Ach, te decyzje! Szalony seks czy stabilny związek?

Spodnie czy sukienka? Z grzywką czy bez? Jeśli to są dylematy, które potrafią spędzić sen z powiek, co ma powiedzieć Czytelniczka rozdarta pomiędzy dwoma mężczyznami? Dzikość w alkowie kontra spokojna bliskość. I co tu wybrać?

Nienawidzę sytuacji, kiedy nie wiem jaką mam podąć decyzję. Moja historia zaczęła się jakiś rok temu. Spodobał mi się facet, który, jak się potem okazało, nie odwzajemniał  moich uczuć. Zaakceptowałam to, pogodziłam się i tak zostaliśmy dobrymi kumplami. Spędzaliśmy razem dużo czasu, dużo rozmawialiśmy, o wszystkim. Przestałam patrzeć na niego jak na faceta, traktowałam go tylko jako przyjaciela. Zaczęłam się spotykać z innymi, a on zawsze był ciekawy moich randek i zawsze był przy mnie. Wiedział o wszystkim. Pewnego dnia nawiązałam kontakt z jego znajomym, bardzo przystojnym, który od zawsze mi się podobał, ale sądziłam, że nie ma szans na jakiekolwiek relacje z nim. Ale ku mojemu zdziwieniu zaczęliśmy się spotykać. Byłam wniebowzięta. Robił mi niespodzianki, troszczył się, zabierał na randki. Wszystko to trwało 3 miesiące.

Do przyjaciela czuje sympatię, może też przywiązanie i nie wiem czy mam zostawić układ łóżkowy i spróbować znaleźć szczęście z przyjacielem.

Wtedy właśnie, w czwartym miesiącu naszej znajomości poszliśmy razem do łóżka. Od tej pory łączy nas tylko i wyłącznie taka relacja. Spotykamy się dla seksu, dla adrenaliny, próbujemy wszystkiego. Ustaliliśmy, że to będzie czysty układ. Łączy nas tylko łóżko. Nasze rozmowy internetowe czy smsy zwykle opierają się tylko na tym. Przy wspólnych znajomych udajemy, że właściwie się nie znamy. Wiem, że on może mieć każdą i podejrzewam, że spotyka się nie tylko ze mną. Problem jest w tym, że ja chyba zaczęłam coś do niego czuć, mimo że traktuję mnie bardzo przedmiotowo. Ale mój problem leży nie tu. Mój "przyjaciel" powiedział, mi pół roku temu, że sam się oszukiwał i jestem dla niego najważniejsza kobietą życia, że jest w stanie na mnie poczekać, że nikt inny się nie liczy. I od 6 miesięcy prowadzę podwójną grę. Z jednym uprawiam seks, drugi jest od przytulania, rozmowy. Nie wiem co dalej. Do przyjaciela czuje sympatię, może też przywiązanie i nie wiem czy mam zostawić układ łóżkowy i spróbować znaleźć szczęście z przyjacielem. Mam wrażenie że nawet jeśli spróbuje, to zrobię to tylko dlatego, żeby udowodnić sobie i innym, ze jednak nie jesteśmy sobie pisani. Jak to rozwiązać? Kogo wybrać?

E.

Więcej o: