Jestem za aborcją, a przeciwko nienawiści do własnych dzieci
Internet kipi od informacji o klauzuli sumienia. Lekarze mogą odmawiać aborcji, bo to niezgodne z ich wiarą - rozumiem. Powinni odsyłać do innych specjalistów, nie robią tego. Tego już nie rozumiem, ale nie jest to przecież jedyna rzecz na świecie, która mnie zadziwia.
Ilekroć jestem świadkiem sytuacji, gdy w tramwaju, w sklepie czy na ulicy matka zwraca się do swojego dziecka agresywnie, krzyczy i ubliża - jestem w szoku. Zasadniczo uważam, że spokojnym tonem można załatwić dużo więcej. Jeśli matka krzyczy na dziecko, szarpie je, zwraca się do niego, jakby było nic nie warte, to raczej niewiele do tego dziecka dociera, bo zwyczajnie się ono boi.
Ludzie uprawiają seks! I z głupoty, nieuwagi miewają dzieci.
Pewnie wiele z tych sytuacji to przypadki wyjątkowe - normalnie matka i dziecko żyją w miłości i ciepełku, ale akurat nastąpiła eksplozja złego nastroju i cały hipermarket był świadkiem, jak matce puściły nerwy. Może. Ale może niektóre z tych matek po prostu nie powinny mieć dzieci, bo traktują je jak niepotrzebne śmieci na co dzień, nie tylko od święta złego nastroju?
Po co niektóre kobiety rodzą dzieci? Serio, wiem, że to ostry sąd i pewnie posypią się na mnie gromy, ale naprawdę uważam, że w sytuacji, gdy dziecko jest dla matki totalnym nieszczęściem, wydarza się w sytuacji, gdy materialnie i psychicznie nie jest ona w stanie sprostać obowiązkom - to po co sobie to robić? Wiem, że aborcja nie powinna być rozwiązaniem tożsamym z antykoncepcją, ale może już czas zmierzyć się z problemem: wiek rozpoczęcia współżycia jest coraz niższy, jakkolwiek byśmy się grzmieli w mediach i przy rodzinnych stołach o tym, że to źle, to nic tego nie zmieni. Ludzie uprawiają seks! I z głupoty, nieuwagi miewają dzieci. Niechciane. I potem poniewierane.
Może gdyby ciąże były świadomym wyborem i radością - nie byłoby tylu katowanych dzieci?
Pewnie wiele kobiet, które czują i wiedzą, że się zupełnie na matki (w tym momencie czy może nawet ogólnie) nie nadają - boją się nawet pomyśleć o tym, że mogłyby poddać się aborcji. Bo to złe, niegodne, napiętnowane. Może gdyby nie było takiej nagonki, ciąże były świadomym wyborem i radością - nie byłoby tylu nieszczęśliwych, bitnych, a nawet katowanych dzieci? Może spuśćmy z tonu?
Przeginam i przejaskrawiam, ale w pełni świadomie. Tak pod rozwagę. Może ze skrajności urodzi się coś nowego? A może akurat to zostanie poddane aborcji...
Zadzior
-
Zniżki dla emerytów po 60. roku życia Seniorzy mogą sporo zaoszczędzić
-
14-latek wyszedł na scenę i zaczął płakać. Po chwili wszyscy zaniemówili
-
Poradnik świeżo upieczonego taty, czyli jak wspierać partnerkę po porodzie?MATERIAŁ PROMOCYJNY
-
Znana trenerka dosadnie o tym, co nas tuczy. "To nie pieczywo i ziemniaki"
-
Chcesz mieć najmodniejsze paznokcie w 2023? Te 3 trendy będą hitem tego roku!
- Te znaki zodiaku mogą liczyć na szczęście w lutym. Los będzie im sprzyjał
- Jak dbać o epipremnum? Warto obserwować jeden szczegół
- 12-osobowa rodzina wynajmowała małe mieszkanie. "Dlaczego na podłodze?"
- TOP 5 trendów na wiosnę 2023. Triumf klasyki, podkreślanie figury i błysk. Te kroje są tegorocznymi liderami
- Paulina Sykut-Jeżyna w nowej fryzurze. To bardzo modne strzyżenie! "Obłędnie wyglądasz!"