Hejt hejtem hejtera pogania, czyli nasi internetowi (nie)przyjaciele
... I po publikacji (ewentualnej) tego listu doświadczę tego, o czym chce pisać, a wręcz krzyczeć. Złośliwość, nienawiść, pogarda, negowanie, hejt.
Porobiło się coś takiego, że człowiek człowiekowi wilkiem. A nie, przepraszam, główny hejter Focha zaraz będzie miał pożywkę. To niech będzie, że człowiek człowiekowi oko by wydrapał. Najczęściej wirtualnie. Bo w realu większość grzeczna lub obojętna.
Nie rozumiem skąd w ludziach tyle jadu, żółci.
Czyżby anonimowość pozwalała na wylanie swoich frustracji? A może daje odwagę? A może to takie fajne, dokopać, skrytykować. Właściwie nie ma żadnego newsu, artykułu, wpisu publicznego, żeby nie pojawiły się komentarze typu: to złe, to do bani, a ty taki a taki.
Natomiast oglądając jakikolwiek program, gdzie przeprowadza się ankietę i ankieter zadaje pytanie, bada opinie - sporadycznie się takie wypowiedzi pojawiają.
Nie rozumiem skąd w ludziach tyle jadu, żółci. Żeby jeszcze negowanie poparte było rzetelnymi argumentami, konstruktywną krytyką... Jak ciężko musi się im żyć, gdy wszystko jest na NIE.
Nie rozumiem, nie chce nawet rozumieć tego zjawiska.
M.
PS. no tak, ze mnie teraz jad też się wylał...
[Od Redakcji: jaki jad, gdzie on? Toż to miód!]
-
Joanna Liszowska od lat nosi peruki i doczepy? Niektórzy będą mocno zaskoczeni
-
Kinga Rusin w platynowym blondzie jest nie do poznania. Ale metamorfoza!
-
3 pyszne ciasta na oleju - idealne na WielkanocMATERIAŁ PROMOCYJNY
-
Nałóż na twarz, a szybko pozbędziesz się zmarszczek. Prosty domowy trik
-
Polki pokochały te kurtki za ich ponadczasowy styl i uniwersalność. Modele do 100 zł z Reserved, Medicine i HM
- Świadczenie niższe o 200 zł. Niektórzy seniorzy stracą na emeryturze
- Zetrzyj na tarce i wmasuj w skórę głowy. Włosy będą gęste i lśniące
- Znaki zodiaku, które będą mieć dobry dzień. Nic nie popsuje im humoru
- Przystawki na Wielkanoc - co przygotować, by zaskoczyć swoich gości
- Sałatki na Wielkanoc - nie tylko jarzynowa dobrze smakuje przy świątecznym stole