"Jak wygląda cipka po wibratorze?", czyli pytania internautów, których nie można pozostawić bez odpowiedzi

Nie jest żadną tajemnicą, że poszukiwania w wyszukiwarce zostawiają ślad. Dzięki dostępowi do niespecjalnie skomplikowanych programów mamy szczęście wiedzieć, co niepokoi niektórych z was. Nie mogłyśmy obok tego przejść obojętnie. Wy też nie będziecie mogli.

Pytanie powinno być precyzyjne

"Jak wygląda cipka po wibratorze?" - zasromawszy się zrazu, po chwili zaczęłyśmy myśleć nad najpełniejszą odpowiedzią. Zacząć od analizy substytutu prącia? A może od razu przejść do sedna i skoncentrować się nie na wibratorze, a raczej waginie? Możliwości jest tyle, że wybieramy najprostszą. Otóż miły mój zagubiony internauto lub internautko - wygląda tak, jak i przed. O ile był to wibrator w racjonalnym rozmiarze i nikomu nie przyszło do głowy oprószyć go pieprzem kajeńskim.

"Jak odwrócić uwagę od pryszczy?" - znamy i rozumiemy problem. Zresztą nie tylko my. Bo niby skąd wzięły się na świecie długie grzywki, golfy, kapelusze z opadającym rondem, wielkie słoneczne okulary, karkołomne brosze z filcu czy brokatowe ciuszki? Ha! Tak, tak. To znane sposoby odwracania uwagi od kłopotów z cerą. Co jeszcze można polecić? Mówienie głośne okraszone machaniem rąk, ale przede wszystkim spazmatyczną mimikę twarzy. To odwraca uwagę od wszystkiego.

"Moja mama śpi z gołym tyłkiem" - oczywiście, że mamy podejrzenia czyje dzieci mogły to napisać. Niezależnie jednak od tego, która z pań dopuszcza się tak odrażająco haniebnego czynu - apelujemy - zakryjże się kobieto! Twoje dzieci już o tym piszą w sieci, wkrótce zaczną zamieszczać zdjęcia. Co będzie jeśli przyjdzie im do głowy odpłacić się pięknym za nadobne? Nie masz chyba wątpliwości, że za te wszystkie ich "słodkie" ujęcia na toalecie i gdy śpią z otwartą buzią, pewnego dnia zapłacisz.

"Wypalić piętno między nogami" - rozpalonym do czerwoności prąciem? Żelaznym wibratorem? No i przede wszystkim: po co? Są pytania, na które lepiej nawet nie szukać odpowiedzi.

"Jak powstrzymać dziewczynę od głośnego stękania?" - zakładając, że poruszamy się w przestrzeni czynów, które nie są karane z urzędu - zaproponować można zaniechania działań, które wspomniane stękanie wywołują. Ewentualnie wziąć od niej siatki z zakupami, gdy wchodzi po schodach.

"Mąż ze wsi, a mąż z miasta, są różnice?" - miastowy mąż może nie chcieć zzuwać butów w sieni oraz przed salą konferencyjną. Miast ciągnikiem będzie autem do codziennej orki jechał. Może też nie umieć zabić kury na rosół, za to buńczucznie żądać jarmużu. Innych różnic raczej się nie spodziewamy.

"Sex raz w miesiącu, za darmo, gdzie?" - to są dane, których nawet pod groźbą piętna między nogami nie zdradzimy. Są zbyt cenne.

"Co robi kobieta sama w domu?" - NIC. To przecież powszechnie znana prawda. Pisałyśmy już o tym wielokrotnie, ale przypomnijmy chociażby felieton Aleksandry - "Skamlanie kury domowej" . To oczywista oczywistość w oczach wielu mężczyzn - kobieta w domu świetnie się bawi (zwłaszcza z dziećmi). Tyle że nie.

Kto człowiekowi zabroni?Kto człowiekowi zabroni? Kto człowiekowi zabroni? Kto człowiekowi zabroni?

"Dlaczego jestem sama 27 lat?" - a słyszałaś o powieści "100 lat samotności" ? No właśnie. Zatem wiesz już, że może być i dłużej, i gorzej. Miast ronić łzy, celebruj ten uroczy stan braku odpowiedzialności za kogoś więcej niż siebie. Tańcz, śpiewaj tak, jakby jutra miało nie być. I nie pytaj więcej wujka Google'a dlaczego jesteś sama. Nie odpowie inaczej niż podsuwając ci linki do powiększania piersi lub do zalogowania się na Tinderze. I żeby potem nie było płaczu - ostrzegałyśmy!

"Jak to jest utracić dziewictwo?" - przede wszystkim bezpowrotnie. Słychać wielki huk pękającej błony, gdziekolwiek jesteście - oczekujcie wzburzonego oceanu krwi i kropelki ulgi . Kiedy to wszystko dobiegnie końca, czyli jakieś 3 minuty później. Ale najpełniej opowie o tym Linda Lovelace . Autorce lub autorowi tego pytania - ze specjalną dedykacją - przypominamy - "Prawie wszystkie pierwsze razy" .

"Typowe pytania kobiet?" - to musi być tania prowokacja. Nie ma typowych. Każde jest unikatem, oryginałem i zmusza do przemyśleń. Niekiedy także do rychłej ewakuacji. Typowy jest tylko wkurwodół.

Zobacz wideo

"Po co mieć dziecko?" - do podawania pilota od telewizora, do wymuszania przy jego pomocy przepuszczenia w kolejce do kasy, do wyrzucania śmieci, do uzyskania 500 złotych - dlatego lepiej zaczynać od razu od drugiego. Dzieci przydadzą się także w każdym podupadającym związku - albo przywrócą mu pion, albo - ekhm - przyspieszą agonię.

"Co zrobić, aby on oszalał na moim punkcie?" - zrób mu coś złego. Bardzo złego. Masz jak w banku, że nigdy o tobie nie zapomni. O, najlepiej zrób coś jego matce!

Stop, to może nie być najlepszy pomysł. Wy na pewno będziecie mieli lepsze. Zresztą pytań, po wpisaniu których, trafiacie na Foszka jest znacznie więcej. Sporo zostało bez odpowiedzi. Bo cóż odpisać komuś, kto pyta internet: "dlaczego ona mnie nienawidzi?" , "skąd tyle starych kobietach w pornosach?" lub "najbardziej wyuzdany kraj"?

Więcej o: