Pamiętacie Paulę Pruską ? Wiem, już kilka razy przypominałam jej historię, ale prawda jest taka, że zanim ta niesamowita dziewczyna nie zaczęła opowiadać o swojej walce z wyjątkowo rzadkim, złośliwym i odpornym na chemio- i radioterapię nowotworem, temat raka u młodych ludzi istniał przede wszystkim w niszy. To była sprawa bliskich i przyjaciół pacjenta, albo temat na krótki i poruszający reportaż. Najczęściej interwencyjny - gdy rodzinie brakowało funduszy na leczenie takiego młodego człowieka. Paula pomogła zdjąć tabu z raka. Razem z takimi osobami jak Magda Prokopowicz , założycielka fundacji Rak'n'roll przecierała szlaki, wprowadzając zupełnie nowy sposób opowiadania o życiu z chorobą nowotworową, jej leczeniu i - niestety także - umieraniu.
Zdaliśmy sobie sprawę - my, społeczeństwo, które samo przed sobą ukrywa skrzętnie nieprzyjemne tematy - że faktycznie nowotwory mogą przydarzyć się każdemu . Temat zrobił się nośny medialnie, a świadomość - przede wszystkim zagrożenia - wzrastała. Sama spotkałam się w swoim życiu z najróżniejszymi tezami, najczęściej stawianymi przez sprawnie łączących fakty laików, że oto ponosimy nowe koszty rozwoju cywilizacyjnego, że rak nam młodnieje , a młodych rak pożera szybciej. Jak właściwie jest w Polsce? Otóż zachorowalność na raka u młodych ludzi utrzymuje się na stałym poziomie , obserwuje się natomiast ogólny wzrost zachorowań na nowotwory.
Diagnostyka nowotworowa jest coraz lepsza. Szybciej, niż jeszcze kilkanaście lat temu stawiane jest rozpoznanie, pacjenci zgłaszają się wcześniej, co zawdzięczamy profilaktyce pierwotnej, czyli temu, że o raku się mówi i pisze. Jakie nowotwory występują najczęściej u osób młodych, czyli tych, które nie ukończyły jeszcze 35 lat (tak zakładają statystyki, teraz już wiecie, kiedy kończy się młodość)?
Chłoniaki , zwłaszcza chłoniak Hodgkina (to ten rodzaj chłoniaka, który kilka lat temu zdiagnozowano u Michaela C. Halla , czyli serialowego Dextera; szybko podjęta terapia pomogła pokonać nowotwór), czerniak złośliwy, nowotwory jąder - u mężczyzn, a u kobiet nowotwory zarodkowe .
Są też nowotwory uwarunkowane genetycznie na bazie występujących mutacji. Zwykle występują wcześniej - czyli u młodszych pacjentów - niż takie same nowotwory bez mutacji (czyli powstałe samoistnie). O co chodzi? Na przykład jest rak jelita grubego, który może powstać samoistnie, ale jest też rak jelita grubego , który jest efektem obciążeń genetycznych. Taki nowotwór jelita grubego wynikający z obciążeń genetycznych nazywa się dość intrygująco Zespołem Lyncha . Jest rak piersi powstający samoistnie, albo ten, który wynika z przysłowiowych "złych genów" . Pamiętacie przypadek Angeliny i jej drastycznej profilaktyki ? To właśnie ta kategoria, czyli nowotwory BRCA1 lub 2 (rak piersi lub rak jajnika;).
Wspominałam już o powtarzanym przez niektórych poglądzie, jakoby nowotwory szybciej wyniszczały organizmy młodszych pacjentów, że u ludzi po 80 roku życia procesy przebiegają wolniej, więc i nowotwór rozwija się mniej dynamicznie. Jak wyjaśniają lekarze -nie jest to żaden aksjomat.
Czerniak jest bardzo złośliwym nowotworem i rokuje źle w każdym wieku. Ziarnica i chłoniaki podobnie jak nowotwory jąder rokują dobrze - mamy możliwości, by je leczyć. Co więcej - także wyleczyć.
Ważna jest profilaktyka. Do dziś nikt nie wynalazł cudownych pigułek, które raz zażyte w młodym wieku uchronią nas przed nowotworami aż do naturalnej śmierci co najmniej dziewięć dekad później. Onkolodzy zalecają natomiast umiar i dbanie o własne ciało . Odpowiednia dawka ruchu na co dzień, nieprzejadanie się, unikanie żywności wysokoprzetworzonej. Na liście aktywności "rakogennych" wciąż znajdziecie palenie papierosów, jak i nadmierne opalanie się - zarówno w świetle słonecznym, bez kremów z filtrem, jak i przesiadywanie na solarium. U osób z rodzin obciążonych genetycznie prowadzone jest rodzinne poradnictwo genetyczne. Jeśli u pacjenta wykryta zostanie mutacja, na badania zaprasza się całą rodzinę, ale profilaktyka w tym przypadku to temat szeroki. Pani onkolog, z która się konsultowałam przyznała szczerze, że zamykanie wyjaśnienia w dwóch bardzo ogólnych zdaniach może tylko narobić szkód, więc mamy tu raczej temat do długiej rozmowy z ekspertem.
I jeszcze jedno - wieloletnie unikanie badań nie anuluje żadnej choroby . Ignorowanie jeszcze nikogo nie wyleczyło. Nie pomogło też rodzinie i bliskim hipotetycznego pacjenta. Czasem dobrze jest się zainteresować sobą na chwilę, jak bardzo byście nie udawali, że sami sobie jesteście sterem, żeglarzem, okrętem, dopóki nie funkcjonujecie jak eremici z dala od wszelkiej cywilizacji i relacji międzyludzkich - czy chcecie, czy nie łączy was sieć trwalszych lub bardziej kruchych relacji i współzależności . Co ja chciałam powiedzieć? A tak, sprawdzajcie czasem co tam u was słychać w środku.
Dominika Węcławek, Foch.pl
Za konsultację medyczną dziękuję dr Urszuli Czernek, onkologowi z Kliniki Chemioterapii Nowotworów w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. M. Kopernika w Łodzi