Lato, a ja jestem chora. Klimatyzacjo pozwól żyć!
Niewątpliwym urokiem współczesnych biurowców są:
- nowoczesne windy z lustrami, w których można się przejrzeć, umalować i trzasnąć efektowne selfie z dzióbkiem,
- nowe łazienki z funkcjonującą poprawnie armaturą;
- wykładzina, która nie pamięta czasów Gierka;
- okna, które w zasadzie się nie uchylają o otwieraniu nie wspominając (to pewnie dlatego, żeby nikt się z rozpaczy nie rzucił);
- bistro-bary ze zbójeckimi cenami;
- niekontolowana klimatyzacja;
Naprawdę cieszy mnie różnorodność pór roku w Polsce. W związku z tym, gdy przychodzi lato, chcę napawać się cudownym ciepłem. Ale nie jest mi to dane. Już od rana jestem poddawana działaniu syberyjskiego zimna. Wchodzę do tramwaju a tu: komora kriogeniczna. Podobno zimno odmładza i upiększa. Generałowa Zajączkowa wyznawała właśnie tę teorię , zapewne wyznaje ją również OSOBA odpowiedzialna za ustawienie ujemnej temperatury w pojazdach naziemnych komunikacji miejskiej. Dziękuję Ci OSOBO . Niewykluczone, że Warszawa stawia na młodych i ładnych ludzi, dlatego funduje nam takie darmowe, lodowe seanse odmładzające. Brakuje mi tylko hasła reklamowego: "Odmładzający tramwaj. 75 minut mrożenia tylko 4.40 zł! Sopel pod pachą gratis." Dodam tylko, że zimno nie zabija smrodu tych pasażerów, którzy odczuwając paraliżujący strach przed wodą i mydłem tworzą specjalne strefy odorowe. Dzielę ich zasadniczo na dwie grupy: lordowie i hrabiowe. Lorda poznać po tym, że ma wokół siebie strefę wolną od plebsu obejmującą pół wagonu. Hrabia jeździ sam.
Ale wróćmy do zimna i klimatyzacji. Po opuszczeniu tramwaju przeżywam szok termiczny. Ze Spitsbergenu przenoszę się na Saharę. Ale tylko na krótko, bowiem niedługo przekroczę bramy lodowego pałacu. Rozumiem, że chłodek jest przyjemny i zdrowy. Ale taki chłodek w rozumieniu siedzenia z książką pod drzewem, gdy włosy trąca mi lekki zefirek. Niestety tego, co wydostaje się z klimatyzacji nie można nazwać zefirkiem. Ok, może nie jest to huragan Catrina, ale znów mam chore zatoki i kaszel gruźlika z powodu mroźnych podmuchów. Nie chcę nawet myśleć o mikrobach i roztoczach, które wdycham w biurowym powietrzu. Na przykład takich.
Dermatophagoides pteronyssinus http://www.allergie-geneve.com
http://www.allergie-geneve.com
Tymczasem w pokoju* toczy się nieustanna termiczna bitwa. Część osób (z reguły kobiety) marznie i wyłącza klimatyzację, lub przynajmniej ustawia ją tak, aby uzyskać przyjemną dla organizmu temperaturę. Gdy jest upał, korzystamy z tego dobrodziejstwa aury i zakładamy przewiewne, lekkie sukienki (lecz nie plażowe, pamiętajmy jesteśmy w biurze). Kolegom jest wciąż za gorąco i gdy tylko wyjdziemy z pokoju ustawiają opcję Antarktyda. Osiągnięcie porozumienia w kwestii optymalnej temperatury w pokoju jest tak trudne jak czytanie po ciemku instrukcji obsługi pralki po japońsku. Ale szansa na kompromis wciąż istnieje. Wierzę w to.
Pozostając wierna swej naturze szukam jasnych stron i pocieszam się, że przynajmniej mogę tę klimatyzację wyłączyć, a przecież są biura, w których się nie da (choć zostaje nawiew, którego nie można już wyłączyć, bo ze względu na komputery nawiew chłodzący musi być aktywny). Mogę uchylić okno i minimalnie podnieść temperaturę. Choć uchylić to trochę na wyrost, gdyż mówimy o 2 cm przestrzeni między ramą a oknem. Ale pocieszam się, że mam chociaż te cenne 2 cm. Tak niewiele, a potrafi dostarczyć tyle radości. Wszak są biura, w których nie da się nawet uchylić okna, bądź jest to zabronione, ze względu na klimatyzowanie pomieszczeń.
Modowe dylematy Modowe dylematy
Modowe dylematy
Żeby nie zostawić Was, drodzy czytelnicy, w tak minorowym i lodowatym nastroju, przygotowałam zestaw pożytecznych rad dla skazanych na mrożące wyziewy.
- pić rozgrzewające napoje np. gorącą herbatę z imbirem i miodem (przypominam, że alkohol w pracy jest NIEDOZWOLONY!);
- pić kawę na zewnątrz budynku i znalazłszy słoneczną plamę, wygrzewać kości (jak koty);
- zaopatrzyć się w koc, wełniany sweter, wełniane skarpety, ciepłe galoty oraz gruby szal (rękawiczki, to już przesada);
Wasza Korespondentka z Wydziału Odzyskiwania Zdrowego Rozsądku
* vel zimna nora, kostnica, krematorium, lodówka, lodowa jaskinia
-
Kiedy przycinać piwonie? Pamiętaj o jednej zasadzie, a pięknie zakwitną
-
Action sprzedaje wzorzysty kombinezon za niecałe 32 zł! To hit tego lata. Inne znajdziesz w Mohito i Reserved
-
Idą po Koronę Wodospadów! Zespół z Polski chce zdobyć dziesięć najwyższych wodospadów na świecieMATERIAŁ PROMOCYJNY
-
Zapomnij o szortach, teraz nosimy jortsy. Jak wyglądają najmodniejsze spodenki na lato 2023?
-
Najwygodniejsze sandały na lato od 49,99 zł. Modne modele z Deichmann, CCC i Lidla
- Ulubione miejsce kleszczy często jest pomijane. Lekarka wyjaśnia
- Znaki, których 100 lat temu bali się ludzie. Wierzono, że są zwiastunem śmierci
- 42-latek i jego pies zachwycili w "Mam talent". Wzruszyli jury do łez
- Jak zadbać o Bodziszek? Wydaj 2 złote, a efekt cię zaskoczy
- Fani "Titanica" nie widzą o tym szczególe. Obala popularną teorię