Bez etykietek: nie jestem żadnym skrótem, który znacie
Jestem po trzydziestce. Mieszkam w dużym mieście, kiedyś zwanym wojewódzkim, jestem szczęśliwa. Czy spełniona? Tego nie wiem, spełniam się co dzień. Spełniam się chwilę po chwili. Żyję tak, by nie krzywdzić nikogo, nikogo specjalnie nie obrażać, pomagam innym. Zarabiam dobrze. Nie narzekam, nie marudzę. Nie jestem sama.
W związku jestem szczęśliwa, uśmiecham się codziennie, jeżdżę rowerem do pracy, jak pada to samochodem, komunikacją, metrem, tramwajem, autobusem.
Kocham swojego chłopaka. Kocham naszego psa. Nie jestem perfekcyjną panią domu, gotuję sporadycznie, chociaż wiem że to ekonomiczne i zdrowe, chociaż wiem że potrafię, wybieram nowe miejsca by zjeść na mieście. Jadamy razem, razem chodzimy po mieście. Żyjemy razem.
Skąd się tu wzięłam i o czym chciałam?
Gdyby mnie zdiagnozować byłabym DDA, w dzieciństwie (gdyby wtedy istniało to pojęcie) miałabym ADHD. Gdybym opowiedziała Wam historię mojego rozwodu, wysłalibyście mnie do psychologa, psychiatry, na działkę, na spacer. Chcielibyście mnie pocieszać, radzić mi, albo przyglądać się, jak ktoś z papierem mi pomaga.
Kiedyś płakałam, próbując przekonywać ojca pijaka i mamę niewylewającą za kołnierz, że jest coś ważniejszego niż nowa flaszka. Kiedyś myślałam że mogę to zmienić, mogę ich zmienić, a ta zmiana uczyni mnie szczęśliwszą, kochaną , silniejszą. W pewnym momencie odpuściłam, zdarzało się że przez tydzień jadłam kakao zmieszane z mlekiem w proszku, przysyłane przez babcię ze Stanów, bo miałam dość "wykradania" tatusiowi złotówek z portfela.
Nie chciałam go oglądać, widzieć, czuć. Chciałam i musiałam być sama z tym wszystkim. Budowałam swój świat, odkrywałam sposoby radzenia sobie z problemami, nauczyłam się ukrywać ten problem przed światem, nie szukałam pomocy. Do momentu jak dałam radę.
Kocham swoich rodziców, nie mam żalu.
Dostawałam w podstawówce i w liceum nagany, uwagi za gadanie, dyskutowanie, przekorę i zwykłe gówniarskie zachowania. W podstawówce było łatwo, musieli doprowadzić do tego że skończę. W liceum było gorzej. Faceci mnie zdradzali zostawiali, płakałam po kątach. Wszyscy palili marihuanę, ja nie. Większość wciągała amfę, ja nie. Nie piłam ani łyka alkoholu przez 4 lata. Bawiłam się dobrze. Lubiłam swoich znajomych, część z nich lubię do tej pory.
Poznałam jego. Mamy syna. 16 lat później wybrał inną. Tak, płakałam. I? Przestałam. Dzięki jednej osobie, którą dziś mogę nazwać siostrą, przyjaciółką.
Pokochałam siebie. Znalazłam. I nie dam się nazywać skrótem, żadnym DDA, GBH, HNN.
Mam na imię Maria.
-
26 zł zamiast 609 zł. Perfumy z Rosmann pachną drogo i są ultratrwałe. Podobne w Douglas i Glantier
-
Hit w Biedronce! 24,99 zł zamiast 599 zł. Podobne w Aldi i Reserved
-
Back to school, back to jesień, back to chandra i zmęczenie. Powrót stresu czas start!MATERIAŁ PROMOCYJNY
-
Już nie 549 zł, a 164 zł. Te skórzane buty Kazar to rewelacja na jesienne dni. Zamienniki w CCC, Renee
-
Bez tych zestawów jesienią ani rusz! Małogorzata Foremniak już po nie sięga
- Ta spódnica z Mohito za 29,99 zł przyciąga 50-latki jak magnes. Zostało kilka sztuk. Podobne w HM i CA
- Urszula Sipińska miała być drugą Rodowicz? Zniknęła ze sceny
- Posadź cebulę dymkę w jesiennym terminie. Szybko zachwyci plonami
- Jak wybielić żółte plamy od potu? Wystarczy polać i poczekać 15 minut
- Te buty genialnie wysmuklą nogi, a są niezwykle wygodne! Hity na jesień 2023 z Reserved, CCC i eobuwie.pl