Żeby zacząć, trzeba chcieć. I na początku rzeczywiście tych chęci może być więcej, niż gdy pojawią się pierwsze zakwasy lub niesprzyjająca pogoda. Ważne jest wtedy, żeby nie rezygnować z aktywności, a ewentualnie jakoś ją zmodyfikować. Po pewnym czasie ruch staje się nawykiem, trudno wyobrazić sobie bez niego dzień. Ale co robić, gdy zaczyna brakować motywacji? Oto kilka pomysłów na urozmaicenie aktywności.
Boule, znane też jako pétanque, to sport o tyle niewymagający fizycznie, że pozwala każdemu się w niego zaangażować. Jest bardzo popularny we Francji, ale również w Hiszpanii i zyskuje coraz więcej fanów w innych częściach Europy. Rozgrywki odbywają się na placach, utwardzonej nawierzchni i polegają na rzucaniu ciężkimi, metalowymi kulami do mniejszej kulki zwanej "świnką". Petanka pozwala na miłe spędzenie czasu na świeżym powietrzu i wciągnięcie do gry nawet kilku pokoleń graczy.
Polskie rzeki są popularnym celem letniej turystyki i wiele rodzin chętnie wybiera się na spływy kajakowe w sezonie letnim. Jednak zapominamy, że jesień, a dla niektórych śmiałków nawet zima, będzie doskonałym okresem, żeby wybrać się na kajaki. Oczywiście w trakcie chłodnych miesięcy wchodzenie i wychodzenie z kajaka jest mniej przyjemnie niż latem, dlatego wtedy należy wybierać łatwiejsze trasy, bez przenosek i przeszkód. Istnieją różne odmiany tego sportu. Można uprawiać kajakarstwo górskie, drużynowe kajak-polo czy akrobatyczne rodeo kajakowe.
Morsowanie Shutterstock
Gdy z kajaka wpadnie się do zimnej wody, dobrze mieć za sobą doświadczenie z morsowaniem. Ta dla niektórych niebezpieczna fanaberia ma udowodniony prozdrowotny wpływ na ludzki organizm. Polega na krótkotrwałym zanurzeniu się w lodowatej wodzie mniej więcej po pachy, a jest poprzedzona ćwiczeniami aerobowymi, np. biegiem wokół jeziora lub pajacykami. Taką aktywność wykonuje się z reguły w grupach od jesieni do wczesnej wiosny. Morsy nie potrzebują żadnego sprzętu poza czapką, strojem kąpielowym i ciepłymi rękawiczkami - nie zanurza się głowy ani rąk. Po kąpieli, która w przypadku początkujących powinna trwać jedynie kilka sekund, przydadzą się jeszcze koce, ciepłe ubranie i herbata. W związku z tym, że leczniczy dla organizmu szok, dla niektórych może okazać się niebezpieczny, przed pierwszą próbą morsowania należy skonsultować się z lekarzem.
Nie każdemu jest blisko do gór, ale droga na szczyt zaczyna się dużo wcześniej niż u podnóża góry. Cały okres przygotowań, gromadzenia sprzętu, praca nad formą i wytrzymałością, zbierania informacji, obmyślanie tras może być przyjemnością samą w sobie. Poza tym przebywanie w górach, na otwartej przestrzeni, wędrowanie tam, gdzie ludzi jest mniej niż na zatłoczonej siłowni, daje wyjątkowe doznania i niekończące się możliwości. Z czasem taka pasja może przemienić się w taternictwo, wspinaczkę wysokogórską, alpinizm i nim się obejrzysz, będziesz wspinać się na Mont Blanc. Wysokie szczyty są coraz bardziej dostępne i popularne dla szerszego grona osób.
Gdy przy okazji joggingu ratuje się planetę, mowa o ploggingu. Ten termin ukuli Szwedzi, którzy z połączenia słów "jogging" i "plocka upp" (czyli ze szwedzkiego "podnosić") stworzyli dyscyplinę sportu, która coraz bardziej zyskuje na popularności. Założenie jest wspaniałe, ponieważ przy okazji regularnego biegania zbiera się do worka napotkane na drodze śmieci. W mediach społecznościowych coraz więcej zdjęć jest opatrzonych hashtagiem "plogging", a na nich widać biegaczy w normalnych biegowych strojach z workami pełnymi odpadów. Na tej modzie zyskuje zarówno sylwetka, jak i planeta Ziemia.
Listę nietypowych aktywności otwierały spokojne boule, a zamyka jeszcze spokojniejsze obserwowanie ptaków. Gdy coraz więcej osób zwraca się ku przyrodzie, otwiera na naturę i wykazuje o nią troskę, łatwiej można zauważyć te jej aspekty, które do tej pory nie były tak atrakcyjne. Podglądanie ptaków to właśnie ta aktywność, która w ostatnim czasie zaciekawia coraz więcej osób. Pozwala się wyciszyć, zgłębiać wiedzę na temat gatunków, poznawać ich odgłosy i zachowania. Ptasiarzowi wystarczy na początek lornetka, atlas, ewentualnie aparat w telefonie. Zapaleńcy często wybierają się na ptasie "łowy" ze specjalistycznym sprzętem fotograficznym, by zdobyć naprawdę jakościowe zdjęcia. Z tym hobby oczywiście wiąże się lista etycznych zachować, jak troska o środowisko i niezakłócanie warunków bytowych obserwowanych gatunków.