"Grzeczne dzieci" wcale nie są dobrze wychowane. Ani bezpieczne
Nie chcę! Nie wsiądę! - wrzeszczy mała dziewczynka. Trzaska drzwiami od samochodu i odchodzi. Któż z nas, rodziców nie doświadczył takiego przejawu buntu własnego dziecka? Tym bardziej dziwi spokojny głos lektora: Tak zachowują się dobrze wychowane dzieci. Ale jak to?!
Właśnie tak. Seria pięciu spotów, w każdej dziecko, które stanowczo sprzeciwia się woli jakiegoś dorosłego, odmawia zdjęcia ubrania, dochowania sekretu, czy wykonania pozornie niewinnej czynności. Sprzeciwia się stanowczo, nawet może zbyt stanowczo. Osoby postronne mogłyby nawet pomyśleć "co za rozpuszczony bachor! ", psychologowie i terapeuci mówią jednak - wszystko OK, tak zachowuje się dobrze wychowane dziecko.
Dobrze wychowane, bo asertywne
Dziecko, które potrafi powiedzieć "nie" , zaalarmować, gdy dzieje się coś niepokojącego, umie wyznaczyć strefę własnego bezpieczeństwa i obronić jej - wszystko zaś po to, by nie stać się ofiarą wykorzystywania seksualnego.
- Chcielibyśmy sobie tak ułożyć ten świat, że tylko ci źli i obcy, nie z naszego podwórka stanowią zagrożenie dla naszych dzieci - mówi Jolanta Zmarzlik , terapeutka, która od lat współpracuje z Fundacją Dzieci Niczyje , organizacją odpowiedzialną za kampanię "Dobre Wychowanie" , której częścią jest seria wspomnianych spotów telewizyjnych.
Faktycznie jest tak, że gdy myślimy o osobach, które mogłyby wyrządzić naszym dzieciom krzywdę, zazwyczaj są to jacyś nieokreśleni inni, obcy ludzie, anonimowy pan od kotków, które są w piwnicy, może opiekun na koloniach.
Statystyki jednak pokazują co innego . Jedno na pięcioro w Europie, a w Polsce jedno na siedmioro dzieci pada ofiara molestowania seksualnego. Akty wykorzystania przez osoby nieznajome stanowią ledwie kilkanaście procent wszystkich odnotowanych zdarzeń.
Wyniki badań są wstrząsające - jedno na pięcioro dzieci zostaje ofiarą przemocy seksualnej Wyniki badań są wstrząsające - jedno na pięcioro dzieci zostaje ofiarą przemocy seksualnej
Wyniki badań są wstrząsające - jedno na pięcioro dzieci pada ofiarą przemocy seksualnej
- Najczęściej sprawcami przemocy seksualnej wobec dzieci są osoby z bliskiego otoczenia, ponieważ są to ludzie, którzy mają czas na wypracowanie zaufania dziecka - mówi Jolanta Zmarzlik. I tu wkrada się prawdziwy niepokój. Jak to możliwe? Osoby z bliskiego otoczenia dziecka znają swoją ofiarę i wiedzą, jak można ją osaczyć. Najczęściej nie są to także pedofile w klinicznym tego słowa rozumieniu, czyli ludzie, którzy mogą osiągnąć stan podniecenia wyłącznie w kontakcie z dziećmi. To osoby traktujące wszelkie akty seksualne z udziałem dzieci jako kontakt zastępczy. Dodatkowo obracają przeciwko małoletnim to, co w ujęciu przeciętnego rodzica jest zaletą dzieci - niewinność, naiwność, ciekawość, uległość, posłuszeństwo. Ofiary wykonują polecenia, bo zostały nauczone, że dorosłych należy bezwzględnie słuchać. Nie są nauczone tego, że ich ciało należy tylko do nich - od małego bowiem dzieci odbierają od rodziców sygnały sugerujące, że to dorośli wiedzą lepiej, co jest dobre dla dziecka. W każdej sytuacji.
"Gorąco ci? Chyba żartujesz, nie rozpinaj kurtki! Jest zimno przecież!" , "Jak to chce ci się pić, przecież dopiero co piłaś, nie marudź tyle, przestań w tej chwili, WCALE CI SIĘ NIE CHCE PIĆ!". "Idź się wysikać! Jak to nie? Sikaj na zapas, ale już! Natychmiast się załatw!" . Znacie to? Wiem doskonale, jak trudno jest przełączyć myślenie na nowy tryb. Przecież każdy z nas czuje, że jako rodzic ma rację. Jasne. Ale nie zawsze. Cała sztuka polega na tym, by jakoś to wszystko wypośrodkować.
"Nie" to znaczy "nie" i koniec. "Nie" to znaczy "nie" i koniec.
"Nie" to znaczy "nie" i koniec.
Nie jest łatwo mieć asertywne dziecko
Człowiek zastanawia się, czy szybciej eksploduje, czy może przedwcześnie osiwieje.
Posiadanie asertywnego dziecka jest niewygodne. Nikt nie ma ochoty mierzyć się z uporem dziecka, ale trzeba pamiętać, że ten upór jest wartością samą w sobie. Mówi się o buncie dwulatka, tymczasem dwulatek jest po prostu reaktywny. Dzięki reagowaniu, także sprzeciwem, dzieci mogą być bezpieczniejsze. Gasząc ten bunt i przymuszając do bezwzględnego posłuszeństwa pracujemy na to, by stało się łatwiejszą ofiara innych dorosłych, możliwe, że również takich, którzy nie mają dobrych zamiarów.
- Potwierdza Jolanta Zmarzlik. Rozumie też inne obawy związane z kampanią "Dobre wychowanie". Rodzic, który pozwala dziecku na wyrażanie sprzeciwu naraża się na krytykę. Sami powiedzcie - nie jest miło czuć te wszystkie złe spojrzenia, kiedy wasze dziecko jest proszone o wygłoszenie wierszyka przed krewnymi i stanowczo odmawia, protestuje przeciwko siadaniu na kolanach u wujka i wrzeszcząc ucieka na samą myśl, że ciocia znów chce je ucałować. Niechciany kontakt cielesny to każdy kontakt, którego dziecko nie chce,. Każde dziecko to inaczej definiuje. To nie JA wymyślam, co jest dobre dla MOJEGO dziecka. Intymne części ciała są nienaruszalne. Inne formy dotykania, choćby wspomniane siadanie na kolanach u wujków, bycie obcałowywanym przez ciotki - nie mogą być narzucane przymusem przez nas.
Choć od dziecka towarzyszy nam przekonanie, że najważniejsza jest dobra opinia społeczna, to co powiedzą inni dorośli - musimy wyrobić w sobie asertywność. Inaczej damy dziecku zły wzór: "rób to, co się będzie podobało innym dorosłym", a przecież nie wszystkim dorosłym będą się podobały tylko dobre rzeczy.
Kampania "Dobre wychowanie" może wydawać się kontrowersyjna, ale zdaniem przedstawicieli Fundacji Dzieci Niczyje - psychologów, terapeutów i pedagogów z wieloletnim doświadczeniem, dzieci, które znają swoją wartość, wiedzą, że nie są nikim; dzieci, które potrafią powiedzieć nie, gdy czują, że coś im nie odpowiada, wreszcie też dzieci, które mają dobry kontakt ze swoimi rodzicami i potrafią ich zaalarmować - są bezpieczniejsze.
Nowa kampania ma też uczulić rodziców na to, by więcej ze swoimi dziećmi rozmawiali. Bardziej im ufali, mniej przesłuchiwali. Nie oceniali z góry. Dziecko, które wie, że może opowiedzieć rodzicowi o wszelkich swoich wątpliwościach, opowiedzieć o sytuacjach, które są dla niego kłopotliwe, wręcz podejrzane, bez obawy, że zostanie z miejsca skrytykowane, wydrwione, źle ocenione, wreszcie oskarżone - nie będzie się czuło wyobcowane i pozostawione samemu sobie. Jolanta Zmarzlik podkreśla zaś, że dzieci, które czują się we własnym domu niezrozumiane, wyobcowane częściej stają się ofiarami przemocy.
Jak mam je chronić?!
Wszystko to brzmi dość przerażająco, ale chodzi przede wszystkim o to, by rodzice nie odkładali pewnych rozmów na odległą przyszłość, nie ignorowali sygnałów wysyłanych przez własne dzieci, by swoim dzieciom ufali. By dostrzegli w swoich dzieciach ludzi i by byli ciekawi tych ludzi - ich przeżyć, opowieści, historii. By dbali o więź z dzieckiem od samego początku. Wreszcie też, by rozmawiali o trudnych tematach. Dla wielu rodziców trudnym tematem jest seksualność własnego dziecka. Dlatego wiele osób odwleka wszelkie rozmowy na ten temat. Gdy potomstwo z okresu dziecięcego wkracza buńczucznie w okres nastoletni można ewentualnie nieśmiało i nieporadnie powiedzieć pod nosem coś o tym i o owym, wiesz, rozumiesz .
Przedstawiciele Fundacji Dzieci Niczyje przypominają, że o pewnych rzeczach warto zacząć rozmawiać wcześniej - stąd pomysł na drugą kampanię, która doskonale uzupełnia tę pierwszą. Chodzi o "GADKI" . Nazwa to akronim, a jego rozwinięciem jest pięć prostych zasad bezpieczeństwa:
G jak: Gdy mówisz "NIE", to znaczy "NIE"
A jak: Alarmuj, gdy potrzebujesz pomocy
D jak: Dobrze zrobisz, mówiąc o tajemnicach, które Cię niepokoją
K jak: Koniecznie pamiętaj, że Twoje ciało należy do Ciebie
I jak: Intymne części ciała są szczególnie chronione
"GADKI z psem" - taki tytuł nosi filmik edukacyjny dla młodszych odbiorców "GADKI z psem" - taki tytuł nosi filmik edukacyjny dla młodszych odbiorców
"GADKI z psem" - taki tytuł nosi filmik edukacyjny dla młodszych odbiorców
Warto rozwijać dalej te wątki, a rozmowy o ciele i intymności, wyznaczaniu granic i o tym, które sekrety są dobre, a które złe - można zacząć od pokazania dziecku filmiku. Na stronach internetowych www.gadki.fdn.pl znaleźć można sporo praktycznych porad i broszury. Co więcej - są scenariusze dla opiekunów przedszkolnych i nauczycieli. A gdyby okazało się, że Wasze dziecko jest ZBYT asertywne, jest numer telefonu, pod którym dyżurują specjaliści. Ludzie nieprzypadkowi, tacy, którzy mogą wam pomóc, albo po prostu doradzić najlepsze rozwiązanie.
-
Spodnie Grażyny Torbickiej "to szał sezonu". Idealne dla kobiet po 60-tce
-
Wsyp do miski, zalej wodą i zanurz stopy. Będą odżywione jak nigdy
-
Ta kobieta ma nietypową pasję. "To jest bardzo wciągająca dyscyplina"MATERIAŁ PROMOCYJNY
-
Jak dziś wygląda Rafał Szołtysik z "Mam talent"? Kompletnie się zmienił
-
Zalej wodą i po 2 tygodniach podlej hortensje. Zakwitną jak nigdy
- Kicz wraca do mody? To te buty noszą influenserki! Kontrowersyjny trend bije rekordy
- Wysypała trutkę, by otruć psy. Przyznała się do tego na kartkach
- Tajemnicza ryba na aucie. Co oznacza? Dla niektórych kierowców to ważny symbol
- Ile kosztuje bycie gościem weselnym? "Dam 300 zł, bo ostatnio widzieliśmy się 5 lat temu"
- Ta bluzka Pepco za 20 zł ma ponadczasowy krój i zamaskuje odstający brzuch. Sprawdź też Zarę i Reserved