lui

LUI to francuski odpowiednik amerykańskiego "Playboya", który słynie z bardzo odważnych sesji zdjęciowych największych gwiazd. Redaktor naczelny pisma Jean-Yves Le Fur, obecnie mąż modelki Małgorzaty Beli, w swoim magazynie miał okazję gościć między innymi Rihanne, Kate Moss, Rosie Huntington

Zdawałoby się, że nagość jest passe. "Playboy" wydał ostatni seksowny numer z legendą magazynu, Pamelą Anderson, na okładce. Pirelli zrezygnowało z zatrudniania top modelek, a zastąpiły je inspirujące osobowości (rozebrane tylko okazjonalnie). Zmiany polityki nie planuje jednak "Lui", francuski

Rita Ora ma bardzo seksowny styl i chętnie eksponuje swoje ciało. Gdy więc wzięła udział w sesji dla słynącego z odważnych okładek "Lui Magazine", a autorem zdjęć został Terry Richardson, efekt mógł być tylko taki: WOLNOŚĆ. Jestem sobą bez niczyjego pozwolenia - podpisała zdjęcie piosenkarka. Ora

Kilka tygodni temu pokazywaliśmy Wam zdjęcia paparazzi Rihanny, które zrobiono podczas realizacji sesji właśnie dla "Lui Magazine" (Zobacz: Myśleliśmy, że Rihanna pokazała już wszystko. A jednak nie! Pozuje bez majtek, ale wzrok przyciąga jeden szczegół). Teraz możemy podziwiać efekt końcowy pracy

Kolejną gwiazdą po Rihannie czy Kate Moss, które przyjęły propozycję odważnej sesji dla"Lui", jest Gisele Bündchen. Modelkę możemy zobaczyć w najnowszym wydaniu magazynu. Piękna Brazylijka pozuje całkiem nago na dmuchanej zabawce w basenie. Zdjęcia 33-letniej modelki wykonał duet fotografów Mert

Na początku września piękna Polka wyszła za mąż za założyciela i wydawcę magazynu "Numero "- Jeana-Yvesa Le Fur, który w tym roku kupił także "Lui Magazine", będący francuskim odpowiednikiem światowego "Playboy'a ". Le Fur chciał, by nowa odsłona pisma była bardziej luksusowa. Na okładce

"Lui Magazine", będący francuskim odpowiednika światowego "Playboy'a", po trzech latach nieobecności na rynku powrócił do regularnej sprzedaży pod rządami męża Małgosi Beli - Jeana-Yves Le Fura. Zjawiskowo piękna Polka była gwiazdą premierowego wrześniowego numeru. Edytorial z jej udziałem wzbudził

Wydawało się, że Anja Rubik w ciągu ostatnich miesięcy jedynie chudła. Na jej zdjęcia sprzed hotelu z października reagowaliście komentarzami "sam szkielet", czy "skóra i kości". W podobnym tonie wypowiadaliście się pod artykułem z otwarcia wystawy o Coco Chanel. Mamy wrażenie, że okładka "Lui

Magazyn "Lui", czyli francuski odpowiednik amerykańskiego "Playboya", tyle że o wiele bardziej odważny, słynie z kontrowersyjnych rozbieranych sesji największych gwiazd. Redaktor naczelny pisma, Jean-Yves Le Fur, prywatnie maż modelki Małgorzaty Beli, regularnie zaprasza do sesji okładkowych

się na ujęcia toples, modelka ucina wszelkie spekulacje. Alessandra przyjęła zaproszenie od męża Małgosi Beli i pozuje dla listopadowego wydania magazynu "Lui ". Okładkowa sesja jest odważna lecz wysmakowana, nie ociera się o granice przyzwoitości (edytoriale "Lui" często balansują na pograniczu dobrego smaku