Klub Książki Focha - "Para w ruch" Terry'ego Pratchetta
Świat Dysku z łoskotem i sykiem wtacza się w epokę węgla i żelaza. I czy to się Patrycjuszowi podoba, czy nie, wraz z podstawowymi zmianami (takimi jak konieczność położenia torów i zbudowania peronów) niesionymi przez machinę parową zwaną Żelazną Belką, nadchodzą te naprawdę poważne, ukryte głęboko w sercach ludzi wokół niej skupionych. Mieszkańcy Dysku już niebawem odkryją, że wobec Belki nie można pozostać obojętnym. A Vetniari? No cóż, nie będzie przecież walczył z wiatrakami. Jedynym, co może teraz zrobić, jest skierowanie pędzącego w obłokach pary postępu na właściwe tory, oczywiście z Moistem za sterami.
W kolejnej (czterdziestej) powieści rozgrywającej się w świecie w kształcie dysku, spoczywającym na grzbietach czterech słoni (stojących na skorupie wielkiego A'Tuina -żółwia płynącego przez wszechświat) Dick Simnel odkrywa, że mając do dyspozycji suwak logarytmiczny, tangensa, cotangensa i może nawet cosinusa, jest wstanie zbudować działającą (to znaczy dłużej niż do chwili wybuchnięcia zebranym w twarz) machinę parową. Młody wynalazca uznaje swoje odkrycie za epokowe, ale ma jednocześnie pewność, że to, co epokowe, ma szansę na życie w świadomości ludzi nieco dłużej niż jętka, tylko w wypadku dużego zastrzyku gotówki . Gdzie jej szukać, jeżeli nie w Ankh-Morpork (mieście tysiąca niespodzianek)? Dzięki talentom Dicka i pieniądzom Harrego Króla (przechodzącego obecnie niewielki kryzys wieku średniego) Mois von Lipwig ma po raz kolejny okazję pocić się jak mysz "na gorącym blaszanym dachu", obtłukiwać sobie rzyć na glinianym koniu, kłamać, kręcić, nadstawiać karku i czuć, że znowu żyje (choć jak przypomina mu nieustannie Vetinari, nie jest to stan, który trudno zmienić). Bo, rzecz jasna, wszystko nie może iść jak po, hmm, torach, szczególnie w sytuacji, gdy nie bierze się pod uwagę ugruntowanej opinii pewnych potężnych, mrocznych, zakapturzonych krasnoludów.
Polecamy! Polecamy!
Polecamy!
W najnowszej powieści Pratchett kontynuuje problemy poruszone w tomie "Niuch": rasizm, seksizm, postęp ścierający się z ortodoksją, liberalizm walczący z konserwatyzmem. I choć nie ujmuje tematu w tak mroczny, brutalny sposób, jak robił to w "Niuchu", wciąż robi to w poważnym tonie.
Od jakiegoś czasu obserwuję ewolucję, jaką przechodzi proza Pratchetta. Od zawsze nawiązywał w swojej twórczości do polityki, religii, filozofii i sztuki. Przekazywał czytelnikom istotne wartości, uczył przez śmiech (rzadziej przez powagę), jak ważne są miłość, dobro, uczciwość, szczerość (nie zawsze - przyp. M. von Lipwig), odwaga (też nie zawsze - przyp. Rincewind), ale robił to zdecydowanie subtelniej. Teraz zaś mam wrażenie, że Pratchett porzucił umieszczanie aluzji między wierszami i zwyczajnie bije na alarm. Nie wiem, czy ma to związek z jego postępującą chorobą , ale mam poczucie, że czasy delikatnych sugestii i napomknięć odeszły na zawsze. Może się mylę i błędnie (wyłącznie w wyniku wielkiego szacunku i miłości) przypisuję autorowi ambicje, których on nie posiada, ale mam wrażenie, że nie trzeba wiele, by przeniknąć aluzje autora i nanieść je na politykę, kłopoty i waśnie współczesnego świata. I stare przysłowie "zgoda buduje, niezgoda rujnuje" też dźwięczy mi w uszach - zupełnie rytmicznie, jak koła Żelaznej Belki.
Agata Szendzikowska
Agata Szendzikowska - stała czytelniczka Focha, przekwalifikowana eks-dziennikarka i nauczycielka w jednym. Kocha koty, Pratchetta, wegetariańskie jedzenie i rockowe brzmienia. Domorosły psycholog, fanka makijażu, zwolenniczka "focha z przytupem" (kiedy grzeczne tłumaczenia zawodzą).
-
Ojciec Rydzyk ma kłopoty. Chodzi o darowizny i TV Trwam
-
Ta pikowana kurtka 4F wyprzedaje się ekspresowo! Ciepły i lekki klasyk za 99,99. Hity też w Medicine, Monnari
-
Back to school, back to jesień, back to chandra i zmęczenie. Powrót stresu czas start!MATERIAŁ PROMOCYJNY
-
Kolor tego swetra to hit sezonu 2023/4. Tani, a modny model KIK robi furorę. Podobne w Sinsay i Lidl
-
Co podnieca Polki, a co studzi pożądanie? Jedna rzecz od lat hamuje ochotę na pieszczoty
- Ponadczasowe perfumy idealne (nie tylko) na jesień. Teraz dostępne w supercenach w Douglas
- Wyjątkowa nowość na polskim rynku. Omyu pomoże Ci odnaleźć równowagę
- Tak będziemy nosić się jesienią. Ubrania w tym kolorze nigdy nie wyjdą z mody. Małgorzata Rozenek już je nosi
- W CCC skórzane baleriny Lasocki są za mniej niż 80 złotych. Tradycyjne, ale niebanalne. Podobne w Reserved i WITTCHEN
- Nałóż na 30 minut. Spłycisz linie marionetki i zwiększysz napięcie skóry