Swoje torby i pokrowce szyjesz z tworzywa, które nazywa się Tyvek. Co to jest za surowiec i dlaczego brzmi jak skandynawskie imię?
DOMINIKA JAGIEŁŁO: Tyvek to bardzo ciekawy materiał, który wygląda jak papier, gniecie się jak papier i jest materiałem syntetycznym (100% polietylen). Materiał łączy w sobie właściwości papieru, folii i podłoża tekstylnego, dzięki temu jest bardzo wytrzymały, oddychający, a jeśli się pobrudzi, można go uprać, nawet w pralce w 30 stopniach. Torby przyciągają wzrok swoim oryginalnym wyglądem. Mimo że wyglądają jak papier, są nieprzemakalne. Tyvek to wyjątkowo lekki i jednocześnie odporny na rozerwanie materiał, a dodatkowo w stu procentach nadaje się do recyklingu.
Fot:. Dominika Jagiełło Fot:. Dominika Jagiełło
Fot:. Dominika Jagiełło
Co skłoniło Cię do sięgnięcia właśnie po ten materiał? Znalazłam informację, że Tyvek jest używany głównie w budownictwie, a w modzie stosuje się go dopiero od niedawna.
- Tak, Tyvek jest stosowany jako membrana dachowa i warstwa wiatroizolacyjna . To materiał bardzo odporny na warunki atmosferyczne, a jednocześnie paro-przepuszczalny, co pozwala na szycie z niego ciuchów. Usłyszałam o nim jeszcze na studiach, wiele lat temu. Od razu bardzo mnie zainteresował. Po studiach zastanawiałam się nad pomysłem, który pozwalałby na połączenie wymyślania fajnych, oryginalnych rzeczy, umiejętności szycia na maszynie i robieniem czegoś totalnie niezależnego. Wtedy przypomniałam sobie, że Tyvek jest właśnie tym tworzywem, z którego mogę uszyć całą kolekcję toreb i pokrowców.
Fot:. Dominika Jagiełło Fot:. Dominika Jagiełło
Fot:. Dominika Jagiełło
Czy takie futurystyczne materiały mogą za kilka lat wyprzeć z rynku bawełnę, wełnę lub jedwab, czy jest to raczej mało prawdopodobne?
- To ciekawe - Tyvek wygląda jak materiał przyszłości, jest bardzo nowoczesny i unikalny. Nie każdemu może się spodobać, ale na pewno wzbudza fascynację i zainteresowanie. Od razu kojarzy się z kosmicznymi skafandrami. Moje pokrowce na telefon to właśnie takie małe skafanderki-kołderki. Bardzo lubię wełnę i jedwab. Są to bardzo szlachetne, naturalne materiały i wątpię, żebyśmy przestali się w nie ubierać. Zresztą łączenie bawełny i Tyveku daje bardzo ciekawe efekty - właśnie pracuję nad takimi wzorami.
Twoją fascynację różnymi materiałami widać też w tworzonych przez ciebie instalacjach.
- Instalacja String Out! wykonana jest z cienkiej elastycznej gumki, rozciągającej się pomiędzy sufitem a podłogą. Jest to dekoracja w przestrzeni, która dodatkowo pełni rolę ażurowej ścianki działowej. Instalację można obejrzeć w warszawskiej galerii Kuratorium na ul. Siennej 43A. Wykonuję też mniejsze wersje String Out!, które stają się dekoracją naścienną i pozwalają na przechowywanie drobnych przedmiotów często wykorzystywanych w miejscu pracy, w pokoju dziecięcym, czy w przedpokoju. Taki przybornik może pomóc utrzymać porządek w miejscu, gdzie drobne przedmioty nie znalazły jeszcze swojego miejsca. Gumki pozwalają utrzymać przeróżne przedmioty takie jak: długopisy, telefon, zdjęcia, notatki. Swoim wyglądem przypominają łapacze wiatru.
Fot:. Dominika Jagiełło Fot:. Dominika Jagiełło
Fot:. Dominika Jagiełło
Wystawiasz się na targach designu? Gdzie można zobaczyć i kupić Twoje produkty?
- Tak, często biorę udział w targach, głównie w Warszawie. Tyvek jest stosunkowo nowym materiałem na naszym rynku, więc właśnie na targach mam okazję dokładnie opowiedzieć o jego właściwościach. Klienci mają możliwość zobaczenia modeli na żywo, mogą przymierzyć torbę i przekonać się jak mocny jest to materiał. Można posiłkować się z próbkami Tyvekui sprawdzić, że niełatwo jest je rozerwać. Często realizuję specjalne zamówienia na życzenia klientów lub dostosowuję istniejący model zmieniając jego wymiary lub kolor wykończenia. Zapraszam też do śledzenia nowości na moim profilu na Facebooku. Kiedy pojawia się nowy model, dostępny jest on najpierw tylko na zamówienie mailowe lub poprzez wiadomość na komunikatorze. Zapraszam też do obejrzenia graficznego portfolio na Behance .
Fot:. Joanna Makówka Fot:. Joanna Makówka
Fot:. Joanna Makówka
Wiem, że masz klientów na całym świecie. Jak do nich dotarłaś?
Paczki z torbami i pokrowcami wysyłałam już do Tokio, Los Angeles, Miami, Waszyngtonu . Najczęściej klienci znajdują mnie na międzynarodowej platformie Etsy.com i przez Behance, gdzie w moim portfolio można znaleźć nie tylko torby ale i wszystkie zrealizowane projekty graficzne i koncepty. Wzeszłym roku zdobyłam pierwszą nagrodę w konkursie MODEUS 2013 organizowanym przez platformę zrzeszającą formy związane z modą i designem. Wręczanie nagród odbyło się podczas Międzynarodowych Targów Mody w Poznaniu , na dużej imprezie, w które co roku bierze udział wielu przedsiębiorców z branży odzieżowej. To dla mnie duże wyróżnienie, gdyż mogłam bezpośrednio nawiązać kontakt z osobami z branży oraz z klientami.
Fot:. Dominika Jagiełło Fot:. Dominika Jagiełło
Fot:. Dominika Jagiełło
Zajmujesz się też projektowaniem okładek książek. Jak wygląda praca nad okładką. Zaczynasz od lektury książki?
- Projektuję nie tylko okładkę, ale i opracowuję graficznie środek książki, dobieram krój pisma, a później zajmuję się składem, łamaniem tekstu i przygotowaniem całości do druku. Całość zajmuje sporo czasu, robię wiele prób, wariantów, wydruków... Z pomysłem na okładkę śpię, budzę się, jem i żyję. Zawsze czytam książkę nad którą pracuję. Szukam inspiracji wszędzie, a pomysły i tak przychodzą w nieoczekiwanym momencie: na imprezie lub pod prysznicem.
Miewasz dni w których projektowanie i szycie toreb wydaje ci się bez sensu, czy kochasz to, co robisz tak bardzo, że nie wyobrażasz sobie, że mogłabyś robić coś innego?
Nie, nigdy nie mam takich myśli, że to, co robię jest bez sensu! Inaczej straciłabym motywację do projektowania i wszystkie nie zrealizowane pomysły ulotniłyby się w mgnieniu oka. Oczywiście najchętniej leżałabym na kanapie w dresie, ale wstaję, działam i staram się wymyślać nowe, ładne rzeczy i bardzo to lubię. (śmiech)
Czego życzysz sobie w najbliższym czasie?
Dużo białego - jak Tyvek - śniegu!
Fot:. Joanna Makówka Fot:. Joanna Makówka
Fot:. Joanna Makówka
