Bo pić to trzeba umieć - także na diecie
Mechanizm jest prosty: jeśli chcesz schudnąć, bilans przyjmowanych przez Ciebie kilokalorii musi być ujemny. Oznacza to, że więcej energii powinnaś "spalić" niż przyjmować. Nie ma innej drogi do tego, żeby pozbyć się zbędnych kilogramów. Oczywiście nie bez znaczenia jest jakoś spożywanych produktów, ale dziś nie o tym.
Kilokalorie pochodzą głównie z jedzenia, ale przecież znaleźć je można nie tylko w nim. Bardzo ważne jest także co pijemy. Z moich obserwacji wynika, że bez trudności przychodzi osobie zdeterminowanej i zawziętej zrezygnowanie z gazowanych słodkich napojów czy soków, ale często gorzej sprawa wygląda, gdy chodzi o alkohol. I nic dziwnego skoro pojawia się on nie wtedy, kiedy po prostu czujemy pragnienie, ale w sytuacjach społecznych i ma wiele innych efektów niż tylko ugaszenie pragnienia.
Złoooooo Złoooooo
Złoooooo
Alkohol to tak zwane puste kalorie . Półlitrowe piwo to 250 kcal , ale umówmy się - kto kończy na jednym? Jeśli dodamy do niego syropu to już 300 kcal. Kiedy pozwolimy sobie nie na jedno, ale na trzy piwa, to robi się już porządna dawka czystych węglowodanów. A przecież są i takie wśród nas, które zostały obdarzone mocną głową i trzy piją na aperitif. Bomba kaloryczna gotowa.
Oczywiście nie każdy piwo lubi, a nawet jak lubi to może je sobie zamienić na znacznie zdrowsze, mające pozytywny wpływ choćby na układ krwionośny czerwone wino . Jeden kieliszek takiego trunku nie zniweczy oczywiście wysiłku włożonego w trzymanie się wyznaczonej diety, ale butelka już tak. Po butelce czerwonego wina ja bym pewnie umarła, ale były czasy kiedy nie był to dla mnie jakiś wielki wyczyn, więc zakładam, że także wśród Was są takie, które podczas przedłużającego się przyjemnie wieczoru dadzą radę. Całe wino to mniej więcej 530 kcal - w zależności od rodzaju rzecz jasna. Nie tak źle zatem. Ale jak doskonale do niego smakuje ser pleśniowy... Albo oliwki, winogrona, paluszki grissini czy też inne wykwintne przekąski! Tak to już jest z tym winem, że aż się prosi żeby coś do niego przekąsić. Okazuje się, że przy posiedzeniu z koleżanką z łatwością podwoimy założoną dzienną dawkę energii.
Od moich będących na diecie koleżanek często słyszałam, że przechodzą zatem na czystą wódkę, bo ma najmniej kilokalorii. Niestety nie jest to najlepszy pomysł, bo 50 ml ognistego napoju to około 130 kcal , a do tego często dochodzi tak zwana popitka czyli dodatkowa porcja zbędnych węglowodanów. Ponadto - nie bez powodu powstaje szereg miejsc typu "Przekąski Zakąski", bo rybka lubi pływać, więc nierzadko i jakieś zakąski się pojawiają.
Dla efektów diety, a raczej ich braku, znaczenie ma nie tylko energia, jaką można sobie dołożyć spożywając alkohol. Bardzo ważne, może nawet najważniejsze, jest to, że ma on ogromy wpływ na przyswajanie tego, co jedzenie nam powinno dostarczać, czyli: witamin, mikroelementów i białka. Jest to szczególnie istotne ponieważ na diecie mającej na celu zmniejszenie masy ciała jemy mniej i aby wraz z jedzeniem dostarczać odpowiedniej ilości składników odżywczych, musi ona być dobrze zbilansowana pod tym kątem. Na etanol szczególnie wrażliwe są witamy z grupy B. Alkohol rozkłada tiaminę czyli witaminę B1, czego skutkiem jest uczucie osłabienia, zaburzenia koncentracji, stany depresyjne, przyśpieszony rytm bicia serca (czyżby po prostu kac?). Podobne działanie ma na kwas foliowy, co prowadzi do zmniejszenia ilości czerwonych krwinek czyli przyczynia się do powstania anemii. Alkohol obniża także wchłaniania witaminy B2, której niedobór prowadzi do powstawania zmian skórnych czy pogorszenia wzroku. Witamina B6 jest z kolei szybciej rozkładana w obecności substancji zwanej aldehydem octowym, który powstaje przy "trawieniu" alkoholu.
Alkohol negatywnie wpływa na przyswajanie witamin A, E, K, a także na przemiany witaminy D (która jest wytwarzana przez organizm człowieka). Podobnie sprawa się ma jeśli chodzi o składniki mineralne: magnez, żelazo, cynk, które alkohol wypłukuje. Co więcej picie znacznych ilości wyskokowych trunków powoduje zatrzymanie wody w organizmie, czyli skutecznie zaburza proces odchudzania.
Zdaję sobie sprawę, że nawet jeśli weźmiecie sobie do serca radę: gdy jesteś na diecie odchudzającej znacznie ogranicz alkohol, zdarzą się sytuacje, kiedy będzie na tyle ważna okazja lub miłe spotkanie, że postanowienie zostanie przełożone na "od jutra". Dam Wam zatem praktyczną radę jak sobie poradzić, żeby Wasze wysiłki nie poszły na marne. Jeśli planujecie zakrapianą imprezę, tego dnia ograniczcie węglowodany , np. do obiadu i kolacji nie jedzcie ryżu, ale samo mięso, rybę (lub inne źródło białka) oraz warzywa. Postarajcie się także kontrolować to, co jecie do alkoholu, nie folgujcie sobie. Najlepiej, żeby był to posiłek, a nie podjadanie przekąsek, bo to zazwyczaj kończy się najgorzej.
Aby zminimalizować straty mikroelementów i witaminy C, pijcie przez cały wieczór wodę z cytryną , a jeśli się to nie uda, wypijcie jak najwięcej tej mieszanki przed snem. Co ważne, przygotujcie się też na następny dzień. Jak wiadomo kacowy apetyt nie ma sobie równych. Na śniadanie najlepsze są jajka, bo uzupełniają białko, które alkohol niszczy. Do tego kromka dobrej jakości razowego pieczywa i warzywa powinny zaspokoić głód na jakiś czas. Na obiad warto przygotować sobie zupę, pomoże nawodnić organizm. Jeśli w dzień po imprezie czujcie silną potrzebą odczuwania intensywnych smaków polecam warzywa z dipem jogurtowo-czosnkowym, można zjeść ich w zasadzie dowolną ilość. A jeśli macie nieodpartą pokusę odwiedzić fastfooda - powiedzcie sobie stanowcze NIE i postarajcie się przespać ten dzień.
Na zakończenie: krótkie podsumowanie z cyklu "ile to ma kilokalorii? "
Piwo 0,5 l - 250 kcal
Piwo 0,5 l z sokiem - 300 kcal
Kieliszek białego wytrawnego wina 150 ml - 100 kcal
Kieliszek czerwonego wytrawnego wina - 150 ml
Kieliszek Martini Bianco 100 ml - 200 kcal
Wódka z sokiem (25 ml wódki 200 ml soku) - 150 kcal
Mohito - 120 kcal
Kieliszek Billeys'a 50 ml - 175 kcal
Rum z colą (25 ml rumu 200 ml coli) - 150 kcal
Nie rozpiszę tu raczej wszystkich możliwych konfiguracji mieszania alkoholi, więc jeśli chcecie dowiedzieć się, ile pustych kalorii doda Wam jakiś konkretny trunek, pytajcie w komentarzach.
-
42-latek i jego pies zachwycili w "Mam talent". Wzruszyli jury do łez
-
Kiedy przycinać piwonie? Termin jest kluczową kwestią, aby pięknie kwitły
-
Czego pragnie ośmiolatek w Dniu Dziecka? "Mamo, popatrz na mnie" SPONSOR: TOYOTA
-
Najlepszy nawóz do borówki. Nie zapłacisz ani grosza
-
Zapomnij o szortach, teraz nosimy jortsy. Jak wyglądają najmodniejsze spodenki na lato 2023?
- Kiedy podlewać trawę? Pora jest bardzo ważna, aby zachwycała całe lato
- Niecałe 35 zł za klapki na lato, które pasują do każdej sukienki? Jak najbardziej! Wielkie okazje w Lidlu, CCC i Sinsay
- Wieniawa jak "bogini" w mocno wyciętym stroju. Fani przecierają oczy
- Filip Chajzer kupił dwa gofry i pokazał paragon. "Oszaleli z tymi cenami"
- Salma Hayek bez makijażu i w samym szlafroku. Fani w szoku: "O mój Boże"