O upławach i nietrzymaniu moczu przy rodzinnym obiedzie

"Dorastający chłopcy pierwsze, o czym się dowiadują o nas, kobietach - to nasze infekcje intymne" - pisze nasza Czytelniczka, która została zbombardowana reklamami o tematyce, która ją zniesmaczyła.

Może jestem dziwna i błahostki zaczynają mnie wyprowadzać z równowagi ale... Włączam TV i... Upławy! Pieczenie! Swędzenie! Są wywoływane przez bakterie, grzyby i wirusy! Krztuszę się zupą.

Nie musisz sama wiedzieć, jakiego rodzaju jest twoja infekcja, sięgnij po Iladian!

- Mamo,czy ty też stosujesz iladian direct plus? No, jak cię swędzi albo piecze?

- A gdzie to właściwie swędzi, albo piecze? - dopytuje się mój pięcioletni syn.

Nie zdążyłam na szczęście odpowiedzieć, bo zaraz z TV obwieścili, że Procto-hemolan jest teraz w nowej odsłonie, można płukać odbytnicę! (Na szczęście dotyczy też facetów. Oddycham z ulgą.)

Chłonne majtki dla naszych starszych bliskich, dbajmy o nich!

Zaraz później jakaś laska skacze, nawet fikołki robi... To nic, że ma okres... Teraz jej nic nie skapnie, nawet do góry nogami, bo ma super chłonne podpaski!

WOOW!!!

A gdzie indziej starsza Pani opowiada o swoich problemach z nietrzymaniem moczu... Ale są teraz takie wkładki, które neutralizują przykry zapach i pozwolą nam komfortowo popuszczać mocz i cieszyć się życiem.

- Mamo to kobiety sikają w majtki??? - pyta ponownie mój bystry syn. O fuj...

Czuje się obdarta z jakiejś tajemnicy kobiecości... Jestem chodzącą wylęgarnią grzybów i bakterii z Iladianem w torebce i wkładkami na nietrzymanie moczu.

Ja rozumiem, że jest produkt i są firmy które mają go sprzedać. Ale uwzięli się na nas, czy co?

Upławy nawet z radia straszą... Mam wrażenie, że dorastający chłopcy pierwsze o czym się dowiadują o nas, kobietach - to nasze infekcje intymne.

Tak na zakończenie pokażą jeszcze smutną panią, co pochowała męża... Sąsiadka współczuje, ale Pani się zaraz lekko uśmiecha, bo on zadbał o UBEZPIECZENIE, które pokryło koszty pogrzebu i kolacji dla bliskich... Smutno mi się robi.

Chcę do PRL-u! Tam tylko Pani krzyczała w kuchni, bo zobaczyła prusaki i karaluchy ...

Drogi Fochu, pozdrawiam serdecznie i życzę jak najmniej infekcji intymnych!

Beata

Więcej o: