Językowe wpadki. Czy na pewno ci się nie zdarzają?
Napisz mi ładnie (fot. Unsplash) Napisz mi ładnie (fot. Unsplash)
Napisz mi ładnie (fot. Unsplash)
Większość z nas popełnia błędy językowe. Ja również, chociaż cały czas się uczę. Sądzę jednak, że warto dbać o urodę języka, jakim komunikujemy się z innymi. Bo przyjemnie otaczać się tym, co ładne i ładnym emanować. Przecież chcemy być dobrze zrozumiani. Mowa odzwierciedla nasze myśli, ale czasem wydaje mi się, że również je kształtuje. A spójny, logiczny język nie tylko wskazuje na myśli uporządkowane, ale także pomaga zachować ich przejrzystość, wprowadza ład. Niektórzy twierdzą, że niejasna mowa prowadzi wręcz do obłędu. Warto więc być precyzyjnym i nie spłaszczać rzeczywistości, mówiąc, że coś jest mega albo zajebiste , kiedy tak naprawdę chodzi nam o to, że jest oryginalne, imponujące, pyszne. Tracimy w ten sposób niuanse i odcienie, a także okazję, żeby podzielić się z innymi swoją wrażliwością i pokazać, co naprawdę myślimy.
Przyznaję, że chociaż jestem omylna, niektóre błędy językowe, kalki i słowne natręctwa niezmiernie mnie irytują. Na przykład korpomowa przenikająca do życia codziennego. Nie rzucę kamieniem, ale przyczepić się nie zaszkodzi. Inne błędy wzruszają mnie i wcale nie chcę, żeby zniknęły. Dodają językowi kolorytu, stanowią swoisty folklor, tworzą mikrokosmos jakiejś grupy, rodziny, osoby.
Wybrałam błędy budzące we mnie różnej natury uczucia i podzieliłam je na trzy grupy: jedzenie, życie i praca.
Jedzenie
Namawiam was do tego, żeby nie obawiać się przesadnie tłuszczu w diecie. Jednak oliwę z oliwek wolę zastąpić zdrowszą oliwą. Słyszeliście o oliwie z rzepaku? Ja też nie. Oliwa to z definicji, jak podaje słownik PWN, "tłuszcz wytłaczany z oliwek". Nie ma więc potrzeby zaznaczać, że tłuszcz z oliwek jest z oliwek. "Oliwa z oliwek" brzmi po prostu brzydko, zupełnie jak, nie przymierzając, "masło maślane".
Zachęcam też do używania sympatycznego, swojskiego słowa "boczek" . Dla odróżnienia od angielskiego bekonu. Oczywiście sama nie miałam bladego pojęcia o tej różnicy, póki nie pouczyła mnie koleżanka po fachu, ale skoro już wiem, to kto mi zabroni się tą wiedzą popisywać. Ot, typowy zapał neofity. Te apetyczne paski tłuszczu i mięsa to boczek. Bekon jest chudszy, najlepiej porównajcie obrazki . Boczek, boczuś brzmi zresztą miękko i bardziej tłuściutko niż nieco suchy bekon. Czy tylko mi się zdaje?
Na deser proponuję drożdżówkę z jagodą . "Z jedną tylko?" - spytałaby moja dawna nauczycielka stylistyki. Drożdżówka jest z jagodami a zapiekanka z dynią - bo na ogół wystarcza jedna. Ale ten drobny błąd wzrusza mnie i celowo go powielam. Pierożek z grzybkiem, mięso z borówką, torcik z maliną. Pozdrawiam przy okazji panią ze spożywczego, która sprzedaje mi bardzo smaczny sernik z brzoskwinią. Właściwie niech sklepowe nie przestają tak mówić. Przenigdy!
Życie
Wiele naszych życiowych działań ma na celu zapełnienie pustki. W języku raczej tego unikajmy. Choć czasem to wydaje się być trudne. Albo po prostu wydaje się trudne. W każdym razie jeśli chcemy zrobić dobre wrażenie na osobie z zasadami, starajmy się nie wtykać do zdań ile wlezie takich zapchajdziurek jak "jakiś" , "jakby" i "gdzieś" . Bo to jakby jakieś takie nieeleganckie i możemy gdzieś tam na gamoni wyjść. W sytuacji, gdy brakuje nam słów, dużo korzystniej zamilknąć z wyczuciem dramaturgii i zrobić skupioną minę, zupełnie jakby w naszych głowach wykluwała się przysłowiowa złota myśl (chwileczkę, a jakie jest przysłowie ze "złotą myślą"?). Kiedy opanowani wymówimy wreszcie tych kilka słów, rozmówca sam dopowie sobie drugie dno. Swoją drogą, kto wyjaśni mi zdumiewającą karierę słówka "gdzieś"? Chodzi mi o sytuację, gdy nie mówimy o żadnym miejscu. "Zawsze gdzieś tam chciałem być kosmonautą", "Gdzieś tam zrozumiałem, że poliamoria nie jest dla mnie". Gdzie, na Boga, gdzie? Chociaż może lepiej tego nie wiedzieć.
Wiele rzeczy, które się nam sprzedaje, jest określanych jako kultowe . Kultowy jest krem pod oczy i kultowa jest książka jeszcze przed swoim pierwszym wydaniem. No nie, proszę państwa, kultowy to jest zespół Joy Division. Natomiast trochę mniej kultowy zespół De Mono śpiewał: "Lecz nagle możesz zacząć spadać w dół . To już nie to samooo" - istotnie, to nie to samo, co spadać w górę.
Praca
"Estymacja będzie po dedlajnie?" (Wikimedia Commons) "Estymacja będzie po dedlajnie?" (Wikimedia Commons)
"Estymacja będzie po dedlajnie?" (fot. Wikimedia Commons)
Czy kupujemy płyty Joy Division, czy tego mniej kultowego zespołu, kultura kosztuje. Zarabiamy na nią, dowożąc asapy bez fakapów . Przed dedlajnami . Które, naturalnie, są na wczoraj, co nas bardzo śmieszy. Oto dotarliśmy do ostatniego, pardon, finalnego punktu mojej wyliczanki - korpobełkotu. Ogarnęliście już swoje projekty ? To macie mojego approvala , żeby zajrzeć na fanpage Junior Brand Manager , stary, ale nadal zabawny. A teraz sfokusujcie się i podejmijcie czelendż , zapraszam do kreatywnego brejnstormingu - wpisujcie wasze typy: wstydliwe wpadki, znienawidzone błędy, nawyki niepoprawne, ale urocze.
PS Skoro mówimy o sprawnym języku, polecam waszej uwadze KONKURS Focha na erotyczną opowiastkę . Nie zawiedźcie nas i pamiętajcie - cenimy dobry smak przy stole i przy lekturze.
-
Weź 8 zł i idź do apteki. Skóra będzie jędrna, a zmarszczki wypełnione
-
Jak wygląda Beata Kozidrak bez doczepionych włosów i mocnego makijażu? "Piękna"
-
Młodzi inaczej niż dorośli rozumieją zagrożenie w świecie cyfrowym. Najbardziej obawiają się rówieśnikówMATERIAŁ PROMOCYJNY
-
Położna zdradza, co znajduje wewnątrz ciężarnych podczas porodu
-
CCC wyprzedaje wygodne sandały. Skórzany model Lasocki zachwyca stylem
- Test na spostrzegawczość. Uda ci się znaleźć trzy koty wśród pingwinów?
- Szminka w tym kolorze to hit! Usta będą na pełniejsze, a zęby bielsze
- Ksiądz nagle chwycił za mikrofon. "Za taki ślub to można zapłacić"
- Fronczewski poznał żonę w windzie. Ślub kościelny wzięli po 40 latach
- Te sukienki rządzą na weselach w 2023 roku! Maskują brzuch i boczki. TOP 3 modele z sieciówek w okazyjnych cenach