kopalnia
-
"Nigdy nie myślałam, że nie wróci z kopalni". O czekaniu na męża rozmawiamy z żoną górnika
- Był na Śląsku taki żart, że przychodziła do żony górnika, który zginął, delegacja z kopalni i pytała: - Mieliście chopa? - No, ja - odpowiadała żona. - To już nie mocie - informowali. Śląski humor wiele tłumaczy - mówi nam Maria Osadnik, Ślązaczka.