masters of sex
-
To zdarzyło się naprawdę - Masters of Sex, czyli o nowym serialu, który mnie porwał
Kiedyś człowiek zakochiwał się łatwo i lekko. Co krok to fascynacyjka, zachwycik, czy zadurzonko. Melodia w radio, zwiastun filmu, jeden odcinek serialu, kilka stron powieści - i już, to jest to. Dłuższy romans, pełen namiętności i wyciskający piętno na całym życiu. Ech, kiedyś tak było.