Zacznij dzień wcześniej
Nawet jeśli jesteś śpiochem, musisz się przemóc. Rozpoczynaj dzień wcześniej. Będziesz mieć więcej zapału i energii do pracy, kiedy przyzwyczaisz swój organizm do ośmiogodzinnego snu. Rutyna pomaga zapanować nad chaosem. Kiedy śpisz dwanaście czy więcej godzin, tylko wydaje ci się, że jesteś bardziej wyspany. Tak naprawdę jesteś bardziej. rozleniwiony. Dlatego jeśli chcesz zostać mistrzem zarządzania czasem, nastawiaj budzik na poranne godziny. Na początek wystarczy, że będziesz wstawać pół godziny wcześniej niż zwykle. Dzięki temu zyskasz trzy i pół godziny tygodniowo!
Zasada 2: prowadź kalendarz i planuj z wyprzedzeniem shutterstock
Skrupulatnie prowadź kalendarz i planuj z wyprzedzeniem
Jesteśmy zarzuceni nadmiarem obowiązków w pracy, do tego dochodzą jeszcze sprawy rodzinne i spotkania z przyjaciółmi. I oczywiście czas dla siebie. Wszystko skrupulatnie zapisuj w swoim kalendarzu. Jesteś "człowiekiem internetu"? Możesz prowadzić kalendarz online, który będzie na bieżąco uaktualniał twój terminarz w telefonie. Wolisz wersję papierową? Pamiętaj, aby podczas wyboru kalendarza kierować się jego. wagą. Terminarz musi być lekki! Tak, abyś znalazł na niego miejsce w każdej torebce czy plecaku.
Noś go zawsze przy sobie i notuj wszystko. Nawet zajęcia, które weszły ci w nawyk i wykonujesz je od lat. Co wtorek grasz w tenisa z przyjaciółmi? Niby o tym zawsze pamiętasz, ale na wszelki wypadek dodaj do kalendarza. We wszystkim musisz zachować ład.
Ponadto warto planować dzień od zadań trudnych i ważnych. To właśnie rano - do godziny 12.00 - przypada szczyt naszych zdolności umysłowych. Wtedy jesteśmy najbardziej efektywni. Po 15.00 spowalnia nasz dobowy rytm. Pozwól sobie odpocząć, to najlepszy czas na spotkania z przyjaciółmi czy uprawianie sportów. Kolejne bardziej wymagające aktywności - np. powtórkę materiału, jeśli jesteś na studiach, zaplanuj w godzinach 17-19.00.
Zasada 3: pracuj, kiedy pracujesz shutterstock
Kiedy pracujesz, to pracujesz
Nie marnuj czasu na bezproduktywne zajęcia. W pracy skup się na pracy. Prasówkę, ploteczki czy przeglądanie portali społecznościowych zostaw na później. To czynności, które cię zrelaksują i wybiją z rytmu.Sprawdź, na co tracisz najwięcej czasu. Notuj wszystkie swoje aktywności przez tydzień. Po tym czasie spójrz w notatki i zastanów się, co możesz wykluczyć. Pamiętaj, aby dopisywać czas, który poświęcasz na dane czynności. Nagle może okazać się, że nie wyrabiasz się z obowiązkami, bo w pracy zamiast odpisywać na służbowe wiadomości, oglądasz zdjęcia na portalach społecznościowych przez kilka godzin.
Zasada 4: nadaj ważność swoim obowiązkom i zadaniom shutterstock
Priorytety zamiast drobiazgów
Robisz kilka rzeczy na raz, wszystko rozgrzebujesz, nic nie kończysz. Frustracja tylko rośnie, bo nie ma efektów twojej pracy. Musisz nauczyć się piorytetyzować działania. Najważniejsze powinny być dla ciebie zadania, które przybliżają i ułatwiają ci osiągnięcie kluczowych celów. Jak rozpoznać kluczowe cele? To duże zadania, z których płynie najwięcej korzyści zarówno dla ciebie, jak i pracodawcy.
Ponadto naucz się delegować zadania. Nie wszystko musisz robić sam. Wiele czynności możesz przekazać osobom o krótszym stażu, na niższym stanowisku. W ten sposób zyskasz czas, który możesz poświęcić na naprawdę ważne sprawy. Pamiętaj, że gdy chodzi o zadania, w których nie masz doświadczenia, ktoś może wykonać je lepiej i szybciej.
Zasada 5: systematyczność popłaca shutterstock
Systematyczność zamiast spontaniczności
Coś, gdzieś, kiedyś, jakoś. Te słowa towarzyszą ci każdego dnia? Pozbądź się ich ze słownika. Podejście "jakoś się to załatwi" nie sprawi, że zaczniesz umiejętnie zarządzać własnym czasem czy pieniędzmi. Planuj z wyprzedzeniem. Monitoruj przebieg zadań. Jeśli widzisz, że z czymś się nie wyrobisz na czas, oficjalnie informuj o tym swojego przełożonego. Oczywiście z odpowiednim wyprzedzeniem. Przyznanie się do tego świadczy o dojrzałości i odpowiedzialności za powierzonego zadania.
Umiejętność systematycznego planowania i korygowania na bieżąco ewentualnych nieścisłości przyda ci się także w zarządzaniu finansami. Regularne odkładania konkretnej sumy, zwiększy twoje oszczędności. Wystarczy, że będziesz się trzymał prostej zasady: odkładaj systematycznie, nie ważne ile, ważne, że regularnie. Przyzwyczaisz się, do tego, że odkładasz i nawet nie zauważysz, gdy uzbierasz większą kwotę. Dzięki temu w chwili, gdy pojawiają się nieprzewidziane wydatki, nic cię nie zaskoczy. Bez problemu znajdziesz "wolną gotówkę".
Zasada 6: nie daj się, bądź asertywny! shutterstock
Bądź asertywny
Mówienie "nie" to cenna umiejętność. Nie pozwól, by ktoś ci przeszkadzał, zawracał głowę swoimi sprawami, podczas gdy musisz skupić się na swoim zadaniu. Nawet jeśli ktoś cię potrzebuje, ustalaj granice i mów kategoryczne "nie". To ty wyznaczysz moment, kiedy możesz pomóc. Moment najlepszy dla ciebie.
Jeśli sami nie potrafimy zupełnie zarządzać swoimi finansami, trudno nam będzie nauczyć tego dziecko Fot. Shutterstock
Kontroluj i planuj
To stwierdzenie ma w sobie dużo prawdy. Oczywiście nie chodzi o to, aby wszystko robić samodzielnie. Kiedy tylko możesz, deleguj obowiązki i proś o pomoc. Jednak sprawuj nad wszystkim piecze. Kontroluj podwładnych, dopytuj o przebieg zadań swoich współpracowników.
Tak samo podczas dzielenia się obowiązkami domowymi. Nie rób wszystkiego sam, ale wykaż zainteresowanie zadaniami partnera. Może się z czymś nie wyrabia i możesz pomóc? Albo już wcześniej ustalicie, że przez natłok obowiązków nie jesteście w stanie czegoś przygotować w zaplanowanym terminie i rozsądnie, bez kłótni i stresu przełożycie to na później?
Podobnie sprawa ma się z planowaniem domowego budżetu. Finanse w rodzinie są bardzo ważne i istotna jest ich bieżąca kontrola. Zapisuj wszystkie wydatki, planuj większe wydatki z wyprzedzeniem. Dzięki temu nic cię nie zaskoczy!
