Za twórcę diety opartej na surowych produktach uznaje się szwajcarskiego lekarza, Maximilliana Bircher-Bennera. Uważał, że odpowiednia dieta jest w stanie wyleczyć nas z różnych chorób - sam chorował na żółtaczkę, którą, jak twierdził, pokonał przy pomocy surowej diety.
Na czym ona polega? Dieta raw opiera się na owocach, warzywach, kiełkach, orzechach, roślinach strączkowych, a także nasionach, ziarnach i suszonych owocach. Można także używać ziół, przypraw oraz niektórych słodzików (np. syropu z agawy lub ksylitolu).
W diecie raw nie piecze się, nie gotuje, nie smaży, nie mrozi i nie paruje. Można za warzywa suszyć, mielić, mieszać i delikatnie podgrzewać, namaczać, a także kisić i fermentować. Zgodnie z zaleceniami tej diety 75 proc. posiłków powinno być surowych, tzn. niepoddanych obróbce termicznej powyżej 47-48 st. C. Jak zapewnia Emilia Lorenc, doradca żywieniowy, biolog molekularny i diagnosta laboratoryjny, badania dowodzą, że w 48 st. C i powyżej zaczynają się rozpadać wartościowe enzymy zawarte w jedzeniu, które m.in. pomagają nam dobrze trawić pożywienie.
Tak jak w przypadku wegetarianizmu oraz weganizmu, istnieje kilka odmian surowej diety. Niektórzy miłośnicy diety raw jedzą również surowe ryby, jaja, mięso, a także niepasteryzowane jogurty, mleko oraz sery. Dieta raw jest popularna wśród osób mieszkających w słonecznej i ciepłej Kalifornii - zwłaszcza tych, które mają obsesję na punkcie zdrowia i nabożnie dbają o formę.
Zdrowe nawyki Fot. Shutterstock
Ta dieta nie jest jednak sposobem na życie w naszym klimacie, gdzie jest zimno, deszczowo, a warzywa i owoce nie rosną przez cały rok. Nie poleca się jej także osobom ze słabym krążeniem, zimnymi rękami, nogami, słabym trawieniem i takim, które są bardzo szczupłe, ponieważ produkty dozwolone na diecie raw mają mało kalorii, co może zwiększać ryzyko niedowagi. Kolejnym problemem u osób będących na restrykcyjnej diecie wegańskiej jest niedobór witaminy B12 oraz żelaza.
Jak podkreślają dietetycy, dieta raw food świetnie sprawdza się jako krótkotrwała dieta oczyszczająca, ale nie jako dieta całoroczna. Jedząc cały czas delikatne jedzenie, wszystko surowe, nie dostarczamy organizmowi bodźców, które mobilizują układ trawienny do działania.
Z diety raw food najlepiej wziąć kilka elementów i zasad, które najbardziej nam odpowiadają i przysłużą się zdrowiu. Podobno wyjątkowo dobre są surowe ciasta. Są bardzo proste w przygotowaniu - miksujemy orzechy, pestki, siemię lniane, na tak przygotowany spód kładziemy owoce, musy owocowe, kremy, np. z miodu i surowego kakao. Te desery mają dużo błonnika, poprawiają metabolizm, a przy okazji fantastycznie zaspokajają apetyt na słodycze, no i... nie wymagają liczenia kalorii. Kolejne warte przeniesienia na stałe do diety są koktajle owocowe i wyciskane soki. Warto także zmienić podejście do gotowania warzyw - zamiast zagotowywać je na śmierć, lepiej gotować na parze, aby pozostały w środku al dente.
Zdaniem Victorii Boutenko, pionierki diety raw i współautorki kilku poświęconych tej diecie książek, gdy tylko zaczynamy podgrzewać pokarmy, one wysychają, zmniejsza się zawartość witamin i minerałów, dziesiątkowane są przeciwutleniacze i białka, niezbędne do trawienia enzymy całkowicie giną. Następnie nasze ciała wkładają ogromny wysiłek w trawienie pozbawionych minerałów pokarmów, przez co mamy niewiele energii na cokolwiek innego.
Zdrowe nawyki Fot. Shutterstock
Sama Boutenko zdecydowała się z całą rodziną spróbować tej diety w 1994 roku. U całej jej rodziny zdiagnozowano poważne choroby: mąż miał nadczynność tarczycy i przewlekłe reumatoidalne zapalenie stawów, u niej zdiagnozowano zaburzenia rytmu serca, córka urodziła się z astmą i alergiami, a syn chorował na cukrzycę. Po pewnym czasie okazało się jednak, że dieta raw nie powinna być w 100 procentach surowa. W wyniku eksperymentowania na własnym organizmie, Boutenko wprowadziła korektę do diety. Okazało się, że regularne spożywanie dużych ilości orzechów, nasion i olejów nie jest zdrowe, ze względu na to, że zawierają zbyt dużo kwasów tłuszczowych omega-6. Jak powiedziała w jednym z wywiadów: “Wysoki poziom kwasów omega-6 może być przyczyną wielu negatywnych konsekwencji zdrowotnych, w tym spowolnienia metabolizmu, stanów zapalnych i otyłości. Aby jeść wciąż tyle kalorii, ale unikać orzechów, dodaliśmy do naszej diety gotowane jedzenie”.
W przypadku diety raw, zwłaszcza w naszej szerokości geograficznej zalecane jest zdrowe podejście i dystans. W tym wypadku rzucanie się na głęboką wodę i odcinanie innych pokarmów, może wyrządzić więcej szkód, niż pożytku.