To właśnie odpowiedni sposób parzenia pozwala wydobyć z egzotycznej herbaty jej prawdziwy smak. Podstawą jest odpowiednia woda, najlepiej, aby była przefiltrowana i miękka. Jeśli będzie twarda (a z taką właśnie najczęściej mamy do czynienia w Polsce), napar będzie nijaki w smaku i mętny. Co więcej, woda do parzenia egzotycznych herbat nie powinna być bogata w chlor.
Fundamentalne znaczenie mają również odpowiedni czas parzenia naparu oraz temperatura wody, którą zalewamy swoją herbatę. Zdecydowanej większości z nich absolutnie nie wolno zalewać wrzątkiem. Dlaczego? Z dwóch powodów. Po pierwsze, w ten sposób herbaty tracą swoje cenne właściwości. Po drugie, stają się bardziej gorzkie i cierpkie w smaku. Warto również pamiętać, aby herbat nie zalewać zbyt chłodną wodą. Może to bowiem sprawić, że napar będzie za słaby i nie wydobędziemy z niego prawdziwego aromatu.
Mimo prawidłowego zaparzenia, każda z tych herbat może mieć naturalnie gorzki smak. Jeśli zatem chcemy delikatnie zmniejszyć tę gorzkość, nie zmniejszając walorów zdrowotnych naparu, najlepszym rozwiązaniem będzie dodanie aromatycznego, orientalnego cukru trzcinowego. Za sprawą zawartości soku trzcinowego jest on bogaty w przeciwutleniacze, żelazo, magnez, wapń oraz inne elektrolity, dzięki czemu doskonale nawadnia, pomaga zwalczać infekcje i wzmacniać odporność. Ponadto, dodanie orientalnego cukru trzcinowego spowoduje, że nasza herbata zyska jeszcze głębszy kolor.
Yerba mate to napój, który przyrządzany jest z suszonych, ciętych lub kruszonych listków oraz gałązek drzewa ostrokrzewu paragwajskiego. Warto przy tym wiedzieć, że herbata ta uprawiana jest na niewielkim obszarze Ameryki Południowej: w Paragwaju, Brazylii, Argentynie oraz w Urugwaju. Yerba mate szturmem wdarła się do Europy, w tym również do Polski, gdzie jej popularność nieustannie rośnie.
Jak parzyć yerba mate, aby wydobyć jej prawdziwy smak? Wbrew pozorom nie jest to zbyt trudne. Najlepiej posiadać do tego specjalne naczynie, zwane matero, które powinno mieć odpowiedni kształt: być szersze na dole i zwężać się do góry. Nasyp do niego odpowiednią ilość suszu, przy czym pamiętaj, że im więcej go będzie, tym yerba mate będzie mocniejsza. Rada dla początkujących? Najlepiej, aby suszu było mniej więcej od 1/3 do 1/2 objętości naczynia, w którym parzymy napój. Następnie przykryj matero i energicznie nim potrząśnij kilka razy, trzymając naczynie do góry nogami. Dzięki temu ten najdrobniejszy pył z suszu znajdzie się u wylotu naczynia.
Zalej yerba mate wodą o temperaturze 70-80 stopni Celsjusza. Napój powinno parzyć się przez 2-5 minut. Ten krótszy czas przygotowania sprawi, że napar będzie delikatniejszy i mniej gorzki. Zaś w wyniku dłuższego parzenia herbata będzie mocniejsza i będzie miała większą goryczkę w smaku.
Czym pić yerba mate? Najlepiej robić to tzw. bombillą, czyli specjalną słomką, która zakończona jest filtrem. Najczęściej wyprodukowana jest ze stali nierdzewnej, ale można również spotkać te z drewna czy z bambusa. Picie poprzez taką słomkę bombillę sprawia, że napój odfiltrowany jest z wszelkich fusów i pyłów. Podany przez nas sposób parzenia i picia yerba mate jest jednym z najbardziej popularnych. Dzięki niemu wydobędziesz z herbaty jej prawdziwy smak i aromat.
Kolejną herbatą, która przybyła do nas z dalekich rejonów, a dokładnie z Japonii, jest matcha. Jej cechą charakterystyczną jest piękny, intensywny kolor zieleni. Matcha występuje w postaci drobnego proszku (są to sproszkowane liście herbaty).
Aby przygotować matchę w tradycyjny sposób, potrzebujesz: czarki do parzenia, trzepaczki oraz łyżeczki (obie bambusowe). Wsyp do naczynia dwie łyżeczki proszku (ewentualnie jedną zwykłą łyżeczkę) i zalej 100 ml gorącej, ale nie wrzącej wody (powinna mieć 80 stopni Celsjusza). Następnie użyj bambusowej trzepaczki, mieszając nią tak intensywnie (przez mniej więcej 30 sekund), aż powstanie zielona, gęsta piana. Na koniec dolej jeszcze wody wedle uznania. Pamiętaj, że im będzie jej więcej, tym smak matchy będzie mniej intensywny. Zamiast wody można dolać mleka.
Przygotowując matchę, możesz również użyć tradycyjnego, elektrycznego spieniacza do mleka. Jest to sposób szybszy, prostszy i niewymagający specjalnych naczyń czy bambusowych trzepaczek. Wystarczy, że wsypiesz do kubka łyżeczkę proszku matchy, zalejesz 100 ml gorącej wody i wymieszasz przy pomocy spieniacza do mleka. Następnie dolej wody wedle uznania.
Gunpowder to zielona herbata prosto z Chin. Warto wiedzieć, że jej nazwa nawiązuje do wyglądu - jej liście podczas suszenia są bowiem tak ciasno pozwijane w drobne kuleczki, że przypominają proch strzelniczy. Po zalaniu wodą pęcznieją i puchną, zwiększając swoją objętość.
Sposób parzenia, a konkretnie temperatura wody, którą zalewamy liście herbaty gunpowder, ma podstawowy wpływ na to, jaki ostatecznie smak uzyskamy. Dlatego wszystko zależy od indywidualnych upodobań. Jeśli liście herbaty gunpowder zalejemy wodą o temperaturze 70-80 stopni Celsjusza, uzyskamy łagodny smak. Wrzątek zaś sprawi, że herbata będzie cierpka i dość gorzkawa. Jeżeli zależy nam na bardziej intensywnym smaku i aromacie, należy użyć więcej suszu. Herbatę gunpowder należy parzyć przez 2-4 minut. Przekroczenie tego czasu sprawi, że napar będzie goryczkowaty w smaku.
Herbata marokańska, jak sama nazwa wskazuje, to tradycyjny, wręcz narodowy napój prosto z Maroka. Charakteryzuje ją niesamowita słodkość (jest naprawdę bardzo słodka) oraz nutka mięty, najlepiej świeżej.
Przygotowanie herbaty po marokańsku nie jest ani pracochłonne, ani też czasochłonne. Do półlitrowego dzbanka wsyp 1-2 łyżki herbaty gunpowder (chińska, zielona herbata) oraz 2-3 gałązki najlepiej świeżej mięty, ale może być również łyżka suszonej. Zalej wrzątkiem i tak parz przez 10-15 minut. Po tym czasie dodaj 3-5 łyżek cukru. I gotowe! Uprzedzamy, herbata po marokańsku jest niezwykle słodka. Tradycyjnie podawana jest w małych, bogato zdobionych szklaneczkach. Nalewa się ją z góry, trzymając dzbanek bardzo wysoko. W ten sposób powstaje charakterystyczna pianka.
Sencha to japońska zielona herbata, która przygotowywana jest wyjątkowo bez mielenia liści. Suszeniu poddaje się je bowiem od razu po ich zerwaniu. Wszystko po to, aby nie dopuścić do rozpoczęcia procesu utleniania. Sencha jest w Japonii jedną z najbardziej popularnych i najchętniej pitych herbat.
Aby zaparzyć senchę, należy ją zalać wodą o temperaturze 60-80 stopni Celsjusza i tak zostawić pod przykryciem. Wyższa temperatura sprawi, że herbata stanie się gorzka i cierpka w smaku, który przy prawidłowym parzeniu jest lekko słodkawy. Herbata jest dość szybko gotowa do picia, ponieważ już po 1-3 minutach. Co ciekawe, te same liście można parzyć 2-3 razy.