Miss Olgu Foch-Story: pakujemy walizkę na wakacje

Od kilku dni mamy lato! To moja ulubiona pora roku. Dziś chcemy przedstawić Wam, jak spakować się na urlop, mając możliwość zabrania tylko jednej walizki do 5 kg. Pakowanie się to często utrapienie każdego z nas. Ja zawsze biorę za dużo, w połowie ubrań nie chodzę i tylko dźwigam nadbagaż. Jak więc uporać się z tym problemem?

Rozmawiają:

Michał Waszkiewicz: Po pierwsze uświadomić sobie dokąd jedziemy. Jeśli planujemy krótki urlop w Hiszpanii nad Morzem Śródziemnym, spokojnie darujmy sobie długie spodnie w postaci jeansów, które zawsze dużo ważą, a na pewno ich nie użyjemy. To samo z longsleeve'ami i bluzami czy swetrami. O tej porze w Barcelonie mamy po 30 stopni za dnia oraz ponad 20 w nocy, więc myślę, że nie będzie okazji, by nosić "długą" odzież wierzchnią. Za to warto spakować strój kąpielowy - w opcji: dwa komplety. Do tego kilka letnich sukienek na plażę oraz coś na wieczór. Poza tym kapelusz, okulary, dużo kremu do opalania i buty. Tu bym doradził na co dzień sandały - mogą być nawet zdobione, wtedy spokojnie wykorzystamy je na wieczorną kolację lub imprezę.

Miss Olgu: Znasz babską naturę! Jedne buty to jak brak butów!

MW: Ważne, aby dobierając garderobę na wyjazd podzielić ją sobie na grupy kolorystyczne. Pozwoli to nam na pewne zestawy, które będziemy mogli rotować.

MO: To jest fajny pomysł, bo rzeczywiście pozwala na zaoszczędzenie przestrzeni w walizce.

MW: Na przykład: wybieramy bazę w postaci białego T-shirtu, a do niego szorty jeansowe i kolorowe sandały w etno stylu. Wieczorem ten sam podkoszulek i sandały możemy zestawić ze spódnicą na kole oraz dużą biżuterią. W pakowaniu się ważne jest zachowanie proporcji między basicami i "mocnymi" rzeczami, które podkręcają stylizację.

MO: Powiedziałeś, żeby nie brać długich jeansów. Jakie spodnie zatem polecasz? Ja oczywiście brałabym letnie dresy.

MW: Lekkie i przewiewne - jeśli już. Ja tam trzymałbym się ilości ubrań: dzień x 2, czyli jeśli na 7 dni i 5 kg w walizce (dla mnie osobiście awykonalne) polecałbym 10 lekkich T-shirtów, 2 pary szortów, 2 spódnice (długa i krótka), 3-4 sukienki, flip flopy, sandały oraz wygodne sneakersy.

MO: A co to są flip flopy? Dr Google pokazuje mi różne opcje.

MW: Potocznie nazywane japonkami.

MO: Aaa, taka historia. I, jak rozumiem, stawiamy na bawełnę.

MW: Ja bardziej polecałbym zwiewne sukienki o długości przed kolano, a dla tych, którzy nie lubią krótkich - długość maxi. Jeżeli chodzi o materiały, zdecydowanie bawełna i wiskoza. Poliester i 30 stopni na zewnątrz to murowany strzał w kolano.

MO: Czyli stawiasz na kobiecość po prostu.

MW: Dokładnie. Każda kobieta myśląc o wakacjach na plaży widzi siebie w super bikini - przecież po to trenuje na siłowni cały rok, a jeśli nie trenuje i nie lubi bikini to jedzie np. w góry.

MO: Hahaha - no właśnie! To teraz trudniejsza miejscówka - góry!

MW: Ja po górach nie chodzę, więc trudno mi doradzać w tej sprawie, ale pewnie trzeba spakować wygodne obuwie i skarpety, żeby buty nie obtarły. Tu także istotna jest odzież, a raczej materiał, z którego jest zrobiona. Musi być przewiewny i oddychający. No i tu bierzemy plecak na plecy, a nie walizkę na kółkach. O torebce niestety zapominamy.

MO: I o obcasach. Zostawmy w domu.

MW: Dokładnie.

MO: Buty trekkingowe to podstawa.

MW: Choć i tak większość wybierze albo plażę albo zwiedzanie miast.

MO: To ja mam taką propozycję. Drodzy Czytelnicy, którzy lubicie spędzać wakacje w górach - napiszcie nam, co waszym zdaniem powinno się zabrać na taki urlop. Ja, tak jak i Michał, nie chodzę po górach, ale może w końcu się przekonam. A co zabieramy na Mazury? Oprócz 10 litrów środka na komary. Ja bym jeszcze kalosze wzięła, nawet krótkie, bo pewnie się przydadzą.

MW: To prawda. Albo gumowe sandały lub japonki.

MO: Myślę, że ważna jest kurtka chroniąca od deszczu i wiatru.

MW: Wiatrówka, bo pewnie będziemy pływali na łódkach. Na pewno też coś cieplejszego, bo i pogoda nie rozpieszcza. Bluza czy kurtka przewiewna to podstawa.

MO: Mam pewne przypuszczenia, że dużo osób nie zgodzi się z Tobą w sprawie jeansów. Z moich obserwacji wynika, że większość ludzi właśnie w nich podróżuje.

MW: Wróciłem wczoraj z Barcelony i ani razu nie ubrałem jeansów, a wziąłem 2 pary.

MO: Hahaha.

MW: Ale jeansy możemy nałożyć na podróż. To nie jest element zapełniający pięciokilogramową walizkę.

MO: Możemy, ale szczerze nie polecam. Będą się wbijać w brzuch, uwierać... Lepiej już podróżować w spódnicy albo legginsach czy dresie - to zdecydowanie polecam osobom, które wybierają się w daleką podróż, gdzie będą przez wiele godzin siedzieć w samochodzie lub w samolocie.

MW: Wiesz ulubione jeansy mają to do siebie, że leżą jak druga skóra.

MO: Podobno.

MW: Ja zawsze w bagażu podręcznym mam coś na zmianę. Tak, aby po wylądowaniu móc się przebrać, ale to głównie w przypadku, gdy u nas zima, a tam lato. Ale ubieranie się na cebulkę podczas podróży to chleb powszedni. Bluzę - jeśli nam się nie mieści - zawsze możemy przewiesić na biodrach. To samo z ulubioną koszulą.

MO: Tak, ja robię tak samo. Oraz zawsze do samolotu biorę ciepłe skarpety i cienki polar.

MW: Naprawdę? Polar? LOL! Zawsze możesz poprosić o kocyk.

MO: Też proszę. Jestem zmarzluchem, a skarpety muszą być grube. Chodzę sobie w nich po samolocie zamiast nakładać buty.

MW: To takie osoby jak Ty mogą połowę walizki nałożyć na siebie, a 5 kg zapakować i w ten sposób zrobi się nam ubrań na 10 kg.

MO: Polecam, Miss Olgu.

MW: Reasumując. Ważne, aby odpowiednio podzielić ubrania, dobierając je według kolorów - tworzenie zestawów - a także miejsca, do którego lecimy. Po drugie zrezygnować z ciężkich ubrań, bo na pewno nie nałożymy ich, gdy temperatura za oknem przez cały czas przekracza 20 stopni. Po trzecie wybierać naturalne tkaniny.

MO: No dobrze, to skoro mamy 3 podstawowe wytyczne, to czas przygotować kilka propozycji.

MW: Oczywiście pamiętaj także o trendach, o których rozmawialiśmy do tej pory. Jakie kolory wybrać, a także długości, printy etc. To, że pakujemy 5 kg torbę nie znaczy, że nie możemy być przy okazji modni.

MO: Będę o tym pamiętała szykując propozycje.

MW: To do pakowania marsz.

Kliknijcie w obrazek i zobaczcie WSZYSTKIE PRODUKTY, które dla was wybraliśmy!

Więcej o: