Markowane ciosy, tanie efekty specjalne, seriale trzeciej kategorii. Znacie już Słoik TV?

Na początek utnę wszelkie spekulacje. Nie ma takiego kanału telewizyjnego, a może inaczej. Jest, ale niejeden. Nie nosi oficjalnej nazwy Słoik TV, dostarcza natomiast specyficznego rodzaju rozrywki tym, którzy wpadają na weekendy do swoich rodzinnych domów.

Nie musisz patrzeć w ekran, żeby wiedzieć, co się święci. Najpierw rozpoznajesz głos, który spokojnie wypowiada kwestie wszystkich aktorów. Janusz Olejniczak, Tomasz Knapik, Janusz Szydłowski albo Maciej Gudowski . To oni najczęściej tworzyli polską ścieżkę dialogową. Wypowiadane ich głosem "zaraz skopię ci tyłek, ty parszywy draniu" albo równie eufemistyczne omówienia amerykańskich siarczystych przekleństw nie dadzą się porównać z niczym. Po chwili widzisz już konkretne postaci ganiające między samochodami albo rozwalające wnętrza barów.

Jeśli dobrze trafisz, będzie to Steven Seagal , Chuck Norris , młody Jackie Chan albo Michael Dudikoff . Może nawet wyłowisz z pamięci okładki kaset VHS z lokalnej wypożyczalni. Jeśli właściciel był łaskawy nie zasłaniać obrazków logiem własnej firmy, filmy kusiły mocno steranymi mordami twardzieli z pistoletem lub karabinem uniesionym w górę, w tle widniały wybuchające budynki, wylatujące w powietrze samochody, helikoptery albo samoloty. Albo wszystko naraz. Jakaś cizia z rozpuszczonymi włosami stanowiła obietnicę słodkich pocałunków, a całość aż krzyczała "będzie się działo!" . I te tytuły. Tak mocne, że właściwie nie pozostawiały złudzeń: Cobra, Air America, Człowiek demolka, Karate Kid, Wielka draka w chińskiej dzielnicy ...

Idealne podsumowanie filmów z epokiIdealne podsumowanie filmów z epoki Idealne podsumowanie filmów z epoki Idealne podsumowanie filmów z epoki (materiały prasowe)

Jeśli trafisz gorzej, być może właśnie będą emitować jeden z tych telewizyjniaków, których tytułów nie chcesz pamiętać, odkąd nosisz w portfelu bilety z festiwalu Era Nowe Horyzonty i centralne miejsce na półce w twoim domu zajmuje filmografia Antonioniego. Wszystkie te Katastrofy DC 10 , Tragedie na oceanie , filmy o wielkim zlodowaceniu, gigantycznej awarii na pokładzie samolotu, w którym zawsze znajdą się jakieś dzieci, młoda para, zakochani staruszkowie, piękna stewardesa z "pudlem " na głowie i wąsaty facio w skórzanej kurtce, który lata w tę i z powrotem z teczką zawierającą bombę.

Jakiś czas temu nocując na kanapie u znajomych w Lublinie, usłyszałam tę cudowną nazwę. Słoik TV . Nie odnosi się do żadnego konkretnego kanału telewizyjnego, raczej do kilku z nich - tych, które specjalizują się w emitowaniu właśnie takich filmów oraz dziwnych seriali. Telewizja, którą oglądasz, kiedy przyjeżdżasz z wizytą do rodziców albo dziadków. Patrzysz, bo to dla ciebie trochę nostalgia a trochę folklor. Wspomnienie epoki, kiedy jeszcze nie pracowałeś kilkaset kilometrów od domu, nie znałeś smaku gniocchi i nie zaprzątałeś sobie głowy miejscem parkingowym pod firmą. Były wybuchy, była akcja, czerstwe żarciki rzucane przez głównego bohatera. A na końcu Keanu Reeves z piękną i młodą Sandrą Bullock obiecywali sobie, że swój związek oprą na seksie. Dziś już wiecie, że trzeba czegoś więcej, chociaż mogę się mylić. Jestem jednak ciekawa, czy choć raz doświadczyliście spotkania z takim "Słoik TV".

Więcej o: