakać. Po chwili wszyscy zaniemówili
-
Poradnik świeżo upieczonego taty, czyli jak wspierać partnerkę po porodzie?MATERIAŁ PROMOCYJNY
-
Znana trenerka dosadnie o tym, co nas tuczy. "To nie pieczywo i ziemniaki"
-
Chcesz mieć najmodniejsze paznokcie w 2023? Te 3 trendy będą hitem tego roku!
- Wielodzietna rodzina mieszkała w małym mieszkaniu. Czy to legalne?
- TOP 5 trendów na wiosnę 2023. Triumf klasyki, podkreślanie figury i błysk. Te kroje są tegorocznymi liderami
- Paulina Sykut-Jeżyna w nowej fryzurze. To bardzo modne strzyżenie! "Obłędnie wyglądasz!"
- 39-letnia Weronika Rosati wygina ciało w zmysłowej sesji zdjęciowej
- Taką koszulę nosi księżna Kate. Wygląda szykownie i ma pewien sekret. Dzięki temu jest bardzo praktyczna!