- Jeszcze do niedawna suplementy diety kojarzyły się głównie z odżywkami, które stosowali bardzo umięśnieni panowie na siłowniach. To już się zmieniło, ale większość kobiet wciąż ma problem z tym, co wybrać, bo oferta sklepów z suplementami jest naprawdę szeroka. Co więcej, żeby zażywanie suplementów dawało efekty, potrzebna jest regularność, a wszystkie wiemy, że z tym bywa różnie. Tu z pomocą przychodzi WIMIN, czyli kompletny zestaw suplementów dla kobiet. Dlaczego akurat ten produkt? Przede wszystkim trudno znaleźć suplement, który jednocześnie dba o witaminowe podstawy i dopasowuje się do indywidualnych zapotrzebowań każdej z nas – a WIMIN daje taką możliwość, o czym więcej za chwilę. Poza tym, zwróciłyśmy na niego szczególną uwagę, bo kapsułki są zapakowane w osobne saszetki na każdy dzień, dzięki czemu można zabrać je ze sobą wszędzie.
WIMIN to kompletna suplementacja na cały miesiąc. Znajdziemy tam 30 saszetek, a w każdej z nich - cztery kapsułki. Trzy pierwsze dbają o najważniejsze, uniwersalne zapotrzebowania organizmu. Jedna wspiera odporność (witaminy C, D, E, B 12, żelazo, selen, bezzapachowy ekstrakt z czosnku, bioflawonoidy z roślin). Druga troszczy się o promienny wygląd skóry (cynk, beta karoten, likopen z pomidorów, ekstrakt z alg i kwiatów aksamitki). Trzecia dodaje energii i dba o dobry humor (magnez, witamina B6, Rhodiola). W malutkiej saszetce, która zmieści się do każdej torebki czy kosmetyczki jest jeszcze czwarta kapsułka, którą każda kobieta może sobie wybrać sama. Wystarczy określić, co chcemy w funkcjonowaniu naszego organizmu polepszyć. Do wyboru mamy sześć opcji:
- Lepszy seks,
- Anty PMS
- Przygotowanie do ciąży
- Lepsza ochrona organizmu
- Lepsza koncentracja
- Szybszy metabolizm
My postanowiłyśmy przetestować na własnej skórze pierwszy zestaw WIMIN – czyli „lepszy seks”.
Suplement diety Wimin Kobieta.gazeta.pl
Ania jest młodą mamą, która łączy macierzyństwo z pracą i studiami. Jak widać, obowiązków ma naprawdę sporo, a więc szuka czegoś, co zadba o dodatkową porcję energii i dobrego samopoczucia.
Na co dzień jestem matką 1,5 rocznej dziewczynki, pracuję i studiuję zaocznie. Codziennie wykorzystuję maksimum swojej siły i koncentracji. Praca, dom, rodzina i studia pochłaniają mnie w całości. Potrzebowałam więc zastrzyku dodatkowej energii. Zdecydowałam się na stosowanie Wimin. Efekty przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Nagle miałam dwa razy więcej siły, a co za tym idzie, stałam się radośniejsza. Humor poprawił mi się diametralnie, co zauważyli wszyscy w moim otoczeniu. Odczułam znaczne ograniczenie odczuwania stresu. Poza energią poprawiła się także jakość mojej skóry, dzięki karotenoidom stała się ona bardziej nawilżona. Co najciekawsze, poziom mojego libido także uległ poprawie. Na pewno będę stosować Wimin dalej.
Prowadzenie portalu o tematyce dziecięcej z pewnością jest bardzo przyjemne, niemniej jednak taka praca często wiąże się z ogromnym stresem. Jak wiadomo, stres nie jest przyjacielem ani dobrego samopoczucia, ani tym bardziej podkręconej temperatury w łóżku. Czy Magda po zastosowaniu Wimin zauważyła jakąś zmianę?
Niedługo skończę 35 lat, więc zaczęłam bardziej przyglądać się temu, czy moja dieta dostarcza mi wszystkich składników odżywczych, których potrzebuję. Zależy mi na wspomaganiu skóry od wewnątrz, aby przeciwdziałać efektom starzenia. Dlatego postawiłam na kapsułki z antyoksydantami, które są jak tarcza ochronna i walczą z wolnymi rodnikami. Mam skłonność do przebarwień, dlatego szczególnie ważne jest dostarczanie karotenoidów, które odpowiadają za prawidłową pigmentację skóry. Jestem mamą energicznego 1,5-letniego chłopca, więc po pracy zaczynam "drugi etat" - muszę mieć dużo energii, żeby sprostać jego wymaganiom. Tutaj z pomocą przyszła kapsułka z magnezem, witaminą B6 oraz rhodiolą. Koniec dnia to w końcu chwila odpoczynku i czas dla mnie i mojego partnera. Tu także z pomaga mi Wimin i składniki takie, jak m.in. kozieradka, czy liść Damiana, które pomagają się wyciszyć i zwiększają ochotę na seks.
Praca w mediach dla wielu jest spełnieniem marzeń, jednak wiąże się ona z ciągłą presją, stresem i ogromnym zmęczeniem. Wstawanie wcześnie rano i praca do późna są na porządku dziennym, więc niestety sama dieta w tym wypadku może nie wystarczać. Czy suplementy diety są dobrym rozwiązaniem?
Pamiętam, kiedy zaczynałam swoją pracę siedem lat temu. Byłam wtedy młoda, pełna werwy i mogłam pracować siedem dni w tygodniu na najwyższych obrotach. Niestety, lata lecą, a ja już młodsza nie będę. Mój organizm też to odczuł i buntuje się, chociażby przy porannym wstawaniu. Próbowałam wielu rzeczy, które mogłyby mi pomóc, aż w końcu stwierdziłam, że jeżeli nie jest to kwestia diety, bo zdrowo się odżywiam, to może powinnam zacząć brać suplementy. Tak też zrobiłam. Kompozycja naturalnych, wegańskich składników od Wimin już po kilku dniach sprawiła, że poranki nie są wcale takie złe, a i po pracy jestem w stanie obejrzeć jakiś serial. Co więcej, poprawiła się jakość mojej skóry, a także w mojej sypialni podkręciła się nieco temperatura. Warto podkreślić, że mała saszetka z czterema kapsułkami jest prawdziwym strzałem w dziesiątkę, bo po pierwsze w apteczce nie zalegają mi już wypełnione blistry z kapsułkami, a po drugie ta saszetka zmieści się do każdej, nawet najmniejszej torebki, więc teraz już nie ma mowy, żebym zapomniała o suplementacji. A jak wiadomo, regularność jest najważniejsza.
Suplementy są naprawdę różne i jest ich tak wiele, że można mieć trudność z odnalezieniem najlepszego. WIMIN ma ten atut, że dopasowuje się do indywidualnych potrzeb i kobiecego, często intensywnego stylu życia. Oczywiście należy pamiętać o tym, że organizm każdej kobiety jest inny i efekty mogą pojawić się w różnym czasie. Składniki w WIMIN są pełne wysokiej jakości witamin, minerałów i ekstraktów roślinnych z całego świata. Są także wegańskie, bezglutenowe i nie zawierają laktozy (co ważne dla osób z nietolerancjami).
Opakowanie kapsułek na cały miesiąc (30 saszetek) to koszt 129 złotych (dostawa jest zawsze darmowa). Dla większej wygody możemy zamówić WIMIN w formie subskrypcji, czyli jakby „prenumeraty”. Wtedy zestaw automatycznie pojawia się u nas co miesiąc – nie musimy pamiętać, kiedy skończy się aktualny i pamiętać o zamówieniu kolejnego. Subskrypcję można w każdej chwili odwołać albo zmienić wybrany zestaw, jeśli mamy taką ochotę. Ale to przede wszystkim połączenie wysokiej jakości składników i wygodnej formy saszetki (która zmieści się do torebki, którą nosisz do pracy, do plecaka, który zabierasz w podróż, a nawet do kieszeni) sprawiło, że WIMIN spodobał się wszystkim naszym testerkom.
Suplement diety Wimin Kobieta.gazeta.pl