Gdzie zjeść dobrze w podróży przez Polskę? Na przykład w Gomulinie
Na pierwszy rzut oka nie wygląda to dobrze. Droga krajowa 74 to nie jest jakaś tam autostrada do nieba. Do piekła też nie. Łączy Wieluń z Ukrainą. W pobliżu naszego lokalu od pewnego czasu radośnie wykwitają ciasne, zadymione klitki z automatami do gry. Niedaleko jest przesadnie okazały i dość porażający swą specyficzną estetyką zajazd imitujący wiatrak. Wujek Google zaliczył drobną obsuwę i naszą stację oznaczono w szczerym polu, zaś tam, gdzie faktycznie stoi sobie ten przybytek, mamy oznaczony parking dla TIR-ów. Nie mija się to z prawdą. Sporo dużych ciężarówek odpoczywa sobie za oknem. Stacja jest firmowa. Bar całodobowy. Czy to na pewno jest miejsce godne polecenia? Czy dzieci mogą tam zjeść coś więcej niż herbatę z cytryną i PRZEŻYĆ?! Jasne!
Gomulin. Parking dla TIR-ów i nasza stacja benzynowa z barem. źródło: maps.google.com Gomulin. Parking dla TIR-ów i nasza stacja benzynowa z barem. źródło: maps.google.com
Gomulin. Parking dla TIR-ów i nasza stacja benzynowa z barem (źródło: maps.google.com)
Legenda o Żurkowni
Gdyby nie mój ojciec, zapewne nigdy bym tam nie zawitała. Zaczęło się od jego pracy, która wymagała podróży po całym kraju. Dzięki wyjazdom odkrył właśnie ten konkretny bar - "Ósemka" na stacji benzynowej Shell w Gomulinie. Ponieważ serce skradł mu serwowany tu żur, miejsce zyskało w rodzinnym słowniku przydomek "Żurkownia" . I tak od bez mała piętnastu lat, bywamy tu zawsze, kiedy przejeżdżamy w okolicy. Na przykład podróżując między Warszawą a Wrocławiem.
Zamaskowana ciężarówkami Żurkownia przy Drodze Krajowej 74, źródło: Google Street View Zamaskowana ciężarówkami Żurkownia przy Drodze Krajowej 74, źródło: Google Street View
Zamaskowana ciężarówkami Żurkownia przy drodze krajowej 74 (źródło: Google Street View)
Żurkownia sama w sobie jest miejscem schludnym, stoły zawsze czyste, rośliny zawsze zazielenione, panoramiczny widok na trasę, stację i parking jest jaki jest. Można uznać, że buduje klimat. Obsługa jest zawsze miła.
Co zaś wyjątkowego w tym całym żurku? Cóż. Zacznijmy może od tego, że pochodzimy z krainy żuru (kto widział raz "Pręgi" , ten pewnie na całe życie zakodował sobie w pamięci powiedzenie śląskiego ojca z ciężką łapą, który mawiał "z żuru chłop jak z muru". W naszym domu nikt nikogo nie bił, ale też się tak mawiało. Śląski żurek to w domu obiekt kultu. Większość cudzych żurków jest niesmaczna i założę się, że w wielu rodzinach jest podobnie, bo to takie danie, które w domu wychodzi zawsze lepiej. Tym większy szacunek należy się ekipie kucharzy z Gomulina, który od Śląska jest wystarczająco daleko, by serwować zupę spartaczoną i odwalać fuszerkę. A jednak...
Absolutnie domowy, smaczny żurek. fot. Flow Kolektiff Absolutnie domowy, smaczny żurek. fot. Flow Kolektiff
Taki żurek - albo w domu, albo w Gomulinie. Innej opcji nie widzę (fot. Flow Kolektiff)
Klasyczna, smaczna, domowa zupa. Z solidną porcją białej kiełbasy, majerankiem i chrzanem. Niezmiennie dobra niezależnie od pory dnia, nocy, tygodnia czy roku. Kiedy przyjeżdżaliśmy tu, zazwyczaj nikt nawet nie sięgał po menu. Po prostu braliśmy tę cholerną zupę. Aż któregoś dnia...
Nagły zwrot akcji
Nasz syn stwierdził, że nie chce żuru. Chce dewolaja i koniec. A córka zażądała omletu z dżemem. Ja zbladłam, zdając sobie sprawę, że być może dziadek właśnie skreśla już w myślach moje dzieci z testamentu, tymczasem na talerzach pojawiły się nowe dania. Kotlet smakował tak, jak smakuje de volaille robiony własnoręcznie, a nie te głęboko mrożone wypierdki kupowane w gastrohurcie. Omlet był puszysty, a konfitura nie stanowiła artystycznego, symbolicznego "muśnięcia". Było jej wystarczająco dużo, by ukontentować młodą konsumentkę. Z czasem zaczęliśmy więc degustować kolejne dania z karty. Kuchnia domowa bez efektu "mój brzuch jest dość nerwowy... daleko jeszcze?". Bar na "Ósemce" jest świetnym dowodem na to, że niekoniecznie trzeba szukać udziwnionych karczm z wyskokowymi cenami i obsługą przyodzianą w stroje rodem z klipu "My Słowianie". Czasem można po prostu ukryć się między TIR-ami i spokojnie wchmulić z dzieciakami coś smacznego za wysoce niewygórowaną cenę.
-
Sposób na kamień w WC. Zadbasz o czystość oraz piękny zapach
-
Położna zdradza, co znajduje wewnątrz ciężarnych podczas porodu
-
Sygnały, po których poznasz, że cierpisz na Zespół Jelita Drażliwego (IBS)MATERIAŁ PROMOCYJNY
-
Jakiego wzrostu jest najwyższy człowiek? Za wysoki, by być koszykarzem
-
Monika Olejnik w krótkiej sukience. Zachwytom nie ma końca. "Dziewczęco"
- Doda pochwaliła się manicurem na festiwal w Opolu! Fani nie są przekonani. "Cudowne, ale nie wytrzymałabym"
- Włóż zapałki do wody i podlej rośliny. Już zawsze będziesz tak robić
- Czy produkty roślinne w diecie wegańskiej mają wszystko, czego potrzebują Twoje włosy? Sprawdź
- Steczkowska o Korze w 72. rocznicę jej urodzin. "Trochę jak siostry"
- Czy produkty roślinne w diecie wegańskiej mają wszystko, czego potrzebują Twoje włosy? Sprawdź