Jak przestałam porównywać się do innych kobiet
Dziewczyny z "Dziewczyn" są nieszczęśliwe, m.in. dlatego, że wciąż porównują się do innych/fot. mat. prasowe Dziewczyny z "Dziewczyn" są nieszczęśliwe, m.in. dlatego, że wciąż porównują się do innych/fot. mat. prasowe
Dziewczyny z "Dziewczyn" są nieszczęśliwe, m.in. dlatego, że wciąż porównują się do innych/fot. mat. prasowe
Kiedyś często bywałam zazdrosna. O to, że koleżanka z przedszkola miała włosy blond jak Barbie. O to, że przyjaciółka z podstawówki miała średnią o jedną dziesiątą lepszą. O to, że Beyoncé tak ładnie śpiewa.
Za straszną niesprawiedliwość uważałam to, że poskąpiono mi talentu do muzyki, plastyki i sportu. Nie mogłam znieść, że chłopaki kochają się w dziewczynach, które ja uważałam za głupie. Na plaży nie pokazywałam się w bikini, gdy w promieniu dziesięciu metrów był ktoś szczuplejszy ode mnie , a o to nietrudno.
Na szczęście mi przeszło. Jak ręką odjął. Niczym alergia na truskawki, trądzik młodzieńczy i upodobanie do sztruksów. Już na etapie wczesnego liceum, gdy zauważyłam, że to, jaki ktoś jest, bywa wypadkową wielu czynników. Które są nie do odtworzenia. Do których nie można się cofnąć. Których nie można nawet z precyzją wskazać.
Zaplecze rodzinne to jedno. Liczy się to, ile książek było na domowych półkach, ile pieniędzy na koncie, a przede wszystkim ile miłości do dziecka rodzice byli w stanie dać. Potem są pierwsi przyjaciele i młodzieńcze miłości - mogą uszczęśliwić, zdradzić, zranić. Dochodzi jeszcze to, jak radzimy sobie w szkole, czy spotka nas nieszczęście za ciężkie na nasze barki, czy nie poddamy się zawczasu. Nie wspominając już o najbardziej indywidualnych cechach, począwszy od tego, czy liczby są dla nas czarną magią, czy potrafimy przebiec maraton i czy bozia dała nam samopodwijające się rzęsy.
foch.pl/pexels.com foch.pl/pexels.com
foch.pl/pexels.com
Nauczyłam się więc nie porównywać. I muszę przyznać, że daje mi to szczęście. Błoga nieświadomość? Jak najbardziej. Ale tego środka uspokajającego nie boję się przedawkować. Im bardziej poznaję siebie, od siwych odrostów po pięty z tendencją do rogowacenia, od tego, że dostaję zadyszki po trzech minutach biegu do tego, że naprawdę lubię frytki, od tego, że nie wymyślę nigdy leku na raka po to, że nawet nie mam takich ambicji, tym bardziej lubię siebie i całkiem innych innych.
Z wiekiem coraz częściej dzielę więc ludzi na tych sfrustrowanych i pogodzonych . Frustracja wynika z wielu czynników - niezrealizowania potencjału, problemów z pieniędzmi, samotności w związku lub bez niego. Wspólnym mianownikiem, źródłem jadu, jest zawsze porównywanie się do innych. I nieważne, czy ktoś czuje się lepszy, bo bogatszy, dojrzalszy, szczuplejszy od innych, czy zły, gorszy i najgorszy. Niezależnie od tego, czy z porównania wynika, że jesteś od kogoś lepsza, czy wypadasz niekorzystnie, efekt jest taki sam.
Porównywanie się jest paradoksalnie największym festiwalem ego. Nieważne, czy ego wychodzi z tego porównania z tarczą czy na tarczy. Bo w procesie porównania traci się siebie, stając się tylko odbiciem odbicia - tym, co myślimy, że inni o nas myślą.
Mówię, że przestałam się porównywać, ale przecież pokusa czasem zwycięża. Zdarza mi się pomyśleć, że znajoma X je więcej ode mnie, a wygląda jak Calineczka. Zastanawiam się, czy podjęłam dobre decyzje, jeśli jestem tu gdzie jestem, a nie na ustach wszystkich jak znajoma Y. Smutno mi, że nie gotuję jak Z, nie maluję jak W i nie biegam jak U. A potem myślę sobie: i co z tego. X pewnie zazdrości Y, W nie znosi U, a Z chciałby mieć moją pracę, pensję i pasję. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. Bo tam gdzie jesteśmy są wrzeszczące bachory, żrący cellulit i mąż z brzuszkiem piwnym. A po drugiej stronie płotu dziewczynki w białych sukieneczkach, które siedzą jak trusie, jędrna skóra i sześciopak. A nawet jeśli, to co z tego? Wystarczająco trudno jest rywalizować z samym sobą , żeby stawać jeszcze do konkursu z innymi.
-
Cleo bez makijażu i doczepianych włosów. Jak wygląda? Fani: Zdecydowanie ładniejsza
-
Ekologiczny oprysk na cebulę? Potrzebne składniki masz już w domu
-
Sezon weselny rozpoczęty. Co włożyć, aby nie popełnić gafy?MATERIAŁ PROMOCYJNY
-
"Dawid Podsiadło powiedział, że stanie w kolejce po mój autograf". O pani Monice mówi cała Warszawa
-
Małgorzata Rozenek w najmodniejszych butach sezonu. Kiedyś obciach, dziś hit!
- To tu znajduje się słynny kościół i plebania z "Ojca Mateusza". Widoki zachwycają
- Poproś fryzjera o ten kolor. HIT na wakacje 2023 dla pań po 50-tce! To sekret młodzieńczego wizerunku J.Lo
- Dodatkowe 1500 zł dla seniorek. Kto je otrzyma?
- Te buty pokochała Kożuchowska! Są eleganckie i ponadczasowe. Niezastąpiony element wakacyjnych stylizacji
- Jak pozbyć się mrówek? Do tajnej mikstury potrzebujesz pieprzu