Felieton prof. Hartmana nie jest fanaberią zdegenerowanego naukowca!
Od kilku dni zbieram się, żeby napisać do Focha list. Tym, co przelało szalę goryczy jest najnowsza okładka "Wprost" z cyklu "grafik płakał jak projektował". Zacznę jednak od początku.
Zanim udało mi się przeczytać cały tekst zalało mnie tsunami komentarzy.
Jeśli ktoś jest na tyle szczęśliwy, że nie doszły do niego echa zeszłotygodniowej burzy, spieszę by zniszczyć tę beztroskę. Otóż profesor Hartman zamieścił na swoim blogu, na serwerach Polityki, wpis dotyczący kazirodztwa. Obecnie dostęp do felietonu jest utrudniony, ponieważ został on bardzo szybko usunięty. Jednak dokładna jego treść wydaje się nieistotna - wystarczy, ze pojawiło się w nim obrzydliwe słowo na literę "k".
Zanim udało mi się przeczytać cały tekst zalało mnie tsunami komentarzy. Wahały się od "obrzydlistwo, patologia, niech sam się pieprzy ze swoją rodziną" do "na takie tematy to mogą sobie dyskutować ci zepsuci profesorowie w swoich uniwersytetach, ale niech nie gorszą porządnych ludzi".
Kazirodztwo najczęściej kojarzy się z obleśnym typem, który przez lata gwałci swoją córkę.
Janusz Palikot i posłanka Pawłowicz złączyli się w szczerym oburzeniu. Po takim wstępnie przeczytałam rzeczony felieton i zaczęłam się poważnie zastanawiać nad własną kondycją moralną, ponieważ nie zniesmaczył mnie on ani trochę.
Rozumiem, że kazirodztwo najczęściej kojarzy się z obleśnym typem, który przez lata gwałci swoją córkę i nie wypuszcza jej z piwnicy. Jednak taka sytuacja - gwałty, przemoc i ograniczanie wolności drugiego człowieka - jest równie oburzająca, gdy dotyczy niespokrewnionych ze sobą osób. Profesor nawiązywał natomiast do dyskusji, jaka toczy się obecnie w Niemczech i dotyczy depenalizacji związków pomiędzy dorosłym rodzeństwem.
Dyskusja na ten temat nie jest fanaberią zdegenerowanego naukowca. Hartman nie podaje gotowych odpowiedzi.
Życie czasem pisze dziwne scenariusze i nie tak trudno sobie wyobrazić sytuację, że brat i siostra rozdzieleni we wczesnym dzieciństwie spotykają się po latach, jako dorośli ludzie po przejściach. Jeśli zakochają się w sobie i zdecydują się na wspólne życie, to według polskiego prawa podlegają karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Czy taka kara czemuś służy, naprawia czyjąś krzywdę, przynosi poczucie sprawiedliwości? Nie wiem. Myślę jednak, że dyskusja na ten temat nie jest fanaberią zdegenerowanego naukowca. Hartman nie podaje gotowych odpowiedzi, nie wyraża nawet jasno własnego zdania - on tylko zachęca do rozmowy, podsuwa temat do przemyślenia.
Owszem, zgadzam się, że felieton był dość odważny - ale od kogo oczekiwać odważnych pytań, jeśli nie od profesora filozofii? Mam wrażenie, że komentujący zapomnieli, ze prof. Hartman jest nie tylko politycznym celebrytą, ale przede wszystkim etykiem. Poszukiwanie prawdy, podsycanie dyskusji i weryfikowanie norm to jego praca! Pozwolę sobie zacytować fragment innego felietonu Hartmana:
A filozofia ma tymczasem wszystko na odwrót - tu się podważa, kwestionuje, analizuje, rozważa, nadziewa na patyk i ogląda ze wszystkich stron, niczemu nie dowierzając. I w dodatku robi się to nie dla samej przyjemności rezonowania, lecz z namiętności dla rozumienia świata i ludzi.
Jeśli spojrzy się na ten nieszczęsny felieton z punktu widzenia "namiętności dla rozumienia świata i ludzi", to chyba nie ma się czym oburzać?
marudna.zaba
-
Zarabia jako "naga sprzątaczka". Mówi całą prawdę o klientach
-
Dorota Gardias w nagiej sesji zdjęciowej. Fani oniemieli. "Jest ogień"
-
Problem suchości oka - czynniki i przyczyny. PODCAST [Materiał promocyjny]MATERIAŁ PROMOCYJNY
-
Jennifer Lopez zapozowała nago. "Dosłownie zapiera dech w piersiach"
-
Jajka faszerowane wielkanocnym hitem. Sekret tkwi w jednym składniku
- Jak pozbyć się łupieżu za 30 groszy? Zaparz i nałóż na włosy
- Ewa Chodakowska mówi wprost o swoich zarobkach. "Mam kasę"
- Z jego nasienia urodziło się 63 dzieci. Teraz chce wystąpić w telewizji
- Wyprzedaż w Action! Kopertowa sukienka za niecałe 37 zł. Świetna na wiosnę. Podobne w Lidlu i Sinsay
- Anturium nie kwitnie? Wykorzystaj produkt z apteczki